Dzień dobry
Ja miałam do d. majówkę, bo mnie zaczęły w sobotę tak plecy z wieczora boleć, że spać nie mogłam i od tamtej pory ból się utrzymuje
spać nie mogę, chodzić nie mogę, siedzieć nie mogę, już zupełnie nie wiem co robić. Wcześniej też pobolewało po wysiłku (spacer, sprzątanie, itd.), ale to starczyło, że odpoczęłam i przechodził a teraz to się ruszyć nie mogę, masakra. Dobrze, że do lekarza idę niedługo, może mi coś doradzi
Poza tym czuję się oszukana, bo miało padać całą majówkę, a padało (w Warszawie co najmniej), tylko jeden dzień i to nie cały. Gdzie mój deszcz!
My zwierzątek nie mamy, mąż się boi wszystkiego co większe od chomika
poza tym astmatyk jest, to sierść w domu też dobrze nie robi... ale może kiedyś...
ja to kociara jestem, u rodziców mój kot został jak się wyprowadziłam (klasyk
), ale ona nigdy za miła nie była, więc moja ciąża jej różnicy nie robi