reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Witam piatkowo :)
Jestem po usg genet., było wczoraj późnym wieczorkiem dlatego dziś dopiero piszę.
Dzidziuś jest zdrowiuści, waży ponad 500g, wszystkie parametry ma w normie, udo troche ponad, może będzie piłkarzem ;)
Bardzo uparty bo przez godz lekarz mnie badał a maly nie chciał się obrócić. Udało nam się podejrzeć kim jest i wbrew całej rodzinie Wiktoria okazała się chłopcem. No i mamy problem z imieniem. Serducho bije jak szalone i maluch bardzo ruchliwy, 125 u/min, buźka prawidlowa, nie ma żadnych zniekształceń, szeokośc fałdu karku: 3.6mm, pepowina trójnaczyniowa, ilośc pynu owodniowego 115.5 mm czyli prawidłowa.
jestem przeszczęśliwa :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Dziewczyny, pamiętajcie, że samotna matka to nie to samo co bez męża. Nie wiem jak jest z kontrolą ze strony opieki społecznej, ale pamiętajcie, że podawanie się za samotną matkę, tworząc gospodarstwo domowe z facetem (nawet jeśli nie jest to ojciec dziecka) to wobec prawa nie ten teges :sorry: Oczywiście to sprawa indywidualna... tak tylko piszę co wiem... :-p

urszulka - gratulejszons :D
 
dziewczynki aby troszkę odejść od tematów pracowo- wynagrodzeniowych opowiem Wam moją awanturkę dzisiaj przy porannej kawie:
JA: ...rzucisz mnie na Bielanach no i pójdę sobie do ikei, rzucę okiem do tesco i może Franiowi coś ładnego kupię....
ON: a po co? mało Franio ma po Olku?
<GRRRRRRR wiedziałam że tak będzie>
JA: nie chodzi o to ILE ma, ale ma zużyte i CHCĘ mu kupić jakiś fajny łaszek dla własnej przyjemności oglądania w nim mojego Franusia... Poza tym już widzę że Franek będzie "po Olku" czyli wiecznie na drugim miejscu, wiecznie wszystko to co Olek miał... musimy już teraz pozbywać się takiego myślenia żeby później dziecko nie czuło się gorsze w jakiejś materii od Olka
ON: oooo to ja widzę, że będzie synuś mamuni....

FAK... no i weź tu z chłopem dyskutuj... ja o chlebie on o niebie....

JA: nie że mamuni, nie zamierzam wychować sobie pupilka tylko po prostu nie chcę go traktować jako drugiego, tylko dlatego że jest mała różnica wieku i mamy wszystko po Olku....
ON: to co jemy na śniadanie
JA :/ to se pogadałam...
 
Witam w kolejny piękny dzionek!
Widzę, że temat urlopów macierzyńskich wpadł-fajnie, że mamy choć o te 2 tyg. dłuższy-niewiele to, ale zawsze… ja niestety na wychowawczy się nie wybieram, bo nas na to nie stać, w odpowiednim czasie będzie szukanie niani… Ale przedłużę sobie chociaż macierzyński o 2 miesiące (tydzień zaległego urlopu za 2009 i 7 tygodni za 2010 rok-tyle mam, a raczej ich nie wykorzystam, bo z l4 pewnie nie wrócę), więc w sumie dzidzia będzie miała 30 tygodni.
Nie wiecie, czy na macierzyńskim można pracować na umowę zlecenie? Bo kiedyś nie było można, ale ostatnio mi ktoś mówił, że jeżeli dzidzia jest w tym czasie pod opieką taty, to w jakimś tam wymiarze można. Chyba zadzwonię do biura porad PIPy, oni będą wiedzieć.

Milusia83 będzie dobrze, dasz radę! Najważniejsze, że już jesteś pod fachową opieką. 3maj się!


Polianna współczuję… Co prawda nie wiem, co to ból zęba (jeszcze…), ale widząc czasem „po ludziach” choć częściowo się domyślam-oby udało Ci się szybko to załatwić.


Ola my też jeszcze nie znamy płci Maluszka, nie jesteś sama! Zaczynam już oswajać się z myślą, że nie poznam jej do sierpnia…:)


Fiuufiuu – „biurokratorzyca” niezłe! Słyszałam jeszcze kiedyś inne określenie, ale nie wiem, czy napisać, czy nie za mocno się kojarzy…


Mama Aneta gratuluję córci!:)


Bogusia007 nie przeginaj! Ja poszalałam przy remoncie i teraz cały czas się zastanawiam, czy ta nadreaktywność macicy teraz nie jest tego skutkiem… i mam nadzieję, że 30go na wizycie okaże się, że już dobrze… Nie naśladuj mnie w tym, nie warto, naprawdę.


m-f22 ale numer!!! Dzidzia z poczuciem humoru:)


Bombusia mam początki stanu przedzawałowego… odezwij się!
 
