reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Ehtele Teraz to chyba każda z Nas ma jakieś dziwne sny :-) Mi się śniła moja młodsza siostra która mi oznajmiła, że pali papierosy, ale tylko we wtorki i czwartki :sorry2: A Ty w śnie chyba śniłaś o moim weekendzie w Zakopanym :-D
Buciki fajniutkie, mi się bardzo te beżowe podobają :-)

Mallaika Heh dobrze, że moja mama taka nie jest. Mojej mamie mam niewiele do zarzucenia prawie, że nic ale Kasie bym :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Wróciła ze szkoły i tak się źle czuła, że aż za raz zemdleje, a jak tylko skończyły się jej seriale to chyc szybko na komputer :angry::crazy::wściekła/y:

Black_Opal Ale miałaś przeżycia z tą pralką dobrze, że Twoja mama jest taka pomocna. Teraz odpoczywaj, odpoczywaj, odpoczywaj :-)

Ciamajda Ja nie rozumiem takich kobiet:wściekła/y: Mąż Ją bije, dzieci to widzą, a Ona go broni... Ech brak słów....

Kolumnea Gratruluje i witam w gronie narzeczonych :-)

Rozalka Kurcze, że dzieci rodzą się takie malutkie, tak szybko, aż mam łzy w oczach... Trzymam kciuki za malutkiego Szymonka....

A mnie dzisiaj Marcin wysłał do salonu Opla, żebym naprawiła kluczyki do naszego autka:-) pojechałam tam tyle aut, że aż szok pierwsza myśl:"spławią mnie:-(" Ale weszłam i mówie co i jak, a bardzo mili Panwie od razu,że jeżeli potrzebuje na już to Oni idą popytać, i poszli, po chwili wrócili i słyszę: Pani oczywiście kluczki zaraz zrobimy :-) Pan zaczoł pisać zlecenie i pyta sie o różne rzeczy m.in. stan licznika pani zna, Ja że nie ale już ide do auta zobaczyć, a Pan nie niech Pani posiedzi ja pójdę spisać ;-) Normalnie aż w szoku była, pierwszy raz w ciąży zostałam taki miło potraktowana, wszystko by za mnie zrobili :-)

A przed chwilą skończyłam lepić pierogi teraz mama je gotuje :-) Mniam
 
reklama
ehtele butki rewelacja :-)

strasznie padnięta jestem ale wpadłam napisać, że na usg ok. maleństwo ma 927 g, a długości nie da się określić, serduszko, płucka etc wszystko oki.Pisior podobno nie wyrósł, więc dalej cipcia :-p tylko tak się kręci, że teraz siedzi dupcią na dole, ale mam nadzieję, że do porodu to jeszcze się z 5 razy przekręci i ominiemy cesarke.

uciekam się położyć. buźki :*
 
No to ja już jestem :)
a więc tak odebrałam wyniki glukozy :p akurat w przychodni była pani diabetolog, która zerknęła na moje wyniki i pogadałam sobie z nią nt cukrzycy ciążowej jak i niskiego poziomu cukru.Ale po kolei.
Glukoza na czczo wyszła mi przy normach od 74-106 mam 72 mg/dl a po obciążeniu mam 86 mg/dl
Pani doktor powiedziala, ze nie muszę soę obawiać cukrzycy ciążowej wręcz przeciwnie powinnam coś słodkiego dziennie sobie zjeść. Popytalam także o niski poziom cukru, o który miałam ostatnio tutaj sprzeczkę i pani doabetolog powiedziała mi, ze niebezpiecznym dla ciąży może być DŁUGOTRWAŁY niski poziom cukru poniżej 50, ale niekoniecznie musi on być szkodliwy dla dzidziusia.Powyżej 50 mino, ze jest to wynik poniżej normy nie jest groźny bo może być to spowodowane wcześniejszym obrzarstwem słodkiego, co powoduje podniesienie cukru a w późniejszym czasie jego gwałtowny spadek. Więc tyle wieści od specjalisty cukrzycy :)

U urologa wszystko OK nie ma zastoju w nerkach i pan doktor powiedzial mi, że miziamy się żelem za 4 tygodnie :p

Mocz mam idealny - to już u mnie standard :p a w morfologii pani doktor powiedziala mam podwyzszone parametry, ale te, które w ciaży powinny być .

No i oczywiscie jak sie dowiedziałam, ze nie mam cukrzycy zjadłam sobie deserek serowy :p

i to zakupiłam małemu :p,
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1020020534
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1018803218

nie umiałam sie oprzec :p

Kolumnea gratulacje - a u mnie burza byla właśnie :p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
kolumnea-serdeczne gratulacje, a co do liczenia ruchów to mi kazał gin liczyć od 24 tyg.powiedział że ma być 10 na dobę więc za bardzo nie wczuwam sie w liczenie bo jak mały zaczyna walić to na godzię dostane ze 20 kopniaków:)
ciamajdko-współczuję sąsiadów, wiem coś na ten temat bo jak mieszkałam jeszcze z rodzicami to mój były sąsiad zamordował swoja żonę nożem, niezbyt miły widok jak ją ciągneli w czarnym worku po schodach z 3 piętra:(

ja po wizycie, małemu nic nie odpadło (dowód w postaci zdjęcia mam) więc nadal jest synuś mamusi:)
pytałam gina co z tą szyjką bo mi w szpitalu powiedzieli że 2 cm, a tu niektóre to leża plackiem z taką długością a mi nic nie powiedzieli, on mi coś wytłumaczył że jak jest na zewnątrz te 2 cm to wtedy coś nie tak, czy jakoś tak:) trochę się zakręciłam.powiedział że moja jest super,że nie ma rozwarcia i dostaliśmy zielone światełko na przytulaski! ale bez wariacji:) a to się Miś ucieszy jak wróci z delegacji hi hi hi
powiedziałam mu o tym twardniejącym brzuchu to zwiększył mi dawkę aspargin do 3x1

idę na herbatkę do szwagierki:)
poczytam was później.

ps. z mamą lepiej, ale dziś jeszcze nie kazali jej się kąpać, więc idę jutro od rana pomóc się doprowadzić do stanu używalności:)
 
Ostatnia edycja:
kolumnea-serdeczne gratulacje, a co do liczenia ruchów to mi kazał gin liczyć od 24 tyg.powiedział że ma być 10 na dobę więc za bardzo nie wczuwam sie w liczenie bo jak mały zaczyna walić to na godzię dostane ze 20 kopniaków:)
ciamajdko-współczuję sąsiadów, wiem coś na ten temat bo jak mieszkałam jeszcze z rodzicami to mój były sąsiad zamordował swoja żonę nożem, niezbyt miły widok jak ją ciągneli w czarnym worku po schodach z 3 piętra:(

ja po wizycie, małemu nic nie odpadło (dowód w postaci zdjęcia mam) więc nadal jest synuś mamusi:)
pytałam gina co z tą szyjką bo mi w szpitalu powiedzieli że 2 cm, a tu niektóre to leża plackiem z taką długością a mi nic nie powiedzieli, on mi coś wytłumaczył że jak jest na zewnątrz te 2 cm to wtedy coś nie tak, czy jakoś tak:) trochę się zakręciłam.powiedział że moja jest super,że nie ma rozwarcia i dostaliśmy zielone światełko na przytulaski! ale bez wariacji:) a to się Miś ucieszy jak wróci z delegacji hi hi hi
powiedziałam mu o tym twardniejącym brzuchu to zwiększył mi dawkę aspargin do 3x1

idę na herbatkę do szwagierki:)
poczytam was później.

ps. z mamą lepiej, ale dziś jeszcze nie kazali jej się kąpać, więc idę jutro od rana pomóc się doprowadzić do stanu używalności:)


to gratuluję wizyty. A czemu Ci tak wcześnie kazął liczyć ruchy?? ,
to dobrze, ze z szyjką wszystko OK:)
 
Witam,

nareszcie nas podłączyli do świata;). więc teraz będzie łatwiej za Wami nadążyć. Z ostatnich wpisów widzę, że wizyty raczej udane - gratuluję. Ja niestety mam cichą nadzieję, że trafiłam na zły dzień w laboratorium. Jeśli za tydzień znowu będzie białko w moczu i tak niski poziom hemoglobiny, to ładują mnie do szpitala.Pechuńcio.

Ale cukrzycy nie mam;)

Pozdrawiam miłe Panie i zdrowia życzę.
 
reklama
Do góry