reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
Dziekuje wszystkim za kciuki. Niestety miałam zle przeczucia które się sprawdziły, moja Jagoda oddala wczoraj ostatnie pożegnalne kopki, biedna pewnie się męczył,bo byłam w szoku, że były mocne, a ona po prostu przestawała oddychać. Jutro mam się zgłosić do szpitala :( niestety płynu juz nie mogli pobrać przy martwej ciąży wiec nic się nie dowiem. Za badanie ciałka dziecka trzeba płacić już. Nie wiem co mam zrobić z ciałkiem pochować? Czy szpital przyzwoli na to. Mąż zalamany ledwo jedzie i dyszy, ja jeszcze bardziej. Syn widział jak wyszłam z płaczem pytając , czy kłucie bolalo i przytulając mnie :( wszyscy na mnie patrzyli, a ja wyłam i szlochałam na cala pete. Musze się z wami pożegnać dziekuje wam za mile słowa i otuchę. Trzymam kciuki za wasze dzieci.
Jejuuu a jednak myslalam ze bedzie dobrze :( przykro mi kochana :( 3maj sie!!!

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
@Adeline89 jeśli jeszcze coś mogę dodać to najważniejsze, że odważyłaś się walczyć o małą i nie masz niczego na sumieniu! Za to Ci się kiedyś życie odwdzięczy :*
Nie wiem tak naprawdę co bym zrobiła ale myślę, że lepiej się poczujesz jak ją pochowasz kameralnie, zrób to dla siebie, dla męża no i małej... jakby nie patrzeć to była żywa istota, nie wiem co w takich sytuacjach robią lekarze z ciałem
 
Sama nie wiem. Chować ,nie? Co byście wy zrobily? Boje się , ze nie pochowam i będę zalowac. A z drugiej strony , ze chowając będę przeżywać bardziej. Nie wiem czy pokażą mi Jagode :'( nic nie wiem. Co szpital to obyczaj w nich ludzie nie patrzą na prawa kobiet. Juz 18 tydz termin miałam na lipca ostatniego jednak i tez według usg
Z tego co wiem to mozesz poprosic zeby pokazali ci Jagodke. Tyle cie mocno i duzo sily kochana!! Przed toda ciezkie chwile :( jak bedzie trzeba to nie boj sie pytac o psychologow ktorzy pomoga...

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziekuje wszystkim za kciuki. Niestety miałam zle przeczucia które się sprawdziły, moja Jagoda oddala wczoraj ostatnie pożegnalne kopki, biedna pewnie się męczył,bo byłam w szoku, że były mocne, a ona po prostu przestawała oddychać. Jutro mam się zgłosić do szpitala :( niestety płynu juz nie mogli pobrać przy martwej ciąży wiec nic się nie dowiem. Za badanie ciałka dziecka trzeba płacić już. Nie wiem co mam zrobić z ciałkiem pochować? Czy szpital przyzwoli na to. Mąż zalamany ledwo jedzie i dyszy, ja jeszcze bardziej. Syn widział jak wyszłam z płaczem pytając , czy kłucie bolalo i przytulając mnie :( wszyscy na mnie patrzyli, a ja wyłam i szlochałam na cala pete. Musze się z wami pożegnać dziekuje wam za mile słowa i otuchę. Trzymam kciuki za wasze dzieci.
O mój Boże. Ściskam Cię! !Nic nie napiszę bo słów mi brak.Miło było Cię poznać! Jesteś cudowną kobietą!
 
@Adeline89 [*] dla Jagódki malego aniołka by czuwał nad Wami. Nie będę pisała sztucznie, że współczuję bo nie wiem jak to jest i co naprawdę człowiek wtedy przeżywa. Ale wiem, że jesteś wspaniała i wielka bo tak bardzo troszczyłaś się o Malutką i chciałaś za wszelką cenę o nią walczyć. Trzymaj się ciepło i nie boj sie krzyczeć i ryczeć. &&&
 
Dziekuje wszystkim za kciuki. Niestety miałam zle przeczucia które się sprawdziły, moja Jagoda oddala wczoraj ostatnie pożegnalne kopki, biedna pewnie się męczył,bo byłam w szoku, że były mocne, a ona po prostu przestawała oddychać. Jutro mam się zgłosić do szpitala :( niestety płynu juz nie mogli pobrać przy martwej ciąży wiec nic się nie dowiem. Za badanie ciałka dziecka trzeba płacić już. Nie wiem co mam zrobić z ciałkiem pochować? Czy szpital przyzwoli na to. Mąż zalamany ledwo jedzie i dyszy, ja jeszcze bardziej. Syn widział jak wyszłam z płaczem pytając , czy kłucie bolalo i przytulając mnie :( wszyscy na mnie patrzyli, a ja wyłam i szlochałam na cala pete. Musze się z wami pożegnać dziekuje wam za mile słowa i otuchę. Trzymam kciuki za wasze dzieci.

