reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Dziękuję dziewczynki za odniesienie się do mojego posta.
Jak narazie krwi nie widzę,koło 14.30 była jeszcze ciemno beżowa wydzielina a teraz spokój.
Z tego co wyczytałam to jeżeli to czop to poród może się zacząć w ciągi kilku godzin jak i za dwa tygodnie.
Nie ukrywam że chciałabym poczekać z tydzień by dzidziuś był lwiątkiem;-) tak jak ja z mężem(chociaż zdaję sobie sprawę że nie to jest najważniejsze)

Serdecznie Was pozdrawiam i przepraszam że nie udzielam się na forum tak jak powinnam.
 
reklama
Pati ja tez nie spakowana, chociaz M wyjal juz mi torbe z pawlacza !!!
Leczo z piersia pyyyycha, Adrian uwielbia, ale do dzis nikt sie nie przyznal kto to napisal
Polianno oni nie mowia wlasnie dlaczego te brzuchy im nie rosna, ale czesto sa po zastrzykach antykoncep. he he i te dzieci sie rodza po 3 kg czyli wcale nie takie maluskie!!!!!
Sierpien8 trzymam za Was kciuki!!!
 
Bombusiu- Ja tez ciagle ogladam ten program i zadna brzucha nie ma heh ciekawe zjawisko;p Ja sobie nie wyobrazam nie wiedziec ze jest sie w ciazy.....:szok: a po za tym mi by nie umknelo bo brzuchol mi wszystko zaslania;p A swoja droga niegdy nie slyszalam zeby ktos ze znajomych albo z ludzi w otoczeniu mial taki brzuch mały albo jego zupelny brak wiec nie wiem skad oni biora te historie.
 
Ciamajdko - ja też mam awersję ogromna do świadków jehowy. Tak jak piszesz, oni tylko gadać potrafią a jeżeli chodzi o czyny to nawet pomóc czy wesprzeć najbliższych nie potrafią. Jaka to jest obłuda. Albo są tak źli, że Ty albo T. nie jesteście po ich stronie PRAWDY.

Ola- to się wybawisz troszkę, też bym potańcowała. Oby tylko nie było takiego upału bo chyba to jest najbardziej męczące.

Byliśmy ostatnio z M. w Auchan i stanelismy do kolejki z pierwszeństwem,a raczej się wepchnęliśmy, bo jak pierwszeństwo to pierwszeństwo. I oczywiście jakaś babka z pytaniem czy my tu stalismy, i M. tłumaczy jej , że to kasa z pierwszeństwem dla kobiet w ciąży, że na górze jets napisane. A ona do nas, że pierwsze słyszy o czymś takim, że nigdy takiego szyldu nie widziała :szok: Ale pokornie odeszła do innej kasy :)

My własnie wróciliśmy od teściów, byliśmy podrzucić im małego kotka, ktory przybłędał się do rodziców. A nie mógł tam zostać bo jest pies.
i chyba czas dokończyć prasowanie- już nie wiele zostało.
Uprałam osłonkę na łóżeczko, a raczej pokrowiec bo środek jest wyjmowany. I jak chciałam włożyć to okazało się, że suwak się zepsuł. Myślicie, że można coś takiego zareklamować?

I jeszcze jedno pytanie: mamy fotelik maxi cosi od znajomych, i chciałam uprać tapicerkę. Wszędzie czytam, że można to łatwo zdjąć, ale mi się nie udało. Tzn tylko pasy nie chcą przejść. Czy, któraś z Was prała może tą tapicerkę?
 
Hej kobitki!!!

