reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Doskonałe Cię rozumiem. Mi moja mama zadzwoniła dziś znad morza i się pyta na wstępie "juuuuuż?" Chyba byłam niemiła bo spytałam czy naprawdę myśli że jakby było już to bym jej nie powiedziała...
Ja Ci powiem z kolei że już nie myślę o porodzie. O ile wcześniej szła w ruch apka do liczenia skurczy itd tak teraz wydaje mi się że bez sensu liczyć nawet. Chyba jakby mi wody odeszły to w pierwszej myśli przyszłoby mi do głowy że się osiusialam... zmierzam do tego że jak wcześniej byłam przekonana że urodze jeszcze w lipcu tak dziś w ogóle nie czuje że poród blisko A gdy już zdarza mi się o nim pomyśleć to jestem przerażona...

Mi wody odeszły np dopiero jakoś 8:15 a urodziłam 8:25 także nie ma co tak patrzeć na „konkretne” objawy. Konkretne to po prostu musza być już skurcze tak, ze się żyć nie da i płacze, bez snu itd i uczucie parcia na stolec razem ze skurczami jak się stoi to już miałam wtedy blisko 8 cm rozwarcia także się cieszę ze mimo ze mieliśmy tylko 20 km do szpitala ze byłam już tam od czwartku rano i w sobotę niby dopiero urodziłam i się tyle męczyłam, ale gorzej gdybym chyba w domu leżała i się zastanawiała czy przypadkiem lepiej nie jechać itd
 
Dziewczyny po SN. Jak pielegnowac krocze żeby szybciej do siebie doszło i dało się chociaż usiąść albo położyć bez bólu :( te saszetki tantum rosa to rozpuścić z zwykłej wodzie z kranu zimnej/cieplej i jak dalej? Bo tak to od porodu tylko woda się przeplukiwalam szybko pod prysznicem i żadnego nawet nie używałam środka typu do higieny intymniej bo bałabym się ze zaboli jak tylko dotknę tam..
aha i szwy to muszę jechać po jakims czasie ściągnąć tam do szpitala czy jak?
 
Dziewczyny po SN. Jak pielegnowac krocze żeby szybciej do siebie doszło i dało się chociaż usiąść albo położyć bez bólu :( te saszetki tantum rosa to rozpuścić z zwykłej wodzie z kranu zimnej/cieplej i jak dalej? Bo tak to od porodu tylko woda się przeplukiwalam szybko pod prysznicem i żadnego nawet nie używałam środka typu do higieny intymniej bo bałabym się ze zaboli jak tylko dotknę tam..
aha i szwy to muszę jechać po jakims czasie ściągnąć tam do szpitala czy jak?

Tantum Rosa rozpuszczasz w cieple przegotowanej wodzie I polewasz krocze, dobrze sie sprawdzi butelka po wodzie z dziubkiem,, mozna 2 razy dziennie.
Bardzo bardzo pomaga, ja juz w szpitalu używałam.
Co do szwow to Ja mialam rozpuszczalne.
 
Ostatnia edycja:
Tak :)

O 13 wypis dostałam swój i małej :) mała miała przy porodzie 3050 g, a dziś 2860 g także wypuścili bez problemu, bo radzę sobie dobrze z opieka, karmieniem i krocze również się goi. Chociaż siadać nadal ciężko i przeważnie leze.

Nie ma to jak w domku być :)
Mój właśnie poszedł do sklepu po bagietki czosnkowe, winko bezalkoholowe i będzie robił sałatkę grecka, jestem głodna jak wilk po tym porodzie i szpitalu. A sen jakoś mnie nie bierze, także od czwartku max 12 h spałam i jakoś żyje. Ale dziś z 4-6 pospie oczywiście nie ciągiem, ale w nocy jak mała nie będzie się budziła np 3-4 h to dam jej tyle pospać i cyca dam po max 4 h snu. W ciągu dnia co 2-1,5 h bo upał i żeby była nawadniana. Pokarm coraz bardziej leci, cycuskzi twarde i bolą i pod pachami tez zaczyna bolec.. :( oprócz smarowanie maścią jakieś sposoby na to?

Bo to dopiero początek zabawy z karmieniem, to później mi odpadną chyba te cycuchy przez te jej niewidzialne zęby [emoji28][emoji28]

A tutaj brat z siostra [emoji5]Zobacz załącznik 885511Zobacz załącznik 885512Zobacz załącznik 885513Zobacz załącznik 885514Zobacz załącznik 885515Zobacz załącznik 885516
Ja z forum listopadowego, ale Was podczytuje.
Jak bolą piersi aż pod pachą to ściągaj do odczucia ulgi, jak ciężko z tym to ciepły prysznic.możesz też okłady z rozgniecionych liści kapusty z lodówki robić na piersi.
 
