u nas jak Zochę przetrzymamy z kładzeniem to jest niemożliwie rozdrażniona i b cięzko ja uśpić, można ducha wyzionąć, a rano i tak budzi się o swojej stałej porze, tyle, że jej stała pora była 7.20, a teraz jest ok. 6.30, ale jakoś ją przetrzymuję do 8 nawet, kurde nie mogę się wcześniej zebrać z wyra, ze 2 razy w tyg. mi się może uda wcześniej tyłas zwalić
mamy same w domu z dzieciakami to powinny jedynie jak nianie przy dzieciach czuwać, a oiad to powinien sam się przyrządzać, ja musze w szelki Zośkę wkładać, na plecy i tak z nią gotuję, ale czasem tez mi zaśnie, no np. teraz zasnęła to powinnam obiad wstawiać, na szczęście kapuśniak jeszcze został z wczoraj, a na drugie rybkę usmarzę z Zosią, bo to szybko pódzie, i nie wiem czy do tego frytki, czy ziemniaki z surówką z kapusty
wczoraj kolacji udało mi się nie zjeść, ale to dlatego, że nie miałam czasu o niej myśleć, bo tak to u mnie nie realne bez kolacji, jakbym M powiedziała, że codziennie zamiast kolacji piwko, to nie uwierzyłby, u niego piwko to tylko w sobotę, w jakiś nałógby mi wpadł, a on skłonny do nałogów
na forum wiossennie się robi, śniadanko takie kolorowe, aż szkoda jeść Mart tylko cieszyć oczy
bułki z nadzieniem to Twoje odkrycie LaRemi niedługo Ci się przejedzą, ale inną drogą to super rozwiązanie kanapka zawsze jest z czymś na , a to masz z nadzieniem odrazu, nie trza główkować co na połozyć, no i czuję zapach tych pieczarek, bo to się chyba na ciepło je?
jak wczoraj kazałam M palic w piecu to słońce grzało w okna i o mało sie nie uparowałyśmy, jak dziś nie napalił to i słońca nie ma, w swetrzyskach chodzimy
pobrałam podanie o przyjęcie Aguśki do przedszkola od przyszłego roku szkolnego, miałyśmy szczęście, bo ostatnie miejsce, i to w moim przedszkolu, którym pracowałam, nawet by się nie dostała; myślałam, żeby ją juz na maj i czerwiec zapisać, ale dyrka nie chętna, no i nie pozbędę się Aguśki tak łatwo, a na jedno to i dobrze, bo trochę mi zagaduje Zosię, to i jej się nie nudzi, ale Agacie to się nudzi, czasami to o wszystko beczy, albo łazi za mną i gdera, dobrze, że ta świetlica działa
u nas nie ma takich kontroli na 8 miesiąc, pierwsze słysze, jest bilans 2 latka i 3 latak, bo już nawet niema 4 latka
ale schiza z tą morderczynią noworotków, żyć 5 lat i nie pochować zwłok, nie umiem tego ogarnąć myślami, co to za ludzie?