Witajcie kobietki
Aneciu maluszka można starać się samej odwrócić główką do dołu. Można świecić latareczką lub wykonywać ćwiczenia, często chodzić na czworakach, bujać się, skłonić malucha do przemieszczenia.
Ehtele no to rewelacja, że udało się spotkanie
Ale uwierz mi ja też wolę siedzieć w domu, mam wrażenie, że dziczeję, ale nie mam ochoty na rzadne spotkania, nie wiem czemu.
Madziujka ja na słodkości to mam ochotę wieczorem
Rozalko ja Ci polecam napar z lnu
rewelacja, zobaczysz jakie będziesz miała osłonięte gardełko
Cayra słoneczko nie możesz się tak przejmować, a te chłopy to jak nieraz coś powiedzą albo zrobią to szkoda mówić
Bombusia u nas też pogoda do bani, normalnie nie mogłam wstać z wyrka i mój mąż przez to prawie zaspał do pracy, bo to ja rano wstaje i robię śniadanko, on robi wszystko wieczorem, wczoraj u nas pranie było o godz 2 w nocy
Zielona26 współczuję Ci przeżyć, ale najważniejsze, że z wami już wszystko w porządeczku. Co do bania porodu, inaczej przeżywa mamusia, która wie, że za chwileczkę będzie jej maleństwo, a inaczej przerażona kobietka, którą czekają jeszcze ponad 2 miesiące do porodu. Damy radę zobaczysz
Kazda kobieta to przeżywa i daje radę
Wuzelek no to gratuluję Ci udanej rocznicy, chyba była taka pełniejsza i pewnie bardziej cieszyliście się z bycia razem, w końcu niebawem na świat przyjdzie owoc waszej miłości
Bogusia 007 brzuszek Ci pewnie twardniał od tego stresu. A co do lekarzy dentystów - echh szkoda pisać, jeden mówi jedno drugi drugie, najważniejsze aby znaleźć takiego zaufanego.
Polianko to mamy ten sam klimat ze stopami, długie, wąskie i rozmiar 41
na płaskim obcasie to czasem porażka
Martuśka no to nic tylko Ci zazdrościć
Ciamajdko no ten czas śmiga jak szalony, już niebawem pojawi się wątek opowieści z porodówki
Fiufiu pisz pisz my tutaj Ci kibicujemy zdolniacho nasza
A ja niedługo się muszę zbierać i jechać zmienić opony w samochodzie bo nie było czasu, żeby zmienić na zimówki
mam nadzieję, że Panowie je sobie powyjmują
ponadto muszę jechać po L4, w domu jeszcze remont jakieś przebudowy kuchni, echh kiedy to się skończy?
buziaki słoneczka i udanych wizyt