Tantum Rosa rozpuszczasz w cieple przegotowanej wodzie I polewasz krocze, dobrze sie sprawdzi butelka po wodzie z dziubkiem,, mozna 2 razy dziennie.
Bardzo bardzo pomaga, ja juz w szpitalu używałam.
Co do szwow to Ja mialam rozpuszczalne.


Dziękuje ślicznie :*

To od jutra będę to robiła + na piersi klade zimny ręcznik na całość i tak spie, bo już zaczal mi się „nawał” pokarmu i są twarde, napuchietd i jeśli któraś mniej karmiona to jest większa także jutro tez od rana wyparzymy części z laktatora elektrycznego i będziemy próbować odciągać trochę pokarmu i może przechowywać tak żeby mieć na 2 karmienia do przodu i zobaczymy jak malutka reaguje na butelkę, bo moje sutki tez nie wytrzymają tak codziennie wiszenia na nich, w nocy jedynie mała dłużej śpi i jest „spokój”.

Wczoraj tez wieczorem jak nie chciała cyca i była przebrana to spróbowaliśmy smoczka i ten najmniejszy jest i tak prawie na cała buzie hah ale nauczyła się go mieć w buźce i cycka ładnie i jest spokojna wtedy :) tak jak Kasia napisała nie chce uczyć smoczkowania, ale wole dać smoczek albo 2 razy dziennie butelka nakarmić i trochę dać odpoczac tym piersiom, bo skoro 3 dni i już mi „umierają” to co będzie za 1-2 tygodnie. Oczywiście sutki tez smaruje żeby dać im odpocząć także może za pare dni będzie lepsze samopoczucie jeśli chodzi o te strefy ciała :)
 
Ja z forum listopadowego, ale Was podczytuje.
Jak bolą piersi aż pod pachą to ściągaj do odczucia ulgi, jak ciężko z tym to ciepły prysznic.możesz też okłady z rozgniecionych liści kapusty z lodówki robić na piersi.

Dziękuje, to kupimy kapustę młoda i tez będę to robić :)

A u mnie malutka od 3 possala 15 min jednej piersi, później zmiana pampersa, bo siku było i maciupki ślad po kupce, posmarowalam pupkę kremikiem, czapeczka na główkę, kokon do naszego łóżka i druga pierś karmienie z 10 min i dziecko odpłynęło i słodko śpi w kokoniku, a śpi nie w rożku a takim śpiworku zapinanym na zamek i mega to się dziś nam sprawdza, wygodne i bezpieczne, a na ramionach ma takie grube szelki jak od ogrodniczek i tak to sie trzyma strabilnie jej ciałka i niczym nie przykryje buzi w nocy nie daj Boże i ma ciepło w nóżki i luz żeby sobie ruszać nimi a raczki na zewnątrz. Także ja już ręcznik mokry na cyckach hah i tez korzystam póki śpi, może do 7-8 będzie kimala to odespie te całe zmęczenie i wsio :)

Dobranoc mateczki [emoji5][emoji214]
 
reklama
Dziękuje ślicznie :*

To od jutra będę to robiła + na piersi klade zimny ręcznik na całość i tak spie, bo już zaczal mi się „nawał” pokarmu i są twarde, napuchietd i jeśli któraś mniej karmiona to jest większa także jutro tez od rana wyparzymy części z laktatora elektrycznego i będziemy próbować odciągać trochę pokarmu i może przechowywać tak żeby mieć na 2 karmienia do przodu i zobaczymy jak malutka reaguje na butelkę, bo moje sutki tez nie wytrzymają tak codziennie wiszenia na nich, w nocy jedynie mała dłużej śpi i jest „spokój”.

Wczoraj tez wieczorem jak nie chciała cyca i była przebrana to spróbowaliśmy smoczka i ten najmniejszy jest i tak prawie na cała buzie hah ale nauczyła się go mieć w buźce i cycka ładnie i jest spokojna wtedy :) tak jak Kasia napisała nie chce uczyć smoczkowania, ale wole dać smoczek albo 2 razy dziennie butelka nakarmić i trochę dać odpoczac tym piersiom, bo skoro 3 dni i już mi „umierają” to co będzie za 1-2 tygodnie. Oczywiście sutki tez smaruje żeby dać im odpocząć także może za pare dni będzie lepsze samopoczucie jeśli chodzi o te strefy ciała :)
Jak przetrwasz te pierwsze dwa tygodnie to sutki się zahartuja i już nie będą boleć
 
Do góry