reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

teraz dzieciaki strasznie wcześnie zaczynają - nigdy nie zapomnę jak miałam koło 18 lat - 174 cm wzrostu i podbija do mnie gówniarz z 2 klasy podstawówki, sięga mi max do biustu i mówi "hej mała kopsnij szluga":eek: zatkało mnie:-D
a co do używek - zupełnie inaczej by to wyglądało gdyby było legalne - byłoby czyste - a tak przez to że klientów pozyskuje się uzależniając ma to w sobie starasznie dużo gówna - mój kolega który palił wylącznie zielsko poszedł na testy i oprócz marichuany wykryło mu heroine:baffled: więc dyskusja o marichuanie byłaby zasadna gdybyśmy brały pod uwagę grupę wyłącznie osób palącą czystą jej postać a nie namaczane itp.

Dzag super, że się odezwałaś i że jest dobrze - to takie pocieszające:-)
 
reklama
co do legalności też uważam że skoro alkohol jest tak łatwo dostepny to i trawe niech zalegalizują. Ale niech zaczną też bardziej pilnować tego zakazu że sprzedawane od 18roku życia- moje dzieci może i spróbują wcześniej, ale ja chcę im to dać osobiście, a nie żeby kupowały od jakiś żuli z ulicy
 
Agnieszka,fajnie, że jesteś z nami z powrotem :tak: Zastanawiałam się, co tam u Ciebie.

Jejku, jak miło, naprawdę :tak:

Jedyne co mogę powiedzieć to to, że ja od tego typu używek stroniłam i stronię - dym papierosowy totalnie mnie odrzuca i mdli mnie na sam węch. Z innymi rzeczami po prostu nie chcę próbować i tyle - nie wiem, jakby się mój organizm zachował. Zresztą skoro tego nie potrzebuję, w ogóle mnie do tego nie ciągnie, to też nie ma co gadać :tak:

Ja mam dokładnie tak samo, alkoholu pierwszy raz spróbowałam jak skończyłam 18 lat - sama sobie taką dyscyplinę narzuciłam. Od papierosów odrzucało mnie zawsze więc nigdy nie spróbowałam, dla mnie palenie ma taką atrakcyjność jak np. żucie przepoconej skarpetki.

Mieszkałam w akademiku więc gdybym chciała to i narkotyków bym spróbowała - ale w ogóle mnie to nie pociągało. Tak jak pisze MieMie - nie wiem jak zareagowałby mój organizm a poza tym wolę o niego dbać i jeśli coś na pewno jest szkodliwe - to ja nie lubię...

Miłego wieczoru !
 
MieMie ja chyba nie jestem na biezaco bo nie wiem co za warsztaty nagrywasz. Napisz cos wiecej,brzmi ciekawie ;)
apropo Twojej pralki, oplaca ci sie ja naprawiac? Zeby nie wyszlo tak ze za naprawe mozna byloby kupic nowa? Ja mam wszystkie sprzety ubezpieczone w domu na 5 lat. 5 lat to ponoc max czas do kiedy sprzet dzialal bedzie bez zarzutu, oczywiscie te tansze marki maja gwarantowane bez usterki nawet 2 lata tylko. W ramach mojego ubezp jest wymiana kazdego z urzadzen domowych jesli cos sie spsuje ;) Ubezp nie jest b.drogie, wiec co kilka lat wychodzi na to ze bede wymieniac albo pralke albo zmywarke i tak w kolo ;) A tak naprawde to pelna cene sprzetu place tylko na poczatku, pozniej juz tylko skladki ubezp. Tak to wlasnie funkcjonuje, do czego doszlo co? Dawniej wszystko sie naprawialo a teraz ??? Ogladalam ostatnio program na bbc, okazujue sie ze jakosc sprzetu agd nie jest ta sama jak kiedys, teraz wrecz celowo robi sie kilkulatki aby konsumenci mogli co kilka lat wymieniac wlasnie. Szok. Do czego doszlo:confused2:

Aia ja spie dosc dobrze, z tym ze pozno chodze spac, nawet kolo 1 czasem 2. Dzieki temu dotrwam do rana bez pobudek. Ale u nas pogoda deszczowa, 18-20 stopni :eek: ogladalam wlasnie pogode w PL i ponoc te upaly maja odchodzic powoli, wiec moze pospisz ;)

k8 czy to znaczy ze wy pod dwoma koldrami spicie :-D ? ze ja o tym nie pomyslalam,szczegolnie teraz jak jestem w ciazy ;)) bo mnie to juz nawet superkingsize koldra nie starcza (260x220cm) :szok: sciagam z meza rowno kazdej nocy hihihi

marcia331 zrobilam dokladnie to samo 3 dni temu,hahah :) tyle ze ja musialam czekac do nastepnej nocy aby wyprac, u mnie taryfa nocna jest kilkanascie razy tansza niz w dzien wiec ustawiam czasomierze w pralce, zmywarce, maszynie do chleba itp i te sprawy zalatwiane sa u mnie noca ;) no wiec pralam wczoraj zamiast przedwczoraj, to sie nazywa mashy brain :)))
aaaaa marcia pytalas o pomysl na danie na upalny dzien, ja bym p[olecila makaron z mozzarella. Jako pol italianiec gustuje w kuchni wloskiej ;) a robisz to tak: gotujesz dobry makaron al dente,najlepiej penne albo linguine, w miedzyczasie kroisz w dosc gruba kostke pomidora, mozzarelle, dodajesz duzo porwanych lisci swiezej bazylii, solisz,pieprzysz i polewasz obficie oliwa z oliwek. Nastepnie rozkladasz na talerze ugotowany odcedzony makaron, na wierzchu rozkladasz te salatke z pomidorami i mozzarella i voila! makaron moze byc zimny,nie musi byc goracy,w obu wersjach jest git. pamietaj o oliwie, ona ma byc tam odczuwalna aby makaron nie byl suchy :)
inna wersja to taka ze robisz wszystko jak powyzej, oprocz wkrojenia bazylii, wkladasz do piekarnika i zapiekasz, pozniej sypiesz bazylie na wierzch jak juz podpieczone. Ale ja osobiscie wole bez pieczenia

Agnieszka72 jestem pod wrazeniem! Bardzo efektownie sie urzadziliscie, dodawaj wiecej zdjec. Ja z checia popatrze. WIdze ze Ikea u Was tez zagoscila? Ja planuje te biblioteczke ktora masz ustawic wzdluz sciany glownej w jednym z przedpokoi, bo brakuje mi juz miejsca na ksiazki. Po Swietach chce zwiezc moje ksiazki z PL to juz wogole nie bedzie mowy.. ehh taki zbieracz ksiaqzkowy ze mnie jest. I z mojego M tez :)

Olga ja nie wiem czy cie to pocieszy ale ja tez jestem snieta i tez nie mam sily na nic.. jak ja dziekuje Bogu ze moj M pracuje z domu, mam ogromna pomoc z jego strony dzieki temu. A ty pracujesz? Ja np u siebie widze ze kiedy pracuje to bardziej jestem zorganizowana w domu, wiecej robie jakos w takim cugu. Nienawidze bezczynnosci a wlasnie na nia cierpie odkad jestem na zwolnieniu..Olga mysle ze jak dziecko sie urodzi to da nam taka sile i motywacje ze hej. Nie smiej sie tylko, ja zamierzam sie doktoryzowac jak Nataszka przyjdzie na swiat :szok:

kakakakakarolina znowu sie uchichralam z ciebie, tym razem ze swietoszkow z pierwszych lawek :)

kruszki easy, easy kobieto. Daj na luz. Choc z drugiej strony wielki szacun! DObra istotka z ciebie

anulka nadal trzymamy, bedzie OK

jjustyna zazdroszcze tak dlugiej mozliwosci aktywnosci ;) no a teraz nogi do gory i oczekiwanie na godz 0 :)

Ratina
bardzo mi zaimponowalas swoimi pasjami z dziecinstwa i mlodosci. Szkoda ze nie kazdy ma warunki domowe lub mentorow (w postaci rodzicow) ktorzy go pokieruja i zaszczepia jakies hobby.

