reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Witam sierpnióweczki:)



No właśnie ja mam małe zmartwienie:/ bo od wczoraj twardnieje mi brzuszek na krótko na szczeście ale dzis miałam takie twardnienie juz z 5 razy:( Niby byłam niedawno na wizycie i było wszystko dobrze, nastepna dopiero 17 maja ale jutro MUSZE koniecznie dostac sie do mojego lekarza bo jajko chyba zniose z tej niepewnosci. Mały kopie jak jak najety, czuje go prawie cały czas:) wiec troche mnie to uspokaja. Ale jak przeczytałam o Bombusi to sie przeraziłam:/ Dodam jeszcze ze te twardnienie czuje tylko jak leze na plecach....

Bombusiu jak dobrze ze jestes znowu z nami:) oszczedzaj sie a bedzie dobrze.... Wiadomo w domuciu najlepiej:)

Różyczko nie martw się na zapas, wiesz mnie brzuch nie twardniał,a jednak było rozwarcie także wcale to nie oznacza, ze u Ciebie coś złego się dzieje, ale masz rację kazdy niepokój to lepiej sprawdzić na fotelu u ginekol., napisz po wizycie co i jak:tak:

Witam w piękny słoneczny dzionek!!!!
jejku jak cudownie było wyspać się w swoim łóżku, koło M nawet gdy chrapał hi hi:-D:-D
Ja dziś muszę jechać od tego szpitala co leżałam po wypis i po L-4, bo wczoraj nie miałam już siły i cierpliwości siedzieć tam i czekać 4 godz. na dokumenty.:baffled:
Mój syn poszedł na ostatni egzamin gimnazjalny z anglika, proszę trzymajcie kciuki razem ze mną:tak::nerd:

Kiniusia no jak Ty się czujesz dziewczynko lepiej??? ;-)A czemu masz brać urosept???
Ja czuję się dobrze, ale pobolewa mnie kręgosłup, którego nie odczuwałam do tej pory wcale, no ale jak się leży tydzień na szpitalnym "cudownym" łóżku to nie powinnam być zdziwiona:baffled::angry::wściekła/y:!!!
Życzę Wam miłego i spokojnego dnia:-)
 
reklama
słońce świeci i jest bardzo cieplutko :) w końcu. Siadam i piszę. Maluch jest nieznośny- mam wrażenie, że w ogóle nie śpi i nie wypoczywa, bo cały czas mi brzuch robi: wrrr, grrr, mrrr i momentami aż mi się zbiera.... kopie bez opamiętania w góre i w dół. Trochę tym jestem zmęczona.
 
witam i ja w ten słoneczny poranek!

dziś robię się na bóstwo... do dziś też mam zwolnienie i nie mogę się dodzwonić do doctorka :p opierniczy mnie jak nic :p

niuunia powodzenia na wizycie!
bombusia kciuki zaciśnięte - choć nie wiem po co bo pisałaś że Twój syn to zdolniacha ;) nie mam wątpliwości najmniejszych, że pójdzie mu świetnie!
fiuu aaaaaa ciocia marulka mówiła, że dziecki nam dadzą popalić :p a to jeszcze NIC. Bo ono będzie WIĘKSZE ;);)

miałam dziś sen: poszłam do lekarza, a on mówi, że moje bóle w biodrach to od tego że mi się jajniki pozawijały i konieczne będzie cesarskie cięcie. Zrobiono mi je, a ponieważ przez znieczulenie trzeba leżeć, to położyli mnie w domu samotnej matki na jakimś tapczanie, a Franka na pufie obok.. Karmiłam go, był słodziutki i piękny i baaardzo grzeczny :]
 
Ostatnia edycja:
Witajcie....

