Kciuki za Ciebie, wszystko bedzie dobrze ! Za chwile będziesz najszczesliwsza na świecie!Dziewczyny, a mnie powoli dopada stres...
To już jutro stawiam się na SOR (bo w moim szpitalu trzeba zgłosić się dzień wcześniej), a pojutrze cięcie! To już za dwa dni!
Mam mętlik myśli w głowie. Wciąż myślę czy wszystko spakowałam, jak to będzie w tym szpitalu... aaa... Zwariuje...
No, ale pojutrze spotkam się z moją Córeczką I to wszystko robię tylko dla Niej...
Dziewczyny trzymajcie mocno kciuki! Która może to proszę o modlitwę. Tak strasznie się boję i tak bardzo chciałabym być już po tak jak już pare z Was.
reklama
czerwcówka2016
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2016
- Postów
- 34
Hej. Ja jestem z KRK . Co potrzeba?
Hej Maja z tego co widzę po szybkim rzucie wy już po porodzie w sierpniu Gratuluję!Hej. Ja jestem z KRK . Co potrzeba?
A w którym szpitalu rodziłaś? i czy jesteś zadowolona?
Pozdrawiam
Hej. Ja też jestem z Krakowa ;-) Już po porodzie :-) Drugi raz rodziłam w Narutowicza i jestem zadowolona z przebiegu porodu, a na oddziale poporodowym chyba zaszły jakieś zmiany, bo opieka była dużo lepsza niż kilka lat temu. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić.
czerwcówka2016
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2016
- Postów
- 34
Wspinka dzięki za info)Hej. Ja też jestem z Krakowa ;-) Już po porodzie :-) Drugi raz rodziłam w Narutowicza i jestem zadowolona z przebiegu porodu, a na oddziale poporodowym chyba zaszły jakieś zmiany, bo opieka była dużo lepsza niż kilka lat temu. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić.
ja do narutowicza mam najbliżej ale po pierwszym porodzie i to z położną już tam raczej nie wrócę, przynajmniej nie chcę po tym jak mnie tam traktowano przy porodzie....Dobrze że ty zadowolona jesteś i wszystko w porządku opieka mnie najbardziej podczas porodu interesuje mnie w narutowiczu w porównaniu do innych oddziałów poporodowych iwg innych znajomych też na plus była ilość wyżywienia.
w 2013 było 1sze i drugie śniadanie dwudaniowy obiad podwieczerek i kolacja. i do tego to tak fajnie czasowo rozłożone bo w innych wszyscy ja przy 2gim dziecku też ciągle głodna
Hej. Na Kopernika. Miałam nagłe cc. Poród, opieka po, opieka nad noworodkiem na pewno fachowo. Co do pomocy i życzliwości położnych to są wspaniałe i są też zołzy. Warunki średnie, dużo pacjentek i można trafić na brak toalety w pokoju. Jedzenie marne. Mimo wszystko polecam. Synek przyszedł na świat zdrowy i to jest najważniejsze. Pracują tam specjaliści.Hej Maja z tego co widzę po szybkim rzucie wy już po porodzie w sierpniu Gratuluję!
A w którym szpitalu rodziłaś? i czy jesteś zadowolona?
Pozdrawiam
Dziewczyny dziś o 7.35 urodzilam synka poród był indukowany, bo wyszła mi cholestaza. Najpierw dostałam cewnik Foleya, po paru godzinach wypadł czyli rozwarł szyjkę. Czekałam na własną akcje, bo nie chciałam oksytocyny ale nic się nie działo i po trzech godzinach zgodziłam się na oksy, to było o 21. Skurcze raz były i się nasilały a raz wyciszały i tak do rana...stres
I nagle niespodziewanie o 6 rano pękł mi pęcherz i natychmiast zaczęły się bolesne skurcze. Po godzinie było rozwarcie i zaczęły się parte. I po kilku partych synuś był już po tej stronie brzucha jestem zmęczona i obolała ale mega szczęśliwa. Dziś mieliśmy 38t 5d.
I nagle niespodziewanie o 6 rano pękł mi pęcherz i natychmiast zaczęły się bolesne skurcze. Po godzinie było rozwarcie i zaczęły się parte. I po kilku partych synuś był już po tej stronie brzucha jestem zmęczona i obolała ale mega szczęśliwa. Dziś mieliśmy 38t 5d.
Gratulacje !!Dziewczyny dziś o 7.35 urodzilam synka poród był indukowany, bo wyszła mi cholestaza. Najpierw dostałam cewnik Foleya, po paru godzinach wypadł czyli rozwarł szyjkę. Czekałam na własną akcje, bo nie chciałam oksytocyny ale nic się nie działo i po trzech godzinach zgodziłam się na oksy, to było o 21. Skurcze raz były i się nasilały a raz wyciszały i tak do rana...stres
I nagle niespodziewanie o 6 rano pękł mi pęcherz i natychmiast zaczęły się bolesne skurcze. Po godzinie było rozwarcie i zaczęły się parte. I po kilku partych synuś był już po tej stronie brzucha jestem zmęczona i obolała ale mega szczęśliwa. Dziś mieliśmy 38t 5d.
Milmo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 869
Ojeju, gratulacje! Czyli widać nie na wszystkich oxy działa tak jak na mnie! Ja od początku miałam po niej skurcze co 2 minuty i dawka była ciągle podkręcana. Szybciutko Ci poszło, u mnie po odejściu wód jeszcze 2h, a wody odeszły po 7h bolesnych skurczy. Najważniejsze, że masz synka już u sobie. Powodzenia!Dziewczyny dziś o 7.35 urodzilam synka poród był indukowany, bo wyszła mi cholestaza. Najpierw dostałam cewnik Foleya, po paru godzinach wypadł czyli rozwarł szyjkę. Czekałam na własną akcje, bo nie chciałam oksytocyny ale nic się nie działo i po trzech godzinach zgodziłam się na oksy, to było o 21. Skurcze raz były i się nasilały a raz wyciszały i tak do rana...stres
I nagle niespodziewanie o 6 rano pękł mi pęcherz i natychmiast zaczęły się bolesne skurcze. Po godzinie było rozwarcie i zaczęły się parte. I po kilku partych synuś był już po tej stronie brzucha jestem zmęczona i obolała ale mega szczęśliwa. Dziś mieliśmy 38t 5d.
U mnie właśnie mleczny open bar 24h
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 232 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 171 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 358 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 190 tys
Podziel się: