reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2012

mynie ten teges od samego poczatku... odpoczywamy od seksu na zawolanie przez leczenie nieplodnosci... ale to na poczatkunie wolno bylo.. potem ja sie zle czulam, potem problem z szyjka, potem za duzy brzuch... ale emek jakos nie ma pretensji... i jestem z niego dumna.... :) ze ze mna wytrzymuje ;p
 
reklama
RatinaZ, ja ostatni raz miałam w Andrzejki ;) i to wtedy Fifi zacumował.
Przeprowadziłam dzisiaj oficjalną rozmowę z M i on mi powiedział, że ciężarna to nie materiał do bzykania. Że nie podejmuje prób bo nic by z tego nie wyszło, za bardzo się stresuje... No i mam się nie martwić, bo materiału do bzykania nie szuka. Czeka na mnie, aż urodzę i dam znać, że jest ok. Ale też będziemy musieli w salonie, bo mały będzie go stresował...
 
o matko, k8libby, ty to masz przerąbane :D

gosha, ja chciałam Ci powiedzieć że uwielbiam ta roześmianą buzię w Twoim avatarze :D zawsze jak ją widzę to się uśmiecham :)

a nam się w końcu nad jezioro nie chciało :p poszliśmy do pierogarni, i najpierw dostałam krokieta z surowym mięsem - nie wiem jak oni to zrobili!!! po zwróceniu uwagi kelnerowi zabrano mi krokieta i przyniesiono za to... z sfermentowaną kapustą! po czym przyszedł czas na pierogi, moje z mięsem drobiowym miały być wg menu "smażone na ogniu" a były z głębokiego tłuszczu :p na szczęście bardzo smaczne, natomiast mąż zażyczył sobie z mięsem wołowym, dał mi spróbować i zaczęłam się śmiać... bo miejscami mięso było ewidentnie nieświeże - takie jakby za długo leżało jako surowe - przysięgam że mi się to wszystko nie zdawało!! :D taka elegancka knajpka - ale się zupełnie nie popisali :p napiwku nie dostali, poza reklamacją pierwszego krokieta się już nie odzywałam bo bałam się że uznają że baba w ciąży wydziwia, no ale cóż, komentowałam głośno a obok było okienko na kuchnię i mam nadzieję że ktoś tam usłyszał, zresztą pewnie sami dobrze wiedzieli co podają, no normalnie masakra, idź tu człowieku na obiad do knajpy... zawsze coś jest schrzanione...
 
Wrocilam z weekendu ;) smiechu co nie miara czuje jak mnie brzuch od nieo pobolewa, nawet sie wytanczylam na domowce popijajac sok i nie rozumiejac juz ludzi ktorzy maja dobrze w czubie :p bardzo pozytywnie i to juz pewnie ostatni nasz wypad przed rozwiazaniem podejrzewam ;)

Co do seksu to u nas jest tak 3/4 razy w miesiacu od kad jestem w ciazy, czuje sie zle ze swoim cialem mojemu A tez libido spadlo , chyba poprostu koncentrujemy sie na innych rzeczach teraz... ale problem w tym ze ja teraz coraz wieksza ochote mam na igraszki :p moze dzisiaj cos poczynimy :p dorobimy brata lub siostre na szybko haha ...

Napewno czulabym sie bardzo zle gdyby moj partner nie chcial sie ze mna kochac bo jestem w ciazy , napewno spadlo by moje poczucie kobiecosci do zera albo nawet mniej, pewnie dlatego ze ja bardzo do siebie biore takie rzeczy i w glowie szukam 1000 rzeczy ktore wskazuja ze zapewne jest cos ze mna nie tak...
 
a ja spedzilam cudowna niedziele - najpierw miejskie sniadanie z przyjaciolmi, a potem wspolny wypad nad czysta chlodna rzeke wkre, w ktorej gleboko nie jest, ale jak ukleknac na piaszczystym dnie, to akurat siega po pachy. nad rzeka upieklismy w ogniu kielbaski, ubaw mielismy w ogole z tej rzeki i splywania "z pradem" jak za glebokiego dziecinstwa. na koniec dobilismy mlodymi ziemniaczkami ze zsiadlym mlekiem ;)
achhh, ciekawe ile jeszcze takich weekendow na totalnym luzie przed nami... ;)
 
No to sie dzieje u Was ;-)

gosha, mnie tak samo zawsze pozytywnie nastraja buźka Twojej córeczki:-)
ale za to avatar Olgi, niesamowicie mnie rozczula ..;-) wszystkie bobaski sa piekne, ale Twoja córeczka to juz naprawde wyjątkowo :) (bo zgaduje ze to ona jest na tym zdj;p )
i tak w ogole, ja nienawidze jadać w knajpach. jak juz to pizze - choc i tu mialam opory gdy lata temu w moim miescie byla afera ze w da grasso sanepid w sosie czosnkowym znalazł sperme:baffled: (na szczescie nienawidze czosnku, wiec nigdy tego sosu nie skosztowałam..)

