Lustysia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2018
- Postów
- 5 280
Dziękuje najgorzej jest właśnie jak wszyscy wyjeżdżają i zostaje się samym, rozumiem teraz moja babcie, która tez zawsze płacze jak wyjeżdżamy. Co innego jak ma się wszystkich na miejscu, bo w każdej chwili można się z nimi zobaczyć. U nas zawsze tak wszyscy daleko na codzień niby się nie tęskni tak bardzo, każdy żyje swoim życiem, telefony są, wideo rozmowy itd. Ale w takich momentach jednak jest przykro, jak wszyscy są i nagle ich nie ma. Coś czuje, ze dziś mój nastrój będzie taki właśnie sobie przygnębiający i płaczliwy. Już bym wolała żeby chociaż mąż był ze mną, bo tak człowiek sam, nie ma nawet do kogo się odezwać i myśli...Nie dziwię się, że Ci smutno teraz. Nie wyobrażam sobie mieć tak daleko rodziny ale fajnie, że teraz przed narodzinami Małej spędziliście jeszcze trochę czasu razem i ty byłaś w centrum zainteresowania, pomagali Ci itp bo jak mama przyjedzie za miesiąc to w centrum zainteresowania będzie już tylko Lenka [emoji16]
Zawieszka śliczna, pewnie macie z siostrą podobny gust, bo ty kupiłaś wcześniej podobną [emoji16]
Ja nie lubie być jakos specjalnie w centrum uwagi. Miło mi było, ze byli tacy pomocni, tym bardziej przy tej końcówce ciazy. Jestem świadoma tego, ze jak przyjdzie mała na świat to wszyscy będą się skupiać przede wszystkim na niej, niemniej jednak mam nadzieje, ze chociaż mąż nie będzie zapominał o swojej zonce a co do zawieszki to rzeczywiście dość podobne, tylko jedna z gumowymi koralikami, a druga drewniana. Dziękuje, będziemy mieli na zmiane