widzisz u mnie tak nie jest i to mnie wkurza ze nic nie wiem- powiem mu w czwartek za tydz co o tym wszystkim mysle
a jak mi sie uda to 27 pojde prywatnie do bardzo dobrego lekarza - bo chyba pani doktor wyjechala na wakacje i nie wiem czy wroci
a jak mi sie uda to 27 pojde prywatnie do bardzo dobrego lekarza - bo chyba pani doktor wyjechala na wakacje i nie wiem czy wroci
reklama
Jak Cię wkurza to pewnie, że mu powiedz, ale jest też opcja, że na usg sprawdził szyjkę tylko nic nie powiedział, bo wszystko jest w porządku... wiesz moja szyjka raz w górę raz w dół, więc nawet jakby mój gin chciał zapomnieć to ja nie wyjdę dopóki nie sprawdzi
)ja już 4 razy byłam w tej ciąży w szpitalu, więc męczę za każdym razem o wszystko, żeby osiągnąć względny spokój, a jak jeszcze coś mi sie przypomni albo ubzdura to go nękam telefonami:-)nie ma lekkoo widzisz to mozliwe jak kiedys adal przeziernosc karku to mi nic ne powiedzial!!!! dopiero jak za miesiac pytalam o te i inne badania( bo poczytalam w necie) to mi powiedzial ze takie robil, fajnie ze zrobil i bylo oki ale szkoda ze dziad jeden ( bo juz slow nie mam) nic mi o tym nie powiedzial!!!!Jak Cię wkurza to pewnie, że mu powiedz, ale jest też opcja, że na usg sprawdził szyjkę tylko nic nie powiedział, bo wszystko jest w porządku... wiesz moja szyjka raz w górę raz w dół, więc nawet jakby mój gin chciał zapomnieć to ja nie wyjdę dopóki nie sprawdzi
No to rzeczywiście trochę dziad, mógłby być bardziej wylewny, tylko się nie martw na zapas i go przyciśnij następnym razem
Mój synek otrzymuje oficjalnie pseudonim KULKA od tygodnia się kula i kula po tym brzuchu, raz nogami w górę raz w dół i tak w kółko...że mu się w głowie nie kręci to ja nie wiem...
karola- faktycznie jest cos takiego jak opieka na bliska osoba. Dostajesz takie zwolnienie jak np. dziecko ci choruje ale mozna tez dostac jak bliska osoba jest po powaznej operacji lub porodzie. W naszym przypadku takie zwolnienie dla meza musi wystawic twoj ginekolog po porodze. Ja juz np. wiem ze moj takich nie wystaiwa, bo ciaza to nie choroba a po porodzie przeciez mozna normalnie funkcjonowac skoro wypisuja ze szpitala.
szuszu- dziękujemy za pozdrowienia
szuszu- dziękujemy za pozdrowienia
no ja juz zauwazylam ze moj tez do tego typu ludzi nalezy, ale zna nasza sytuacje ze maz ma prace w delegacji i jest tylko co 2gi weekend w domu - moze sie zlituje;-)
reklama
