E tam, nie przesadzaj! Na pewno nie jest tak źle, to my same siebie widzimy w lustrze jakoś jak w krzywym zwierciadle i koloryzujemy. Wiadomo pewnie po porodzie przyda się poćwiczyć i ujędrnić ciało, ja to też mam w planach od przyszłego tygodnia od poniedziałku żeby codziennie po 15-20 min dla siebie i zdrowia sobie poćwiczyć w domku nawet i przy małej jak na leżaczku będzie. Ja będę miała dla siebie chwile relaksu, wyleje z siebie jakieś złe wibracje, spoce się i lepszy humor i energia będzie od razu po aktywności fizycznej. A jak mała już skończy z 4 miesiące to pójdziemy może na basen z nią żeby sobie popluskała nóżkami i dla nas to tez będzie odskocznia i nowe doświadczenie.
Ja wczoraj zjadłam cały worek cukierków takich małych snickersów hah do tego opakowanie kinderkow i trochę laysow zielona cebulka, bo miałam napad taki mały, ale wiadomo tak codziennie dużo nie zajadam, ale tez miałam nie jesc słodyczy ze względu na zęby itd i co, ciężko czasem się powstrzymać. Muszę tez popracować nad wiece kalorii żeby zjadać w zdrowych, normalnych posiłkach i dołożyć 3x w tyg owoce i będę najedzona to mniej mi się będzie chciało przysmaków [emoji23]
To aktywnie
my jutro będziemy sprzątać mieszkanie razem jak wstanie mój po nocce tak o 13, później obiadek i na spacer pewnie.
I mam taką aplikacje co mój Bartek używa i sobie dziennie właśnie po niewiele czasu ćwiczy i to jest na cały miesiąc plan rozpisany.
Tez będę z tym próbowała od poniedziałku [emoji4]
Zobacz załącznik 911041Zobacz załącznik 911042
Hahah i to tłumaczenie na polski, „odwłoki treningu” [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]