reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Dziewczyny muszę się z wami pożegnać -nie będą się rozpisywać, bo nie mam siły na to. Niestety dołączam do pozostałych mam, które straciły swoje kruszynki. Potwierdzam wczorsj u dwóch lekarzy serduszko przestało bić. Nie sądziłam, że może mnie coś takiego spotkać. Pocieszam się tym, że mam już zdrową córeczkę, ale i tak jest mi ciężko, nie da się tego opisac słowami. W czwartek mam mieć zabieg jeśli do tej pory nic się nie wydarzy. A na to się zapowiada,.bo nic mnie nie boli, nie plamię
Trzymam za was kciuki pozdrawiam serdecznie
zpbnio4pzm6gopcx.png


9ewnk6nl7iw1ts2s.png
Bardzo mi przykro, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze.
 
reklama
Moja wizyta byla spoko, wszystko jest, gdzie powinno. Babka mowila, ze usg wyglada dobrze i nie ma sie czym martwic, a wyniki tego i krwi beda za 2 tygodnie. Tylko jak wrocilam do domu, to mi sie pojawilo kilka takich rozowych kropek na majtkach, ale moze to dlatego, ze troche mocno naciskala w tym usg, albo moze te cholerne globulki jeszcze ze mnie wychodza, a zadrapalam sie pewnie tam troche. Poszlam spac na 3 godziny, a jak sie obudzilam, to nic nowego nie bylo, wiec nie bede panikowac...
 
Moja wizyta byla spoko, wszystko jest, gdzie powinno. Babka mowila, ze usg wyglada dobrze i nie ma sie czym martwic, a wyniki tego i krwi beda za 2 tygodnie. Tylko jak wrocilam do domu, to mi sie pojawilo kilka takich rozowych kropek na majtkach, ale moze to dlatego, ze troche mocno naciskala w tym usg, albo moze te cholerne globulki jeszcze ze mnie wychodza, a zadrapalam sie pewnie tam troche. Poszlam spac na 3 godziny, a jak sie obudzilam, to nic nowego nie bylo, wiec nie bede panikowac...
Bardzo możliwe że to po usg:) dużo dziewczyn właśnie tak mialo, także spokojnie:)
Skoro na usg było wszystko dobrze to tylko się cieszyć i odpoczywać; ):)
 
W ogole dziewczyny kupujecie juz rozne rzeczy dla dziecka? U mnie termin teraz ma byc 6.8, wiec mysle, zeby zaczac kupowac rzeczy jakos tak w kwietniu, bo pewnie bedzie juz wiadomo plec i latwiej cos dobrac (chociaz ani mi sie nie podobaja rzeczy w kwiatki i roz, ani jakies samochodziki, lubie takie estetycznie jedno-kolorowe rzeczy :D), a pewnie ustabilizuje nam sie sytuacja mieszkaniowa i bede miala gdzie trzymac te rzeczy...
 
Eulalia bardzo mi przykro. Trzymam za Ciebie kciuki, żeby szybko udało Ci się cieszyć zdrowa ciążą. Nie wiem czemu aż tyle dziewczyn to spotyka, okropna jest ta natura :((

Co do zakupów to ja dalej twardo tkwię w postanowieniu, że do 7 miesiąca nic nie kupię. Ciekawe kiedy wymiekne :D pojutrze mam wizytę i świruje trochę, muszę sobie znajdować zajęcia żeby nie myśleć za dużo. A dziś mnie tak męczą mdłości że już nie wiem co robić. Zwykle mdli mnie jak jestem głodna, a dziś wcale nie jestem głodna, a muszę jeść żeby było lepiej :/ pewnie przytyję pół tony w tej ciąży jak dalej tam pójdzie...

p19ugox1xy9dlkqw.png
 
W ogole dziewczyny kupujecie juz rozne rzeczy dla dziecka? U mnie termin teraz ma byc 6.8, wiec mysle, zeby zaczac kupowac rzeczy jakos tak w kwietniu, bo pewnie bedzie juz wiadomo plec i latwiej cos dobrac (chociaz ani mi sie nie podobaja rzeczy w kwiatki i roz, ani jakies samochodziki, lubie takie estetycznie jedno-kolorowe rzeczy :D), a pewnie ustabilizuje nam sie sytuacja mieszkaniowa i bede miala gdzie trzymac te rzeczy...

Ja chciałam poczekać tak do 6 miesiąca z kupnem rzeczy i ubranek. Ale już pomału się rozglądam za wszystkim, czytam i zapisuje to co mi się przyda i podoba aby później szybciej poszło :) Chociaż nie ukrywam, że jest mi coraz ciężej nie kupować hehe więc może zacznę szybciej :)
 
W ogole dziewczyny kupujecie juz rozne rzeczy dla dziecka? U mnie termin teraz ma byc 6.8, wiec mysle, zeby zaczac kupowac rzeczy jakos tak w kwietniu, bo pewnie bedzie juz wiadomo plec i latwiej cos dobrac (chociaz ani mi sie nie podobaja rzeczy w kwiatki i roz, ani jakies samochodziki, lubie takie estetycznie jedno-kolorowe rzeczy :D), a pewnie ustabilizuje nam sie sytuacja mieszkaniowa i bede miala gdzie trzymac te rzeczy...
Ja nie kupuję:) termin na 3.08 na usg prenatalnym pokazała się dziewczynka i jeśli na połówkowym tak będzie to ja miałam córe 4 lata temu i wszystko na strych wynosiłam bo takie słodziutkie te ciuszki że żal mi się było rozstawać:)) A niektóre to nawet nowe...
 
reklama
Dziewczyny aż się nie chce uwierzyć że jest tyle strat. Mimo że już dwa razy tego doświadczyłam i w sumie widziałam za każdym razem w szpitalach wiele i spotkałam tam dużo kobiet które poroniły to po prostu szok że ciągle coś. ... raz w szpitalu poznałam super babkę kolo 40. Poronila cztery razy a wtedy w szpitalu była juz w piątej ciąży w dodatku bliźniaczej (dwie dziewczynki) dopiero po 4 poronieniu miała więcej badań i odkryli u niej zespół antyfosfolipidowy i coś tam jeszcze i super z zastrzykami i jakimiś lekami donosiła i juz na świecie są piękne dwie bliźniaczki. Ale to co się dzieje i czasem też ta znieczulica lekarzy że jedno poronienie to nie problem czy dwa ze nie ma czego szukać następnym razem się uda. ..a często widać tak nie jest. Dlatego cieszę się że mam lekarza który powiedział że ewidentnie u mnie coś nie gra i dał skierowanie na NFZ do genetycznej. .. a nie jak czasem niektorzy słyszę jak mówią pacjentka że będą się badać dopiero jeśli znów nie wyjdzie za 3 czy 4 razem... i myślę wtedy jak tak można . Przecież to straszne przeżycia są. ...

Dziewczynki ściskam was mocno. Szczególnie wszystkie które straciły maleństwa.
A moim kochanym ciezaroweczka życzę dużo zdrówka i nicierpliwe czekam na wasze kolejne udany wizyty a tym które się tu chwalily ostatnio udanym wizytami gratuluję z całego serduszka. :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry