reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Martuśka85 zrywka to wg regionu radomszczańskiego (woj, łódzkie)- jednorazówka, taka jaką w sklepie dostajemy:)taka rekamóweczka co się rozkłada milion lat ponoć:-)
myslałam że wszyscy tak mówią:-p

hehe, choc znam okreslenia typu siatka, reklamowka, tutka, to o zrywce jeszcze nie slyszalam. fajne :-p. ciekawe czemu akurat tak, czyzby w tamtych regionach jakies słabe robili, co sie rwą?

Jeju dziewczyny ale ze mnie gapa :baffled:
Kilka minut temu zrobiłam sobie herbatke. I zupełnie niewiem dlaczego i co ja zrobiłam ale szklanka wyslizła mi sie i cala wrząca herbata wylądowała na moich nogach :no::no::no::no: Nie przejmowałabym sie tym tak bardzo ale... mowią ze od takiego czegoś dziecko moze miec znamie :no::no::no: i troche w strachu jestem :-( co o tym myslicie? :-(

mialam tak ciagle w 1. trymestrze, ze wszytsko mi z rąk leciało. teraz aż tak nie, ale rostargniona jestem na maxa. i zauwazylam, ze czesto mi brakuje slow jakby.. dlugo musze sie zastanowic zanim sie wypowiem, powtarzam sie itp., co mnie wkurza, bo kiedys moglam byc dumna z mojego języka. tez tak macie?
faktem jest, że malo czasu na rozmowy z ludzmi, ci z uczelni sie ciagle spiesza i nie ma juz tylu pogaduch co kiedys, wiec pewnie to tez robi swoje.


no nic, lece. znow caly dzien w biegu. uczelnia, szkoła rodzenia i na 20:30 w domu. milego dzionka :-)

P.S. 3majcie kciuki o 15:30, kolosa mam
 
reklama
hehe, choc znam okreslenia typu siatka, reklamowka, tutka, to o zrywce jeszcze nie slyszalam. fajne :-p. ciekawe czemu akurat tak, czyzby w tamtych regionach jakies słabe robili, co sie rwą?



mialam tak ciagle w 1. trymestrze, ze wszytsko mi z rąk leciało. teraz aż tak nie, ale rostargniona jestem na maxa. i zauwazylam, ze czesto mi brakuje slow jakby.. dlugo musze sie zastanowic zanim sie wypowiem, powtarzam sie itp., co mnie wkurza, bo kiedys moglam byc dumna z mojego języka. tez tak macie?
faktem jest, że malo czasu na rozmowy z ludzmi, ci z uczelni sie ciagle spiesza i nie ma juz tylu pogaduch co kiedys, wiec pewnie to tez robi swoje.


no nic, lece. znow caly dzien w biegu. uczelnia, szkoła rodzenia i na 20:30 w domu. milego dzionka :-)

P.S. 3majcie kciuki o 15:30, kolosa mam

Martuśka, ja też tak mam, że brakuje mi nieraz słów do wyrażenia swoich myśli. A wcześniej nie miałam z tym żadnego problemu... :-D Mam nadzieję, że po ciąży wszystko wróci do normy, bo czuję się jakaś taka tępa teraz :-D:-D:-D

Kciuki trzymam już od teraz :-) Dasz radę :-)
 
Martuśka kciuki zacisnięte:)
a słowo zrywka pochodzi od gestu pani sprzedającej, która po słowach kupującego "poprosze jednorazówke" liże palucha i "zrywa" jednorazówkę z całej paczki wiszących;P
 
witam sie
NIE LEJE U MNIE JUPIIII :)))))


Nektarynko dobry jest ten Twój sposób na skurcze-jak zdążę, zawsze pomaga, ale ostatnio w nocy nie zdążyłam:( Bratowa bez komentarza…


Fiuu z okazji Twoich (Nigelli) croissantów to chyba nawet ja wejdę do kuchni i piekarnik włączę:) Genialne:) I pomyśleć, że dziś kupiłam ciasto francuskie… telapatia czy co?:) Mąż patrzył na mnie jak na ufoludka i pytał po co mi, to zgodnie z prawdą powiedziałam, że nie wiem:) Generalnie on jest kucharzem w tym domu… to by się później martwił, co z niego zrobić:)



A wiecie co ostatnio śmiesznego jadłam z ciastem francuskim u znajomych? Też tanie i szybkie-parówki (małe albo zwykłe, przecięte na pół), zawijane w ciasto. Tak jak rogaliki:)


Ehtele mnie się bardziej podoba ta z dłuższym rękawkiem. Co do koloru-to już jak lubisz, żebyś się dobrze czuła:)


Marulka uwielbiam Twoje rzeczowe porady-dzięki doświadczona kobietko! (tym razem o nieusztywniany rożek mi chodzi:))


Anecia dzięki za radę odnośnie stanika do karmienia:) U mnie się nic już nie powiększa:) Ale że 32 tc zacznę za 2 tyg., to i pewnie wcześniej bym się do sklepu i tak nie wybrała, znając moje tempo:) Po długim weekendzie czerwcowym się pewnie przejdę.


Ciamajdka przytulam:)



Alaa trzymaj się!:)


Pajeczko gratulacje!!! Też chcę tak usłyszeć w piątek na wizycie-załatwisz?:)


Mama Aneta również gratuluję wizyty:)

Naczytałam się, napisałam, objadłam ptysiami (na noc-ja głupia-ale będzie zgaga… nic nie pomoże…) i chyba będę powolutku uciekać, bo kręgosłup ma dość. Ale jutro dzień długi:) Dobrej nocy! (Znowu leje…)

to ja trzymam już kciuki za te dobre wieści :))

Pajkaa, może udziela nam się troszkę testosteronu od synków :-D:-D:-D

oj chyba tak bo nigdy nie miałam tylu włosków na brzusiu i mowie do męża patrz co Twoj syn zrobil :p a on no widze, brzuch wielki a ja nie widzisz włosów - a on jakich wlosów:p a tam wszystkie na baczność stały :p kochany jest :p albo tak ślepy :p

Zobacz załącznik 247104Zobacz załącznik 247105


Ja juz od 5:30 na nogach. T. pojechał do Katowic, a że włączyłam komputer to od razu zrobiłam sobie kawusi (wieki nie piłam) i siedzę tu;-)
Wuzelek jadłas te same ptysie na wieczór co ja:-)
ogólnie plan na dziś mam skromny, bo nie robię zupełnie nic... popołudniu jadę tylko po babcię, bo jutro z rana zasuwamy na Katowice...(zalane sa Katowice? będę jechać konkretnie z trasy Warszawa-Katowice na Ceglaną jesli to coś pomoże.. wiem, że na pewno koło Spodka zachaczę)

Czerwcówki sie rozpakowują - na wątku gratulacyjnym pisze że jedna, ale ja widze na nowinkach, że dwie...:eek: czy coś źle widzę...
Na lipcówkach też szał, bo jedna dziewczyna wczoraj dostała skurczy co 6 minut i pojechała do szpitala, najnowszych wieści jeszcze nie ma...

idę podglądać inne przyszłe mamusie:tak: pośpijcie jeszcze po pogoda nadal nie teges...

edit:
jestem schizofreniczką... siedze na kompie i nagle włącza mi się komunikator T. Windows Messenger , tam T. ma znajomych z anglii.. i nagle włącza mi sie wiadomość od jego szefowej na gildii (z gry WoW) i piszę "i miss you".. se mysle :"o ku***wa!!!" a pikawa mi prawie serce rozwala... od razu chamsko przetłumaczyłam wszystkie wiadomości od niej. T nic do niej nie pisał... ona nic więcej takiego nie napisała.. ale już stres: "matko co on na tej grze wyrabia? gada tam po angielsku a ja ledwo dukam i nie zawsze wiem co pisze".
Dzwonię do niego i w ryk, że jakaś kobita mu pisze, że za nim tęskni, że wszystko wiem, że wiem po co gra, no histeria...
a on spokojnie do mnie mówi:"to wiadomośc sprzed miesiąca, jej już nie ma miesiąc i pisała mi że już za mną tęskni...ciosiam Cię wiesz? i nie płacz... wszystko jest dobrze"..
a zryczałam się jak nie wiem, nawet nie mogłam słowa do niego powiedzieć... głupia jestem...
a teraz mi wstyd przed nim, bo jedzie i pewnie myśli o mnie, że go podejrzewam o coś..

napisałam mu że go kocham i żeby się mną nie przejmował bo się tylko przestraszyłam..
odpisał że też bardzo mnie kocha i "to to" małe w brzuszku też i żebym mu ufała...

uff:p hormony to mi nieźle po garach dają:pPP

Słońce nie masz się co stresować dobrze, ze mu powiedziałaś bo byś się tylko stresowała a i sytuacja między wami bylaby nie teges. Ja zawsze mówie mojemu mężowi co i jak prosto z mostu i juz :)

Witam się środowo:-)
Poczytałam co tam u Was słychać, ale na odpisywanie czasu brak (praca,praca i jeszcze raz praca). Nie bijcie za to:zawstydzona/y:.
Jeżeli chodzi o cycochy-to ja mam normalnie duuuuże C,a czasem D. W ciązy mi dużo urosły,ale Meksyk to był jak urodziłam. Mąż latał po nowe staniki,bo wszystkie były małe w miseczce, a co lepsze-jak mierzyłam to były dobre, a jak oberwałam metki i w nich chodziłam to jakieś małe się robiły. Tak było dopóki laktacja się nie unormowała. Nosiłam 85-90 E,póżniej stoniowo coraz mniejszy a ostatnio-przed ciążą 75E.
Jeżeli chodzi o włosy na brzuchu- mam takie jasne, ale dość sporo:wściekła/y:. W pierwszej ciąży też tak miałam.
Gratuluję udanych wizyt. Cieszę się,że wsio oki.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.
0 17 moja wizyta. Doczekać się nie mogę :)))))))


Alaa- dasz radę z dietą. Dla naszych Skarbów wszystko zrobimy ;-):tak:

kciuki zaciśnięte daj koniecznie znać

dzień dobry :)
ach nie ma to jak sąsiad budzi wiertłem w ścianie... dziecko kopem z półobrotu..a za oknem mleko, że bloku obok nie widać ...
siadam do pisania zaraz.
Co do rozpakowujących się...spokojnie. Trochę jeszcze przed nami. Pierwsze ruszą do boju nasze trójpaki jak sądzę:)
co do nadzienia naleśnikowego- to twaróg z jogurtem, cukrem waniliowym i pociętymi w kostkę brzoskwiniami :) bez wiejskiego.

M-F kciuki trzymamy
Nie mam pomysłu na obiad...cholibka...

Kochana ja codziennie o:
7,30 mam pobutkę z Alby bo śmieci usuwają i idiota trąbi cały czas
o 8:30 przyjeżdza koleś samochodem i woła : KAAARTOOOFLEEE DO SPRZEDANIAAA

hehe, choc znam okreslenia typu siatka, reklamowka, tutka, to o zrywce jeszcze nie slyszalam. fajne :-p. ciekawe czemu akurat tak, czyzby w tamtych regionach jakies słabe robili, co sie rwą?
mialam tak ciagle w 1. trymestrze, ze wszytsko mi z rąk leciało. teraz aż tak nie, ale rostargniona jestem na maxa. i zauwazylam, ze czesto mi brakuje slow jakby.. dlugo musze sie zastanowic zanim sie wypowiem, powtarzam sie itp., co mnie wkurza, bo kiedys moglam byc dumna z mojego języka. tez tak macie?
faktem jest, że malo czasu na rozmowy z ludzmi, ci z uczelni sie ciagle spiesza i nie ma juz tylu pogaduch co kiedys, wiec pewnie to tez robi swoje.
no nic, lece. znow caly dzien w biegu. uczelnia, szkoła rodzenia i na 20:30 w domu. milego dzionka :-)

P.S. 3majcie kciuki o 15:30, kolosa mam

KCIUKI ZACIŚNIĘTE

dziewczyny mam pytanie co myslicie o lezaczkach czy warto je kupowac?

tak ja chcę :)
 
reklama
Bogusia- ja mam po córci huśtawko-leżaczek. jak dla mnie super sprawa. Melodyjki,światełka, i samo się huśta (wolniej,szybciej zależy jak się ustawi). Córcia kilkanaście razy tak usypiała jak juz siły nie miałam żeby ją kołysać.
Ciamajdka- trzymam kciuki,żeby się T. udało :)
 
Do góry