gosha szanuje twoje poglady i jednoczesnie nie zgadzam sie z czescia z nich. Ale juz nie pisze z ktora i dlaczego :)) szczerze to wolalabym pogadac bo piszac to sie tak nie mozna wygadac jakby sie chcialo

no a u mnie tak:
-zgaga
-dziecie moje zacumowalo pod zebrami i ani sie ruszy :)
-niezadowolenie z powodu podwyzszonego cukru a co z atym idzie diety bez cukru!
-chce wygrac w totka i wrocic do POlski, otworzyc pensjonat w gorach, najchetniej w Beskidzie Zywieckim.. marze o tym ostatnio ;)
-zgaga
-od piatku zaczynamy urzadzac pokoik dla Nataszy
-musze zamowic firme do prania dywanow w calym domu
-wkrecilam sie w 40latka i ogladam codzinnie po 2 odcinki z netu
-zgaga!
- w tym tyg jade do pracy odwiedzic ich coby nie zapomniec jak tam dojechac i z kim pracuje :)) w sumie od lutego jestem na zwolnieniu, a wracam za rok:szok:

LeRemi, Exotic, Kruszki angielki moje drogie, jestem lekko zdesperowana, u mnie w ToysRus nie ma naklejek i recznikow do mojej serii, czyli jungle fun..:-( sprawdzalam online i nie da sie zamowic do domu, nie wiem czemu ale jest info ze home delivery not available.. tak sobie pomyslalam jakby bylo u ktorejs z was to wplacilabym wam cash za to i pr\zesylke na konto i moze byscie mi wyslaly? wiem ze to chore, ale nakrecilam sie lekko na to. Wariatka :)

Dziewczyny ale posta walnelam co? Chyba pierwszy raz w mojej karierze,ha ;)

Aaaa i nic nie palilam :laugh2:
 
U mnie się wszystko zaczęło na studiach. Wszystko, piwo piłam na imprezach w ilości sztuk jeden, bo mi nie smakowało... Bzykanie na 2 roku, trawka tylko na sępa tez na 2 roku. Od tamtej pory może jednego całego skręta wypaliłam. U mnie raczej nie chodziło o odlot, bo przy jednorazowym paleniu odlotu nie będzie, to jak z analem, za pierwszym razem jest kulawo i trzeba regularnie :p ale jeśli jest to raz do roku, to nie ma co liczyć na przyjemności. Z jaraniem, to raczej o kwestie towarzyskie chodziło, wychodzisz na chwilkę z imprezy, grupa "cool" chłopaków, stoi i jara, proponują, to może sprawdzę co to? I tak nawiązują się potem znajomości na całe życie. Niektórzy jarają dalej, bo to ich jara, dla innych była to jednorazowa przygoda, skończyli studia, poszli do pracy, założyli rodziny i na wspólnych grilach wspominają te szaleństwa...
Teraz młodzież jest szybsza we wszystkim, nawet jak obserwowałam moją 8 lat młodszą siostrę, to za głowę się łapałam, choć w porównaniu z córką mojej kuzynki, która właśnie skończyła gimnazjum, to i tak była aniołem.
Podziwiam moją siostrę, bo wzorem starszej, mądrzejszej siostry (mnie) postanowiła wstrzymać się z bzykaniem do studiów, choć jej koleżanki już w gimnazjum próbowały. Dumna z niej jestem. To ważne, żeby wiedzieć co się robi a nie lecieć jak owieczka za tłumem. Pije też mało, (może dlatego, że pracuje do 21 i nadal uczy się zaocznie w każdy weekend, więc nie ma czasu), jedyną jej wadą jest to, że jara faje. Łapy jej poprzetrącam jak ją z fajką zobaczę!

Co do szkoły rodzenia, mieliśmy dzisiaj zajęcia z Instruktorem Naprotechnologii i już wiem, że będę stosowała taką metodę antykoncepcji a właściwie, metodę wyznaczania dni płodnych i niepłodnych. Wg badań jest skuteczna w zapobieganiu ciąży w 98,6% więc to całkiem niezły wynik, jak na naturalną metodę.

juditka, oczywiście, że pod dwoma. Ja się zawsze zawijam w kołdrę ja wrap :) z M by się nie dało. Mamy też szerokie wyro, więc jedna kołdra nie styknie. No i ja śpię z kotami pod kołdrą, choć ostatnio mnie zaniedbują, chyba nie podoba im się brzuch :p

dzag, witamy ponownie :)
 
Ostatnia edycja:
"jjustyna zazdroszcze tak dlugiej mozliwosci aktywnosci ;) no a teraz nogi do gory i oczekiwanie na godz 0 :)" chętnie poleżałabym ale trzeba jeszcze mieszkanie ogarnąć przed tą godziną 0:no: jutro wizyta u gin, oby tylko wszystko w porządku było i żebym zdążyła posprzątać
 
juditka, dzięki za pocieszenie :) ja po urodzeniu Natalii właśnie miałam takiego super-powera, szkoda tylko że on trwał tylko może ze dwa tygodnie :p acha, nie pracuję, "zajmuję się domem" czyli przyrastam do krzesła przed kompem... :(

no posta napisałaś niezłego :) bardzo mi się podoba :)

posprzątałam w łazience. wszyściutko, łącznie z wnętrzem szafki, półkami nad wanną, pralką (drzwiczki, szufladka na proszki, zdejmowana listwa na dole) więc tyle mogę z siebie być dumna... natomiast ze względu na metraż łazienki dużo roboty to nie było... poza tym prawie nic dziś nie zrobiłam, tylko obiadek dla Natalii, dla nas kluski na parze kupne z masłem, no cud miód normalnie...

Natalia obiadku zjadła tyle co nic. było gorzej niż myślałam że będzie. kaszki wieczornej nie zrobiłam tyle co zawsze - tylko mniej, zjadła prawie całą, choć trochę zostało, no i mąż ją karmił i oglądali przy tym tv. tak że generalnie tragedia i porażka.

idę zaraz spać bo doła strasznego mam... pocieszam się jak co dzień że jutro będzie lepszy dzień ale już sama w to nie wierzę... no ale może jednak? trzeba być dobrej myśli...

k8libby - muszę poczytać o tej metodzie, czym ona się różni od NPR? no ale to już jutro...

acha, ja też się zawijam w kołdrę :) dokładnie tak jak Ty k8libby ;) a przy tych upałach jak się zawinę to ociekam a kołdra mokra od potu... będę ją musiała jeszcze zanieść do pralni zanim 20 sierpnia nastanie...

miłej nocki wszystkim :*
 
Ostatnia edycja:
Olga, tylko obserwacja śluzu. Prowadzi się specjalne tabelki. Zaczyna się od konsultacji z instruktorem, jest wykład, książka i instrukcja co i jak. 100zł kosztuje wizyta, w ciągu roku jest ich 8. Oczywiście to dla tych, którzy chcą zajść a nie mogą. Bardzo mnie babka przekonała do tego. Trzeba się wgłębić w to, ale to wszystko logiczne i tańsze i zdrowsze... Same zalety!
 
No tak, patrząc na siebie teraz wydaje mi sie niezwykle rozsądne, mądre i uzasadnione czekanie z seksem do studiów - czy tam wieku w ktorym studia teoretycznie sie zaczyna. ;) ale mnie jakoś strasznie ciągneło. no i mam dzidzie, nie majac meza, domu wlasnego, pracy:-p ale cóż, czasu nie cofne. a teraz sie w sumie ciesze ze mam moją kruszynke:) choc moze w malo sprzyjajacych okolicznosciach i lepiej byloby w innych... zdawalam sobie sprawe, ze uprawiajac seks moge wpasc, i pewna bylam ze jak cos to za nic nie usune ani nie oddam, ale tez nie wyobrazalam sobie ze tak ciezko jest samej.
Z uzywkami to chyba zaczelam jakos majac 16 wiec dosc wczesnie. a i tak wyszalec sie nie zdazylam.
w ogole wszystko za wczesnie... no ale, mądry polak po szkodzie.

k8libby, to to cos o czym ewa,dzag wspominaly... ale ja to chyba bym nie dala rady sie w to bawić. choc skutecznosc jest niewatpliwa.

edit: jednak chyba nie:p bo juz olga mi uswiadomila ze to cos innego;) one mowily o NPR
 
Ostatnia edycja:
reklama
no to w skład NPR wchodzi obserwacja śluzu, szyjki i temperatury więc chyba dokładniej? ja kiedyś stosowałam i naprawdę sprawdzało się rewelacyjnie i teraz chyba też się wezmę za to porządnie - nie tak jak po Natalii, choć moja obecna nie planowana ciąża nie jest wynikiem stosowania NPR :p bo dobrze wiem co zrobiliśmy i kiedy, i jakie to były dni :p
 
Do góry