Pięknie jest, słońce jest:-) chce się żyć...:-p

Kiniusiu cieszę się, że wszystko w porządku na wizycie, że dzidzia zdrowa:-) a za mamusię trzymam kciuki, żeby choróbsko opuściło Cię i już nie przychodziło do końca ciąży:-p:-p

Niunia jesli ma być bardziej elegancko proponuję ci:
na przystawkę ser pleśniowy z winogronami i żurawinką;-)
jak danie główne coś np. włoskiego jak lazania czy canneloni (banalne do zrobienia)
deser jakieś ciacho, które potrafisz najlepiej zrobić:-)
jeśli ma być kolacyjnie to po prostu zrobiłam sałtaki jedną grecką...do tego na paterach warzywka, ser, szyneczka i inne dodatki do kanapek, jakies frankfuterki...:-)
Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę:-D

sierpien8 no to masz już część za sobą..gratulacje i trzymam kciuki za egzamin praktyczny...właśnie chcę uniknąć tego o czym piszesz żeby olać sprawę na kilka lat...bo potem ciężko:tak:

fiuufiuu oj to syn będzie rockendrolowiec:-D:-D:-D Ale to dobrze, kopie to wiesz, że wszystko dobrze...

marulka a co dziś zamierzasz zrobić? Fryzjer?:-D:-D Ja się wybieram do kosmetyczki na doprowadzenie paznokci do dobrego stanu:tak::tak:

no i skoczę do lumpka, muszę znaleźć jakiś śpiworek do spania...żeby w gorące dni Olka nie przykrywać, zresztą tu doświadczone mamy proszę o komentarza:-p takiego najmniejszego dziecka nie powinno się przykrywać bo może się zakryć i udusić...(to prawda????)
 
Właśnie czekając na pogodę w ddtvn oglądałam jak przewijać dziecko w ekstremalnych warunkach-na kolanie:) Uśmiałam się, ale zapamiętałam dobrze, to się może przydać:)



Niuunia gratulacje:) Ja nie podpowiem w kwestii przygotowań, bo my tacy nieśmiali jesteśmy i mieliśmy intymnie i kameralnie (2 osoby:)), w dodatku z zaskoczenia (dla mnie):) Rodziny zostały poinformowane po fakcie… Ale dziewczyny smakowicie podpowiadają:)


Marulka kochana wiadomo, że trochę sobie żartujemy…:) Ja tam też nikomu nie życzę… A że Franek temperamentny to dobrze-łatwiej mu w życiu będzie:) A pasji to ja mam za dużo-doba za krótka i to frustruje… zwłaszcza, że niektóre moje zainteresowania to tak do siebie pasują… mimo, że wszystkie związane z wykształceniem-cv wesoło wygląda:)Ale co tam-młoda jestem, jak się zestarzeję to się uspokoję (aha…;))


Ehtele szkolenia online fajna sprawa-zaczęłam jedno we wrześniu (związane z moją pracą), właśnie mi przypomniałaś, że mam 9 zaległych zadań do napisania…:) I jakiś egzamin w czerwcu…?:) Trzeba wziąć się w garść…


Kiniusia gratuluję wizyty:) Mój mąż też mówi, że i on musi coś kupić dla dzidziusia… ale proszę, żeby skonsultował ze mną, mimo wszystko…:) Ja oczywiście zaakceptuję:)


Trzymam kciuki za wizytujące i liczę na to samo jutro-trochę się zaczynam stresować, mam nadzieję, że będzie w porządku.
 
Hej hej wszystkim brzuchatkom:tak:
Mieliśmy jechać dziś do znajomych i do ich cudnego małego 3miesięcznego brzdąca:happy: ale niestety mój M dalej niezdrowy:-( więc nie chcemy zarazić maluszka. Trudno, mam nadzieję że szybko wyzdrowieje i ja się przy okazji nie zarażę:baffled: ale szkoda mi go bo się biedak męczy ale do pracy chodzi a lekarza omija szerokim łukiem:wściekła/y: ech ci faceci:no:
Ehtele - dobrze że się zapisujesz na kolejny termin:tak:, nie można odpuścić bo potem byłoby ciężko. Przyznam się po cichu że ja zdałam za 6 razem:sorry: i na po&*%$#@!! egzaminatorów też trafiałam więc wiem przez co przechodzisz. Ale dasz radę - wierzę w Ciebie:tak:
Bombusia - dobrze że u Ciebie wszystko już ok a syn sobie na pewno doskonale poradzi:tak:
Kiniusia - dużo zdrówka (chyba cierpisz na to samo co mój mąż:sorry:) i fajnie że wizyta udana
Niuunia - 5:35???:szok: niezła jesteś:-D udanej wizyty i gratulacje z okazji zaręczyn;-)
Zielona26- u mnie maluszek ma różne dni, raz szaleje (zwłaszcza wieczorami) aż brzuch skacze a innym razem spokojnie popukuje przez większość dnia:-D dziś budziłam się kilka razy w nocy i za każdym razem był ruchliwy - ciekawe czy czasem całą noc nie harcował;-)
Wuzelek - też to widziałam - niezły był ten gość;-), ciekawe czy my kiedyś osiągniemy taką biegłość w przewijaniu:-D
Kolumnea - też mam komunię 16 maja w Rzeszowie - bratanicy, nie wiem jeszcze co na siebie włożę bo ostatnio rosnę i rosnę;-) Szkoda tylko ze znowu trzeba będzie się przemęczyć 10 godz w samochodzie:-( nie wiem jak zniesie to mój kręgosłup:-(
 
Witam się dziewczyny, ale dzisiaj pospałam aż do 9 :-)

Ehtele Też słyszałam, że malutkiego dziecka nie można kołderką przykrywać, bo jest za ciężka, dla takiego maleństwa... Ale nie wiem czy to prawda czy ploty...

Niunnia Powodzenia na wizycie :-)

Wuzetek Też widziałam tego faceta, rewelacyjnie mu poszło, Ja na dzień dzisiejszy nie dała bym rady tak dziecko przewinąć, a On zero problemów :-D
 
Witajcie....


no i skoczę do lumpka, muszę znaleźć jakiś śpiworek do spania...żeby w gorące dni Olka nie przykrywać, zresztą tu doświadczone mamy proszę o komentarza:-p takiego najmniejszego dziecka nie powinno się przykrywać bo może się zakryć i udusić...(to prawda????)
no mi sie wydaje mało prawdopodobne,szybciej sie rozkopie(bo nózki sie ruszają i kołderka sie zsuwa).
Mój synek nienawidził spiworka,a kołderka jest tak leciutka,ze nie wydaje mi sie ,by mogła przydusic dziecko,no chyba,że kiedys te ciezkie z pierza.
Mam jeden spiworek i sie okaże,w czym malutkiej lepiej sie spi.
 
Witam czwartkowo :-)
U mnie przepiękna pogoda 25°:rofl:
Musze zrobić pranie i wywiesić na ogródeczek:tak:
Moje maleństwo jest cały czas spokojniutkie , daje znać o sobie codziennie , ale bardzo delikatnie - myślę ze jak się urodzi tez będzie takie spokojne :-)
 
reklama
witam się

Poliaanno nie sa takie złe bo to gotowe ampułki z mała igiełka...nic strasznego;-) choc pierwsze ze 3 razy mialam dziwne uczucie sama sie ukluc;-)ale tez i przyzwyczjaona bylam do mega igiel...;-)

Martitka u nas tez tak powinno byc z wynikami;-)

Ciamajdko glukoze masz taka jak ja po obciążeniu jest git:-)

dobranoc

Pajkoo bo to nie sezon jeszcze..cicho pozamykane...a w Cieszynie byłaś moze w tej uliczce ala wenecja?

Madziujko tak byłam :) ślicznie wkleję foteczkę z Wenecji w cieszynie jak ktoś nie widzial :)

10zwdog.jpg


a tutaj Czeski Cieszyn i jego zabytki to masakra wszystko takie zaniedbane :(
j6rcc1.jpg


Balam sie, ze z maluszkiem cos nie tak bo sie nie odzywał w ogóle a brzus mnie bolał ale o 23 tak mocno zaczął kopać, ze nie miałam wątpliowści.

Kiniusiu a czemu musisz jeszcze brać lutkę?? Ja już duphastonu w ogóle nie biorę.
 
Do góry