reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Boże dziewczyny! Nie nadrobie i ja tez was od rana :-)
Hehe ale z tego co pamietam to
cayra1984 NIE PRZEJMUJ SIE!! jakis burak ten twoj lekarz... i nie waz sie glodowac!! Jedz na co masz ochote .. po porodzie wszystkie schudniemy heeh:-)

Ja mam juz 7,5kg na plusie :-p

A dziś miałam gołąbki :-p Jeszcze zostały kto chetny ? hehe :-)

Ja na dodatek nie moge sie uporac z kupnem lozeczka :-( Bo mam bardzo nisko w pokoju gdzie bedzie stalo lozeczko gdzies 160... i patrze na to allegro ale jakos ciagle cos nieodpowiada.. moze ktos doradzi cos BUZIAKI!!:-)
 
reklama
Polianno dziękuję za wsparcie w cierpieniu…:) Od wczoraj jest coraz gorzej (co mnie podkusiło z tą wsią…), aż się boję kolejnej nieprzespanej nocy… placebo w postaci wapna i wody morskiej nie działa nawet na uspokojenie sumienia… A nieszczęścia faktycznie chodzą stadami… mam nadzieję, że z pieniędzmi i pracą męża wszystko dobrze się ułoży, trzymam kciuki!:)


Izunia i tak ma być:) Twardzielki jesteśmy:)


Ehtele do samego końca!:) Gratulacje:)
 
Witam was słoneczka wieczorową porą,

Dzisiaj mam jakiegoś ogólnego doła, ciągle chce mi się płakać, więc chodzę i płaczę - sama nie wiem z jakiego powodu..... sprzątam sobie pomalutku, zaraz coś przyrządzę dla Darka, dobija mnie ta beznadziejna pogoda.....i dzisiaj jakoś wszystko mam na "nie".

Ewelinko no własnie czasem tutaj tyle postów, że ciężko zacząć i skończyć, bo nieraz na czytaniu schodzi ponad godzinkę:)

Pati no teraz staram się odpoczywać, ale wszystko naprawdę się gromadzi i jak ten mój mężuś biedny da sobie radę:( echh

Różyczko wytrwasz kochana zobaczysz jeszcze chwila i będzie 9 czerwiec..

LEa28 co to jest 10 kg na plusie :) to żadna nadwaga, po prostu jesteś w ciąży, a cellulit zniknie, jest to postać obrzękowa, spowodowana gromadzeniem się wody w tkankach, urodzisz i cellulit sobie pójdzie w zapomnienie. Ja nigdy nie narzekałam na cellulit, teraz mam obrzęknięte piersi, łydki - wszędzie skórka pomarańczowa:)

Izunia23 zatem spokój i leżenie, leżenie i spokój i tak na zmianę:)

Sierpien8 pamiętaj, że najbardziej tyjemy do 30 tc. potem już tylko puchniemy:)

Marulka słońce wczoraj tak się czułam jakbym z jakiejś imprezy wróciła, normalnie byłam taka rozbita, że masakra, oj czuję, że nie na moje nogi wyjazdy dłuższe samochodem, chociaż w jedną stronę jechaliśmy tylko 2, 40 min, ale łamaliśmy przepisy dotyczące prędkości, z powrotem 5 h, bo Darek wolał jechac wolniej bo nie widział na oczy...

KAsiu2506 oj teraz to ja wiem, że jestem w ciąży, normalnie strasznie się męcze, a tym lasagne to mi smaczka zrobiłaś na amen:) ale dzisiaj miałam wszystko w nosie, teraz sprzątam dopiero i zaraz coś ugotuję:)

Ciamajdko wagą się nie przejmujemy, potem założymy wątek jak zrzucić zbędne kg:D i będziemy dzielić się opiniami:) JA już jestem 8 kg na plusie i jak sapię jak wchodzę po schodach to Darek się ze mnie śmieje, a ja się denerwuję uderzam go z piąchy i mówię: Bierz dwie wody prawie po 5 l i śmigaj na górę:D

Cayra bardzo mi przykro z powodu tego lekarza, ale być może ta waga to obrzęki itp. Niech lekarz to lepiej dokładnie sprawdzi zanim wydrze się na Ciebie bidulko.....

MArtuśka
Ty to masz powera, śmigasz wszędzie jak ta lalala

Alaa wszystko będzie dobrzse kochana.....

Wuzelek no ja też byłam przekonana, że to będzie w DDTvn bo tak mnie poinformowano, ogólnie na imprezie śmigał Prokop (mega duuuży) chołownia, wellman, socha, urbański, wojciechowska, jagielski i kilka innych osób - przynajmniej sobie pooglądałam jak każdy z nich wygląda:)

Polianko ja też dzisiaj tak usiadałam i liczę wydatki i normalnie masakra, przez to mam jakiegoś takiego dołka, tyle mamy kosztów:( chciałam tyle rzeczy kupić, a tu chyba znowu na jakiś czas trzeba sobie pas zacisnąć:(

Ehtele
kochanie niezmiernie się cieszę, że Oluś rośnie jak na drożdżach, Boziu 1800 to normalnie mały siłacz:) No u mnie posiew to jak zwykle S. agalactiae jak robiłam jakieś 3 tyg temu no i będe musiała śmigać z antybiotykiem.....Ja płacę 100 zł, ale też mam wrażenie, że to kurcze dużo, gdy zdecyduję się na następną dzidzię(o ile Pan Bóg pozwoli) to zapiszę się też do państwowego lekarza, denerwuje mnie to wszystko prywatne....Kochana oświeć mnie proszę o co chodzi z promocją z Biedronki?:)

buziaki słońca....
 
To ja mogę polecić łóżeczko Klupś model Paula:
product-1246-l-1.jpg

Jest w kilku wersjach kolorystycznych i na prawdę solidnie wykonane. W Mama i Ja na Piłsudzkiego kosztuke 220 z szufladą, więc myślę, że cana bardzo dobra :)
Zawsze możecie tam pojechać i obejrzeć łóżeczka, podotykać, bo wybór maja duuuży :)
 
oo dziekuje kochanie!!!!!! Jutro pojedziemy obejrzymy :-) Akurat Moj T ma jutro wolne eheh:-)
Jak masz jeszcze jakies adresy to bym prosiła :tak: To jutro sobie pojezdzimy poogladamy i moze kupimy hihi:-) Juz sie nie moge doczekac ahh kocham zakupy :-)
 
Witam się z wieczorka już w troszkę lepszym humorze :-)

Mojego pecha ciąg dalszy (Niech to się wreszcie skonczy!). Pierwszy raz nie przyszła wypłata. Mąż musi jutro zapłacić za części do auta bo inaczej policzą za nie dwa razy więcej (ma taki układ z serwisem).A poza tym kierownik w pracy zaczął dziś straszyć,ze od wakacji zmiany kadrowe się szykują bo wprowadza swoich kolegów z dawnej pracy. Mężul pomimo,że zarabia dla firmy najwięcej (jakieś 20 razy więcej niż pozostali) i tak nie ma co czuć się bezpiecznie. Kontakty to kontakty.

Polianko kochana, nie martw się, może nie będzie aż tak źle... Kurcze, ale to by chamówa była, jak by tak pozwalniali, żeby wsadzić swoich.. Ale Ty nie możesz o tym myśleć, na pewno będzie OK, za co trzymam kciuki...

Dziewczynki,

Fasolka wyszła niebiańska - z przypraw oprócz majeranku, pieprzu dodałam właśnie papryki słodkiej i ostrej i wyszło REWELACJA:-D:-D To takie banalne...polecam dziewczynki, gotujcie, eksperymentujcie, nie bójcie się nowych potraw...:-p:-p:-p

Gratuluję umiejętności kulinarnych... Ja troszeczkę próbuję nowości, ale kiepska ze mnie kucharka...

No i ja już po wizycie. Olek warzy już 1,8 kg. jest dużym, zdrowym chłopakiem i ostateczna szacowana waga porodowa to 3,5 kg:-D:-D Więc jest ok:tak:
Co do wagi lekarz zasugerował, że dobrze by było gdybym dobiła co najwyżej do 20 kg. Myślę, że dam radę;-);-)
Oczywiście zapytałam o tę nieszczęsną pępowinę - i chyba trochę go tym rozdrażniłam...powiedział, że nie ma znaczenia gdzie teraz pępowina jest bo za godzinę może być już gdzieś indziej - więc on nie będzie mnie nie potrzebnie stresował - bo takie informacje są zbędne:sorry2: i tu ma rację!!!!!!!!!!!!!!!:tak::tak: Ważne, żeby przy rozpoczynającym się porodzie to sprawdzić!!!
Na następnej wizycie mam zrobić znowu morofologię i mocz. Przypomniałam o posiewie - będzie pobiearana próbka na następnej wizycie:-) też o tym pamiętajcie...
Następna wizyta za 4 tyg, bo ma urlop i powiem szczerze, że się cieszę, bo jako u mnie ciąża generalnie bezproblemowa mam czasem wrażenie, że 130 zł za 15 minutową wizytę to duuuużo...:no:
Wiadomo lekarz sprawdza szyjkę itd. U mnie twarda i zamknięta przez co mam odłożyć luteinę i nospę...mam brać tylko magnez... to tyle:-D:-D Ciekawe czy któraś przeczytała do końca?????? hehehhe

Gratuluję udanej wizyty :-) Super, że Olek rośnie i ma się dobrze, dobrze, że lekarz dał skierowanie na badania, ja w trakcie całej ciąży robiłam tylko jedne wyniki, bo na więcej nie dostałam skierowania. Takiego mam lekarza, o!


cayra1984 po prostu brak mi słów TO NIE LEKARZ - TO DUPEK jak on może - nie dość, że Cię stresuje to jeszcze straszy szpitalem:wściekła/y::wściekła/y: To świnia!!!!!!!! Nie przejmuj się tym zupełnie - ja mam na plusie 15 kg;-) i wiem, że damy radę powrócić do formy - będziemy się w tym wspierać...

Ja mam już 17 na plus i chyba w 20 się nie zmieszczę :p A pan doktor chyba okres dzisiaj dostał, bo humor mu nie dopisywał :p:p:p:-D:-D:-D

polianna mam nadzieję że ten "pech" was szybko opuści. Ja chyba mam dziś gorszy dzień, jakaś taka płaczliwa jestem :-( Martwię się i wogóle. Tak czytam Was tyle już macie dla siebie i dzieciątek, a ja dalej nic. Ehh ta kasa!!! I na dodatek nie zapowiada się u nas na jakiś jej przypływ, ciągle tylko wydatki :-( chyba się "przeinwestowaliśmy" :-( martwi mnie to bardzo, choć wiem że nie powinnam, bo wszystko to odczuwa mój skarb, no ale jak nie myśleć jak to będzie? Uff troszkę mi ulżyło. Niech się ten dzień już kończy i oby nie cały taki tydzień jak poniedziałek.

Ehtele, gratuluję udanej wizyty, duży już Twój Olek :-)

Panienko, nie martw się, ja tez jeszcze nie mam wielu rzeczy, w tym najważniejszych: łóżeczka i wózka, pościeli... Zdążymy jeszcze ze wszystkim :-)
 
Milusiu najważniejsze że żyjesz po takiej akcji, podziwiać Cię będę chcesz czy nie:) Mój pracoholizm zgasł po przeprowadzce jak zdmuchnięta świeczka...:) Choć może nie do końca, bo dziś literaturę zawodową czytałam i obmyślałam programy terapii...ale to nie męczy:) A Hołownia mój krajan, pochodzimy z tych samych pięknych stron:)

Cayra a andropauzy pan doktor przypadkiem nie ma...?:)
 
reklama
Milusiu w biedronie są teraz gadżety w stylu szczotka z grzebykiem w kształcie Kubusia Puchatka, grzechotki, bodziaki, rampersy i takie fajne szczotki do mycia butelek.... są też butelki tylko takie zwykłe, a pewnie jak zdecydujesz się na jedną firmę to nie ma sensu kupować tych...są miseczki i łyżeczki dla maluchów takie kolorowe nie tłukące się...ja większość mam więc tylko pokusiłam się o grzechotkę:p
 
Do góry