reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Marulka, ta karuzelka super :-D Aaale zafundujesz muzykę Frankowi :-D Wow, może w przyszłości następnym Chopinem będzie ? ;-)

Ja narazie karuzelki nie kupuję, może Szymuś od kogoś dostanie w prezencie? :rofl2:

Polianna, szczerze Ci współczuję przeżyć z teściową.... Kurcze, masakra jakaś... powiem Ci, że ja też się troszkę obawiam tego okresu poporodowego, bo teściową mam w tej samej miejscowości. Ale na szczęście nie rodzę w swoim obecnym mieście, więc mam nadzieję, że maksymalnie 1 jej wizyta wystarczy. Gorzej będzie, jak już będziemy z Szymusiem w domku... Moja Mama, która mieszka ode mnie ok. 60 km, obiecała pomoc przy dziecku w tych pierwszych paru dniach, więc tylko ją tolerować będę... Teściowej nie wpuszczę... :no:

A propo's lodów z McDonalda - właśnie mi przypomniałaś, że DAWNO nie jadłam tych pyszności ;-) Trzeba nadrobić zaległości ;-)

Ehtele, super te nutki są :-D Szymek chyba też je słyszy, bo bryka w brzuszku :-) Chyba tańczy ;-)

Hm.. Pajka, widzę, że szykuje się bardzo miły wieczór u Was... ;-) Może i ja cosik zorganizuję...:happy2: Narazie mam tylko żarełko (kopytka w sosie śmietanowo - szpinakowym) :-)

Panienka, odpoczywaj, kochana, Dzidzia jest najważniejsza...

Miłego popołudnia i wieczorku dla Wszystkich Brzuszków i Ich Właścicielek :-D
 
reklama
panienko , ale mialaś jakieś problemy?? Bo może nie doczytałam...
(
w sumie nie, ale po wczorajszej wizycie okazało się, że mój synuś jest nisko ułożony i uciska mi na szyjkę, stąd twardy brzuch :-( lekarka się boi by wcześniej nie urodzić... Dlatego zaleciła mi leżenie z poduszką pod pupą, by dzidziuś troszkę się przesunął. Mąż się przejął, ja też, bo za dużo robić nie mogę. A tyle mam do zrobienia.... Ale mój skarb najważniejszy, więc się muszę oszczędzać i zażywać dodatkowo nospe forte a za 2 tyg. do kontroli. Wtedy się okaże co i jak?
A i nie dostałam zaświadczenia do szkoły rodzenia, lek.gin. zabroniła ćwiczeń, jedynie jak coś mogłabym chodzić na teorię.

Miłego popołudnia, my za chwilę idziemy na grilla, chyba że pogoda pokrzyżuje nasze plany?!


A z ciuchami współczuję, sama też mam problem... Kilka mam, ale więcej już nie będę kupować, szkoda a i brak kasy... Jedynie co to chce sobie kupić jeszcze spódnicę ciążową, bo żadnej nie mam.
 
Ostatnia edycja:
fiuufiuu-Twoje lody Bruno są w Biedronce

A,i jeszcze w Biedronce mają pieluch Dada z książeczką gratis.Dziś widziałam i kupię te najmniejsze a książeczkę dostanie Mikołaj,fajna jest,mała w tekturowej oprawie.

I moja mama co chwilę zmienia zdanie co do mieszkania.Kiedyś mówiła że najlepiej by było gdybyśmy jej kupili 2 pok a ona nam zostawi to a teraz że nie chce się stąd ruszać.Ile razy jeszcze zmieni decyzję, ale i tak musi czekać aż odpowiednią sumę uzbieramy.
 
Witam i ja sobotnio,
Pajka, Polianna współczuję teściowych.
Ciamajdka wracaj do nas.
Bombusia sen bombowy... qurde a mnie się tylko jakieś głupoty śnią ... wrrr...
Fiuufiuu rozwalił mnie ten papier :)
Panienka proszę się oszczędzać, a nie deliberować o wcześniejszym porodzie ..
Wuzelek gratuluję udanej wizyty i proszę się oszczędzać jak Panienka.
Martuśka świetne zdjęcia.

A Paniom z Warszawy chciałam zakomunikować, że w "Świecie dziecka" jest promocja - 20 % na wózki.
 
Przez ostanie 3h leżałam bo dopadły mnie jakieś dziwne bóle podbrzusza.Takie tępe,bolesne... co jakiś czas brzuch się napinał. Wzięłam no-spe i chyba przeszło,choć nadal czuję się "niepewnie". Ale mam też wrażenie,że mała się inaczej ułożyła.Brzuch mi na nogach prawie leży.
 
witam! u mnie leje deszcz i jest burza, poza tym gorąco:)
my nie dawno wróciliśmy z zajęć ze szkoły rodzenia , mój mąż dziś pierwszy raz,zresztą ze względu na niego zajęcia odbywały sie w sobotę.
niestety za bardzo sie nie poudzielał bo pojechaliśmy na zajęcia prosto z jego wizyty u dentysty, cierpi niemiłosiernie, zjadł juz całe opakowanie tabletek i teraz śpi bo tylko sen uśmierza mu ból:( biedaczysko:(
życzę miłego wypoczynku i tym co zaplanowały małe co nie co dla swoich mężów:) powodzenia!
 
ja wpadam tylko na chwilkę bo u mnie znowu burza jest :( tzn zanosi sie na nią:( juz 3 raz wiec nie posiedze bo sprzęt musze powyłączac. Wszystko się udalo i mężulek ogląda terz żużel.
 
Cześć
Ja tylko na chwilę, bo humoru nie mam...
Moi rodzice niestety zalani-byli pierwsi na "tapecie":no: Od godz 10 nikt nie pomagał, nie było straży ani wojska (wczoraj byli)... Ludzie stali i nic nie robili, bo nie było worków i piasku:eek: Jechaliśmy właśnie pomóc, gdy mama zadzwoniła, że już po wszystkim... Oby teraz nie doszło do 1 piętra, bo wszystko stracą:-(

 
reklama
panienka może maluch się przekręci a póki co oszczęzaj się i leż ile się da

monika8112 to mogę podać sobie rękę z Twoim mężem tylko, że ja leków nie mogę brać a napier*** niemiłosiernie :-(

kasia2506 współczuje rodzicom. Wogóle oglądam te wiadomości i normalnie czasem lza sama poleci. Jak pokazują z lotu ptaka to poprostu przechodzi ludzkie pojęcie. Cały dorobek życia ludzie tracą. Po 1997 nic nie zrobili i teraz jeden na drugiego zwala - takie rzeczy to tylko u nas w Polsce

ewelinka2106 ja jak mnie boli to biorę zwykła, ale w szpitalu dawali mi forte
 
Do góry