Witam piatkowo :)
Jestem po usg genet., było wczoraj późnym wieczorkiem dlatego dziś dopiero piszę.
Dzidziuś jest zdrowiuści, waży ponad 500g, wszystkie parametry ma w normie, udo troche ponad, może będzie piłkarzem ;)
Bardzo uparty bo przez godz lekarz mnie badał a maly nie chciał się obrócić. Udało nam się podejrzeć kim jest i wbrew całej rodzinie Wiktoria okazała się chłopcem. No i mamy problem z imieniem. Serducho bije jak szalone i maluch bardzo ruchliwy, 125 u/min, buźka prawidlowa, nie ma żadnych zniekształceń, szeokośc fałdu karku: 3.6mm, pepowina trójnaczyniowa, ilośc pynu owodniowego 115.5 mm czyli prawidłowa.
jestem przeszczęśliwa :)

gratuluję wizyty :) i zdrowiutkiego synka :)
ostatnio położna mówiła, ze prawidłowe uderzenia serducha i maluszka to od 120-160 uderzeń na minutę :)
dziewczynki aby troszkę odejść od tematów pracowo- wynagrodzeniowych opowiem Wam moją awanturkę dzisiaj przy porannej kawie:
JA: ...rzucisz mnie na Bielanach no i pójdę sobie do ikei, rzucę okiem do tesco i może Franiowi coś ładnego kupię....
ON: a po co? mało Franio ma po Olku?
<GRRRRRRR wiedziałam że tak będzie>
JA: nie chodzi o to ILE ma, ale ma zużyte i CHCĘ mu kupić jakiś fajny łaszek dla własnej przyjemności oglądania w nim mojego Franusia... Poza tym już widzę że Franek będzie "po Olku" czyli wiecznie na drugim miejscu, wiecznie wszystko to co Olek miał... musimy już teraz pozbywać się takiego myślenia żeby później dziecko nie czuło się gorsze w jakiejś materii od Olka
ON: oooo to ja widzę, że będzie synuś mamuni....

FAK... no i weź tu z chłopem dyskutuj... ja o chlebie on o niebie....

JA: nie że mamuni, nie zamierzam wychować sobie pupilka tylko po prostu nie chcę go traktować jako drugiego, tylko dlatego że jest mała różnica wieku i mamy wszystko po Olku....
ON: to co jemy na śniadanie
JA :/ to se pogadałam...
Marulka to ja tak ostatnio z moim M gadam i pojechalismy do auchana i tamw promocji byly body za 2,50 wiec mowie kupie przyda sie:)
a moj maż mowi mi - przeciez rano mówiłas, zer juz wszystko dla małego masz oprócz kosmetyków:baffled: załamka normalnie :-D
 
Marulka fajnie że przypomniałaś o tej dodatkowej kasce z ubezpieczenia! Całkowicie o tym zapomniałam, a to niezłych kilka stówek jest :tak:

Pajka poszperaj w papierach, bo każdy zakład pracy od nieszczęśliwych wypadków ubezpiecza (tzw. NNW) i tam jest rubryka odnośnie urodzenia się dziecka ;-)

Pajka Marulka u mnie to samo, ale to dobrze z drugiej strony - gdyby Ci faceci tak nie myśleli to zdefraudowałybyśmy całe majątki na śpioszki i czapeczki i buciczki i inne "niezbędne" rzeczy :D
 
Ostatnia edycja:
Marulka u nas czasem podbnie.Faceci nie przywiazuja wagi do rzeczy i im sie wydaje,że jak juz cos mamy, to problem z głowy.
A prawda jest taka,że sami lubimy co jakichs czas wymieniac rzeczy na nowe.
Ale powiem ci,że mi to ciagle ktos mówi,"a po co to kupujesz,a po co ci nowe,nie masz po Kubusiu"(tak bylo z wózkiem,posciela,która zamierzam kupic itp.)"wrrr...:baffled:
 
Marulka fajnie że przypomniałaś o tej dodatkowej kasce z ubezpieczenia! Całkowicie o tym zapomniałam, a to niezłych kilka stówek jest :tak:

Pajka poszperaj w papierach, bo każdy zakład pracy od nieszczęśliwych wypadków ubezpiecza (tzw. NNW) i tam jest rubryka odnośnie urodzenia się dziecka ;-)

ja mam tylko umowę w której nic nie pisze na ten temat, ale juz kumpla poprosiłam, zeby sie dowiedział w kadrach. wiec pewnie we wtorek bede wiedziała.
 
wuzelek raczej można.. u mnie dziewczyny na przykład nie rezygnowały z funkcji kuratora społecznego ani na czas ciąży ani na czas macierzyńskiego.. nie wiem jak to się ma do zlecenia...

pajka to jest właśnie myślenie chłopa - mówiłaś że koniec do koniec i kropka... nie ma że ładne, że się przyda...
 
reklama
Nadrobiłam Was...
dziś nic nie będę pisac oprócz tego że wszystko w porządku...
wyjeżdżam na weekend i mnie nie będzie a przy okazji wywożę kompa do babci bo oczywiście z T. znowu awantura... duzo by pisać.. czasami to myślę po co my jestesmy razem:baffled::-:)-:)-(

trzymajcie się...

mam nadzieje że dobrze u Bombusi, choc moja intuicja podpowiada mi że chyba nie jest...:nerd: mam nadzieję że się mylę...

dużo by pisac co u mnie, a nie mam czasu...

buźki...
 
Do góry