Adeline89 tak mi przykro kochana [*] malutka Jagódka na zawsze będzie w pamięci i serduszku
trzymaj się ciepło ♡♡♡
 
@Adeline89 nie mam pojęcia co byłam zrobiła :( musicie głęboko razem przemyśleć i sami podjąć ta decyzje żeby czuć sie z tym psychicznie jak najlepiej . wydaje mi sie ze pochówek tez wiąże sie z dodatkowym bólem, musisz zarejestrować zgon itd. Ale od kiedy/ od jakiego miesiąca uznają nie mam pojęcia, ciałko chyba musi Ci szpital wydać jeśli będziesz chciała. przy moim poronieniu w szpitalu dostałam taki list jakby kondolencyjny i informacje i wyrażenie zgod co chce zrobić czy chce dalszych badań, wydania itp tyle ze u mnie to było bardzo wcześnie wiec były tylko tkanki praktycznie, tak to nazwali.
Wcześniej nic nie pisałam, ale moja siostra byla w ciąży z dziewczynka z zespołem Edwardsa jak wyszlo z biopsji , na prenatalnych wyszedł duży obrzęk, serducho miała obrzęknięte, z płynem. Tyle ze ciaza w UK , powiedzieli ze i tak dziecko nie przeżyje, a jak przeżyje cudem to przeżyje kilka dni, ona miała wywołane poronienie ok 13 tygodnia. To tez była dziewczynka. Tam w UK pochowali ja ale jakoś szpital takie miejsce ma, nie było pogrzebu itp , całej ceremonii. Nie wiem jak jest w pl. Po tym poronieniu w pierwszym cyklu zaszła w ciąże z której ma zdrowego chłopczyka. A i po 1,5 roku dziewczynkę.



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Adeline tak bardzo mi przykro Kochana jesteś dla mnie dzielna kobietą. Ja bym pochowala maleńka moja koleżanka pochowala i mówi że tak jej jest łatwiej. Trzymajcie się
 
Sama nie wiem. Chować ,nie? Co byście wy zrobily? Boje się , ze nie pochowam i będę zalowac. A z drugiej strony , ze chowając będę przeżywać bardziej. Nie wiem czy pokażą mi Jagode :'( nic nie wiem. Co szpital to obyczaj w nich ludzie nie patrzą na prawa kobiet. Juz 18 tydz termin miałam na lipca ostatniego jednak i tez według usg
Poczytaj o kobietach ktoś byly w takich syt. Ja kiedys czytałam. Jedna pisala ze nie pochowala i nie mogla sie pogodzzic z tym, nie miała jak pozeGnac..jakims sposobem wyciagnela zarodek ze szpitala po pól roku i pochowala dopiero.. Mysle ze musisz to przemyśleć, wyplakav, przede wszystkim przeżyć ta zalobe. Ja bardzo ja przeżyłam, mimo ze to byl 10tydzien. Ja juz kochałam te kruszynke a spotkałam się z określeniem '10tydz?eee to sie nie liczy' i to jest go*** prawda. Dla mnie to byl koniec świata. Mój własny. I gdyby nie Hanka ktoś nie dawala mi chwili wytchnienia i byla ze mną 24/7 przez pierwsze 3tyg (pozniej wróciłam do pracy) to nie dałabym rady.
Chodziłam na cmentarz na grób dzieci utraconych i tam przezywalam po mojemu.


Ja nie chowalam bo moj maluch miał moze 2,5mm, byl malusi i jeszcze jednak za wcześnie. W 18tyg na pewno bym po ochowala. Ale na pogrzebie byłabym tylko ja i M. Ewentualnie rodzice..
 
reklama
Adeline niestety raczej żadne słowa pocieszenia tu nie są wystarczające. Współczuje. Wierzę, że juz niedługo będziesz mieć jeszcze jedno szczęście.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry