reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

Spać nie mogę. Wstałam i popijam gorące kakao. Nie chce mi się strasznie jechać jutro do pracy. Już mi się w ogóle nie chce. A tak w ogóle, to czy któraś z Was jeszcze pracuje? Tak na cały etat pon-piątek jak ja? Ciekawa jestem, czy to już wyjątek, czy może jestem leniem że już mi się nie chce i mi ciężko.

Dobrej nocy, może niedługo usnę.

Zrobiłam dzisiaj pierwszy masaż krocza. Masakra. Wszystko mam obolałe i mnie piecze. Podobno tak ma być. Ale chyba trzeba narazie robić przerwy ze 2-3 dni, żeby się wszystko tam przyzwyczaiło. No i niewygodnie to się robi z tym brzuchem jak cholera.
ja chcialam pracowac do konca, ale widzisz nie udalo mi sie, w 27tygodniu poszlam na macierzynski, juz przestan tez pracowac, bo musisz odpoczac, sily zebrac na porod i na opieke nad dzieckiem :)
na bezsennosc cierpie od 3tygodni :(
 
reklama
witam:-)
Mart81 ja jeszcze pracuje. mam wizytę 10 lipca to pewnie na tym skończę. już mi się nie chce... no i pracuję w markecie to niestety nie mam wszystkich weekendów wolnych:no: w tym tygodniu tylko jutro mam wolne i w sobotę i niedzielę do pracy. miłego dnia. pa
 
Witajcie, ja też od 5 zastanawiałam się jak dam radę ze wszystkim. Pojechałam na zakupy, a teraz siedzę i pracuję, potem zajęcia do wieczora jutro muszę zaliczyć biblioteki,potem praktyku w sądzie, a na pt mega trudna opinia dla Patrona. Nie moglam mu za bardzo odmówić, ale ja nie jestem teraz na tyle "myśląca", żeby zgłębiać pisać tak trudne rzeczy w tym momencie, no i zaczęłam się zastanawiać co będzie dalej. Nie bardzo jestem też w stanie tak łazić i szukać tych 3 artykułów, które mi wskazał bo zwyczajnie nie mam na to siły i jeszcze za to wszytko muszę płacić no to ponarzekałam sobie na aplikację, lecę pracować bo już późna godzina.
Miłego dnia dziewczyny.
 
Witam z samego rana w ten zapowiadający się na deszczowy dzień.
Wczoraj byliśmy z mężem na lodach a potem w kinie na Jak urodzić i nie zwariować, mąż mi się przygotował jak na randkę prawdziwą. Oczywiście kasjerka w kinie nie omieszkała nie skomentować mojego stanu tekstem "Tylko proszę w trakcie filmu nie urodzić". Film polecam choć szału nie było, powiedziałabym 6 na 10 pkt jak dla mnie.
Właśnie zjadłam śniadanko:2 bułeczki zbożowe z wędlinką i serem, soczek grejpfrutowy, a zaraz zabieram zakupione wczoraj delicje, latte z ekspresu i lecę okupować sypialnię z książką w ręku.
Miłego dnia
Mart,jjustyna jestem pełna podziwi że nadal pracujecie, kiedyś też myślałam że będę pracować do końca ale to ponad moje siły (jednak moje wyobrażenie o ciąży zostało zweryfikowane w dość brutalny sposób).
 
Mart81, ja tez pracuję, i pewnie będę do samego końca. No niestety na własnej działalności nie ma zwolnień lekarskich :baffled:.
Ale weekendy od jakiegoś czasu robię sobie wolne.
 
karenm, zazdroszczę, ja ani słodyczy nie mogę ani chwili wolnego czasu nie mam:-( Zamiast się skupić porządnie to co chwila internet podczytuję:-(
 
Asia.85 proszę grzecznie powyłączać fora i zabrać się do pracy.
Ustal sobie, że zrobisz sobie przerwę półgodzinną np. o 12 od razu na zjedzenie lunchu a do tego czasu popiszesz opinię.
Powodzenia, mam nadzieję że jak tu wpadnę później to okaże się że przedpołudnie było jednak dla Ciebie owocne.
 
Mart,jjustyna jestem pełna podziwi że nadal pracujecie, kiedyś też myślałam że będę pracować do końca ale to ponad moje siły (jednak moje wyobrażenie o ciąży zostało zweryfikowane w dość brutalny sposób).
No to u mnie podobnie :baffled:. Planowałam pracować do połowy czerwca. I tak jak u karenm życie zweryfikowało plany i od 9 maja jestem na zwolnieniu chorobowym. Patrząc na to jak jest mi ciężko podziwiam dziewczyny, które jeszcze dają radę pracować. Mam nadzieję, że wszyscy wokół Was, dziewczyny, to doceniają, bo to nie jest prosta sprawa.
Jedna dziewczyna z pracy mojego M miała iść przed samą końcówką ciąży na 2 tygodnie na zwolnienie. Pracowała ostatni dzień w piątek tydzień temu, a w niedzielę (2 dni później!) urodziła :-). To dopiero hardkor. Fakt, że praca leciutka i raczej się dziewczyna nie przepracowywała... No ale jednak.
No to zbieram się. Ze zwolnieniem lekarskim do pracy, do apteki, zakupy na obiad i w końcu do lekarza się wybieram. Bo odkąd na początku maja wylądowałam w szpitalu tak cały czas kaszlę. Ostatnio jeszcze się przeziębiłam. I tak pomyślałam jak to będzie jak mnie w trakcie cesarki atak kaszlu chwyci :-D. Więc idę, bo bardzo tajemniczy ten ponad miesięczny kaszel.
asia.85, który to ten Twój kabelek od Internetu jest... Nożyczki gotowe :-D.
Miłego dnia dziewczyny.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczyny.

Dziś rozpoczynamy w naszym mieszkaniu remont łazienki. Liczę na to, że potrwa 2 tygodnie...
Nie lubię remontów ale łazience się już należało i już jestem podjarana, że będzie nowa :)

Pozdrawiam serdecznie Was wszystkie.
 
Do góry