Dzionek jak kazdy inny....goraco i leniiiiwieee:-)
Kasia2506 - dobrze ze nic powaznego ci sie nie stalo ja cala ciaze sie balam zeby gleby nigdzie nie zaliczyc!!!
AgaS - powodzenia z szewkiem!!!
Bombusiu - napewno wszystko wyjdzie dobrze z badaniem - odgon czarnowidztwo precz!!! Widze ze mamy dokladnie takie same terminy - chociaz suwaczki zupelnie co innego pokazuja (ja mam moj chyba na 20.08, a Twoj jest chyba na termin 28-go nie?)
Co do mlodziezy pod oknem - no comments....Swoja droga to ciekawi mnie skad masz w domu kamienie do rzucania:-D:-D Ciesze sie ze wloski sie udaly!!!
koralowa - wspolczuje przezyc w hipermarkecie i z psiorkiem....nie dosc ze czlowiekowi ciezko z racji stanu to jeszcze na kazdym kroku musi sie z glabami uzerac ehhh. Ja cie...fajne te koszule:tak:a ja jak nigdy rozu nie trawilam tak mi sie teraz odwidzialo hehehe
Monika8112 - owocnych zakupow i szybkiego malowania bo to zawsze zamieszanie
Nektarynka - tez mam takie bole....raz mocniej raz lzej....raz z bolami z krzyza raz bez. Jak mowia: zalezy jak lezy...hihihi Generalnie to wszystkie nasze macice przechodza maly trening:-D
Ehtele - no niezly Twoj M - pedicurzysta:-Dja z uslug mojego zrezygnowalam bo krzywo obcina:-Do malowaniu to nie mam mowy nawet:-p
Riba - widze ze nastepna odpicowana na porodowke:-Dwow zostal Ci juz tydzien tylko - fajnie, pewno nie mozesz sie doczekac!!!
Bogusia007 - fajne takie mini wakacje - mam nadzieje ze odpoczelas zarowno fizycznie jak i psychicznie:tak:
Jenny - no niefajnie ze babci prezentu na urodziny maly nie zrobil:-pmy swoje a dzieciaczki wyskocza jak im sie zachce:-D
Ciamajdko - co do tesciowej to nie mam pytan....ale i tak moja lepsza - nie dosc ze nic sie nie dolozy, to jeszcze nos wtrynia ze za to i za tamto to tyle zaplacilismy..a czemu takie drogie...itp. Szkoda nerwow:tak:olac ich i tyle.
Pajka - hihihi spodnie powiadasz...w ciazowe nie wchodze juz:zawstydzona/y:ani w jeansy ani w inne z taka guma. Dobrze ze rok temu przypadkiem kupilam sobie gacie z taka guma szeroka w pasie - co to na bioderka mozna obnizyc - bo to jedyne w ktore sie mieszcze:-DOjojoj z tymi alergiami to nieciekawie sie masz...
Rany Milusia - jestes niezmordowana!!! Gratuluje udanej parapetowki (jak widac niezle to zelazo w zastrzykach - od razu wiatr w skrzydla:-D - kiedy masz badania zeby sprawdzic hemoglobine?)
Sierpien8 - Ty juz tez blizej niz dalej:tak:
Martuska85 - sliczna z Ciebie brzuchatka:tak:!!!!
Kassia181 - gratuluje wizyty - mala to rzeczywiscie kawal dziecia:-Dwywolanie hmmm....ale zawsze lepsze niz ciecie.
Polianna - zawsze mozesz miec 5 miejsce :-D co do grubasa w markecie to szkoda slow...najlepsze jest to ze na kazdym kroku czlowiek widzi ze to nie sa pojedyncze przypadki - zyjemy w spoleczenstwie chamow i niedorozwojow!!!
Cayra, Martuska,Pati, Kasia2506, Niuunia - ja teraz tez co czwartek...az do skutku:-D
Ola - mmm shoarma:-Dja to ostatnio nic o zarciu nie moge czytac ani ogladac bo jezor do pasa od razu hihihihi Co do wesela - podziwiam za wytrwalosc!!!Zycze milej zabawy...potem to tylko pieluchy, kaszki i kupki:-p