weronkazz, az mi sie przypomnialo jak rob temu pojechalam z przyjaciółmi nad Świder, i po całym pieknie spedzonym nad rzeką, przy ognisku dniu, złapała nas straszne ulewa:-D polowa z nas sie pochorowala na drugi dzien. ale pieknie bylo...tak beztrosko. w ogole poprzednie wakacje byly najlepsze, najbardziej szalone w moim zyciu... moze jakos czulam ze to juz ostatnie takie :p teraz w dzien w ktorym mialam jechac na woodstock jest przewidywanym terminem porodu mojej Kruszynki:)


teraz zamiast aktywnie spedzac czas, albo spac np jak to by wypadalo o tej porze :-p to zajadam sie pyszną szarlotką, popijam to coca-colą i oglądam jakiś chiński film :-D
w koncu trzeba jakos uczcic fakt ze to 37 tydzien sie rozpoczął:) a suwaczek mówi, że ciąża jest już donoszona. niesamowite ze to juz tylko 3 tygodnie !!
 
Ostatnia edycja:
DSCN0965.jpgDSCN0953.jpgDSCN0882.jpgDSCN0885.jpgDSCN0937.jpgDSCN0950.jpg
DZIEWCZYNKI!
ja dzis rano wbrew zakazom dzien zaczelam od bzykania :D i bylo super! zaraz czlowiek zyje :D
pote pojechalismy do blackpool na kolejki :) oczywiscie ja nie moglam na zadna wejsc ale mialam frajde z robienia fotek i jedzenia paczkow i frytek i innych niezdrowych rzeczy :D
czuje sie dobrze, bola mnie stopy ale jest okey :)
mamy trojke chlopcow, galeria zaaktualizowana, ale jaja, a jeszcze jak patrze na suwaczki to juz masakra..
bratanica myslami dzis mogla uciec od problemow, M.wyciagal ja na wszystkie kolejki, poszukam fotek i cos wrzuce :)
jutro rano notariusz i zakupy jakies sie przydadza, chemie musze kupic
czas leci.. dzieci sie pchaja na swiat jedno po drugim
buziaki laski xxx
 
Ale się dziś wyspałam, super. O 6 rano pojechałam po zakupy oczywiście z myślą o czereśniach ale już nie takie ładne więc sobie darowałam. Zjem 2 kg jabłek, z 5 nektarynek i powinnam zaspokoić swój głód na owoce:-) My mieliśmy ostatni sex prokreacyjny bodajże w połowie listopada. Od początku mam zakaz lekarski i ani M ani ja ni myślimy go złamać. Dziecko jest dla nas najważniejsze! i teraz co niby już leci 36 tc i wszyto pozamykane ale też nie ma szans, za duże ryzyko, Ula musi jak najdłużej w brzuchu pozostać. Potem byśmy sobie nie wybaczyli gdyby coś się stało. Może w 39 tc, o ile wtedy w ogóle będziemy mieć ochotę. Nie uważam się za osobę o niskim libido, a M to już w ogóle:tak:, ale nie jest to dla mnie i M żadne wielki wyrzeczenie, w sumie żadne bo zrobię wszytko dla mojej kruszynki.

mala.di, nie zgadzam się z Tobą w ogóle. Miałam do czyniennia z m i wiem co to jest, a na studiach mnóstwo zajęć z problemu narkomani z największymi w tej dziedzinie autorytetami i bardziej do mnie przemawiają niż utartę wśrod ludzie przekonania, powttarzane bez żadnej wiedzy na dany temat. A relanium to daliśmy raz i niegdy w życiu więcej. Poza tym jakby nie było to jest lek, a M to narkotyk więc w ogóęł nie ma porównania.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki muszę dzisiaj się zgłosić na klinikę a bardzo sie boje zemnie już zostawią do końca proszę trzymajcie Kciuki:-(
 
reklama
anulka18071987 trzymam mocno kciuki, żeby Cię wypuścili. ;-)

Ja już po badaniach, dzisiaj miałam morfologię. Na dworze już tak ciepło, że nigdzie nie wychodzę więcej. Oby do czwartku, podobno ma przyjść ochłodzenie :-) Nie wiem jak wy, ale ja dzisiaj mam zamiar calutki dzień leniuchować i nie ruszać się z łóżka. Miłego dnia. ;-)
 
Do góry