Oj dziewczyny dajcie mi jakiegos kopa w poooope na rozruch bo ostatnio to gnije tylko przed kompem (no oprocz garow i jakichs malych porzadkow i aktywnosci), a mam jeszcze pare rzeczy do zrobienia i naszykowania. Nawet gimnastyki dla ciezarnych mi sie nie chce robic:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:swoja droga ciekawi mnie jak u was z cwiczeniami:-D????
Wczoraj pozarlam sie z Mkiem.....porzadnie...prawdziwa burza z piorunami...Jest w sumie ok bo od razu wszystko naprostowalismy, ale co sie naryczalam to moje...no i niesmak jakis mi pozostal....dol normalnie....i zwatpienie we wszystko po prawie 5 latach.....:-(
Dzis czekam az M wroci z pracy i zaliczymy wycieczke do bankomatu....ciekawe co tam sie wyklulo (??????) moze jutro wielkie zakupy i to poprawi mi humor.

Buziam wszystkie brzuszki i ich wlascicielki i mieszkancow :***

PS. czekam na wiesci z wizyt!!! Bogusia i Ehtele samych pomyslnych wiadomosci!!!
A piszecie ze Kiniusia ma cc w czwartek:szok:
 
No ja juz po obiadku tesciowka zrobila pyszny gulasz ziemniaczki i marchewke z groszkiem ;) Juz widze ze mi wzmożony apetyt odchodzi bo nalozyla mi tyle co zawsze i juz polowe zjadam z dnia na dzien mniej jem to chyba znak ze maly niedlugo sie wykluje;p:)
 
Witajcie
Brak sił i ochoty na pisanie, wolę jak jest słońce bo jak tak pochmurno to tylko bym spała i nic nie robiła.
Cayra, Martuska,Pati, Kasia2506, Niuunia, navijka dołączam się do wizytujących w czwartek, dziś byłam na pobraniu i mój M był w wielkim szoku bo nie było nikogo a tak to zawsze kolejka że na schodach stoją. Ale u mnie wizyta to nic specjalnego, raczej nie spodziewam się żeby coś sie miało dziać.
Cieszę się że same dobre wieści są po wizytach i oby kolejne tez tak wyglądały.
Mamusiom hulającym na weselach zazdroszczę bo ja mam zaproszenie na 21 sierpnia ale to już stanowczo odpada a wielka szkoda bo duże wesele.
Zjadłam dziś cały garnek pomidorowej z ryżem-dawno nie było więc jestem rozgrzeszona;-)
Również oczekuję kolejnej rozpakowanej sierpnióweczki, a opowieści z porodówek lipcówek wywołuja u mnie płacz i wzruszenie.
 
Witajcie dziewczynki. Oststnio mnie nie było i jestem strasznie do tyłu. I raczej nie dam rady sie odniesc do wszystkich. Oczywiscie troche poczytałam i wiem co sie dzieje na forum :tak:
A nie było mnie od piątku do dzisiaj. Bo te 4 dni spędziełam z A na mazurach. Taka mi A niespodzianke zrobił. Wyło cudownie! To juz pewnie ostatni tak wyjazd tylko we dwoje :tak: Było super, pogoda dopisywała. Oczywscie ból brzuszka tez towarzyszyl. Ale juz sie przyzwyczaiłam do tego bólu. Bylismy nad jeziorami ale skonczylo sie tylko na moczeniu nóg. Bo jak pisałam kilka dni wczesciej odszedł mi juz czop i jednak bałam sie wejsc do jeziora. Ale popływałam sobie w basenie w pensjonacie w którym sie zatrzymalismy. Tego mi brakowało. Odpoczełam, zrelaksowałam sie i co najwazniejsze spełdzilismy duzo czasu razem z A i tego nam chyba brakowalo. Bo ostatnio nie było dobrze miedzy nami. W sobote użądliła mnie osa:no: Bolało- chyba kazda zna ten dziwny ból wiec nie bede o tym pisac. Troche sie martwiłam czy to dziecku nie zaszkodzi. Jak myslicie?? Bo niewiem co mam myslec. Szczerze to juz mam dosc tej ciazy. Juz bym chciała rodzic! Ale mam nadzieje ze juz nie dlugo. Szczególnie ze cały czas mnie pobolewa brzuch, stawia sie i czopa juz nie mam. A i ciagle mam mokro.. tez tak macie?
Widze i juz coraz wiecej rozpakowanych :tak: gratuluje jeszcze raz! tez juz chce! A ciekawe kto bedzie nastepny. Cos sie rozpakowywanie narazie zatrzymało. Napewno nie na długo :tak:
Teraz napisze o historii mojej znajomej. Cięzarna tez sierpniówka. Termin miała na 22.08. Od poczatku ciaza zagrozona. A od 5 miesiąca na podtrzymaniu. Chodziła do lekarza panstwowo i mimo ze byla na podtrzymaniu caly czas to gin jej nie dal zwolnienia z pracy. I juz byl 7 miesiac i postanowiła zmienic lekarza. Poszła prywatnie i odrazu poszła na zwolnienie. Co tydzien musiała byc w szpitalu na kroplówkach. Dziecko bylo male i chcieli podtrzymac jak najdłuzej. Wogóle nadzieje byly male.. A w sobote rano ją wzieło mimo leków na podtrzymanie.. O 8 miała reguralne skurcze wiec maz ja zawiózł do szpitala. Badają ja a tam rozwarcie juz na 8 cm. I o 9.00 MAJA przyszła na świat. 2700g. Wszystko dobrze sie skonczylo i jestem bardzo zadowolona. Juz dzisiaj wróciły do domku :tak:
Ide jeszcze poczytac :tak:
 
reklama
wróciłam zadowolona jak bąk:) wózek kupiony jedo fyn freeline o kolorze może takim nie marzyłam ale też mi się bardzo podoba, mąz wybierał. ale byłam w szoku w sklepie jak teśc wręczył nam połowę kasy na wózek, wogóle nie było mowy o dokładaniu kasy,a oni koniecznie chcieli z nami jechać, kopara nam opadła ale byliśmy szczęśliwi:)
teraz jeszcze wycieczka do budowlanego,mam nadzieję że dotrzemy bo M. taki zmęczony że śpi po tej wycieczce do Poznania!
moje szwagierki powiedziały mi dzis że brzuch mi się opuścił! oszalały chyba ja tam nie widzę:)


milusia super że impreza sie udała i że wreszcie masz koniec

ola 2 wesela pod rząd jak ty to wytrzymujesz ja bym nie dała rady ,podziwiam
a co do tego ułożenia małego to on juz przeszło miesiąc temu był głowa w dół i jeszcze w sobotę czułam czkawkę na dole a od wczoraj pod cyckami:( jak on to zrobił skoro nie ma juz prawie miejsca? cholera mnie weźmie chyba jak się okaże że to prawda.

kasia181 gratuluję wizyty, widzę że córa do najmniejszych nie należy, ale nasz też sie na takiego zapowiada!

kasia 2506 kobieto ty wciąż sobie coś robisz, uważaj na siebie:)

kiniusia o będziemy miały wsolnego imiennika mój tez będzie Bartosz:) powodzenia na cesarce!

bombusia ty ale tego męża kusisz, a mój tylko chodzi i liczy dni do środy bo mam wizytę i jak gin powie że mozna rodzić to już się za mnie będzie brał co by mi pomóc:)

ciamajdko tulam, teściowa bez komentarza:(

ehtele, bogusia jak przygotowania do wizyty? duchowo nastawione!

polianno a może jednak? te twoje dolegliwości to tak różnie można interpretować.

resztę pozdrawiam, poczytałam wszystko ale połowę zapomniała co odpisać.
jutro ja rano idę do wampirlandi bo musze miec świeże wyniki na środę i jeszcze idę na oddział ;połóżniczy do mojej położnej ze szkoły rodzenia co by mi wymaz na posiew jeszcze raz pobrała, zobaczymy czy antybiotyk pomógł.
 
Do góry