Nektarynka
Fanka BB :)
Czesc dziewczynki uff nadrobiłam wszystkie posty..
Co do siary to zaczely mi sie pojawiac biale plamki w sutkach takie maciupkie.. ale nic nie wycieka..
Jesli chodzi o poród.. hmmm sama nie wiem czy mam się bać czy nie? moja kuzynka tydzien temu urodziła, ponoc w bardzo zlym stanie była po porodzie a nawet mieli jej przetaczać krew, bo duzo straciła.. i jak wrocila do domu to była bardzo słaba.. i troszke się tym przeraziłam.. ale moze nie będzie aż tak źle..
Wczoraj byłam w pracy i w drodze powrotnej taka straszna zgaga mnie złapała, że jak tylko weszłam do domu to zaliczyłam przytulanie z muszelką.. nigdy nie miałam zgagi a ta była potworna, tak strasznie mnie paliło, ze nawet mleko nie dawało rady.. w kazdym razie dzis juz jest ok..
Wczoraj po obiadku tak mnie zmogło, że tylko miałam sile walnąć się do łóżka, M się do mnie przytulił i oboje zasnelismy, spalismy 2,5h potem w sumie kąpanie, poogladalismy housa.. i trzeba było iśc znow spac.. dzis sobie odpuscilam i nie pojechałam do pracy ze względu na zimno.. M pojechal za mnie.. jutro ma być cieplej to pojade:-)
Buziaczki dla Was wszystkich
Co do siary to zaczely mi sie pojawiac biale plamki w sutkach takie maciupkie.. ale nic nie wycieka..
Jesli chodzi o poród.. hmmm sama nie wiem czy mam się bać czy nie? moja kuzynka tydzien temu urodziła, ponoc w bardzo zlym stanie była po porodzie a nawet mieli jej przetaczać krew, bo duzo straciła.. i jak wrocila do domu to była bardzo słaba.. i troszke się tym przeraziłam.. ale moze nie będzie aż tak źle..
Wczoraj byłam w pracy i w drodze powrotnej taka straszna zgaga mnie złapała, że jak tylko weszłam do domu to zaliczyłam przytulanie z muszelką.. nigdy nie miałam zgagi a ta była potworna, tak strasznie mnie paliło, ze nawet mleko nie dawało rady.. w kazdym razie dzis juz jest ok..
Wczoraj po obiadku tak mnie zmogło, że tylko miałam sile walnąć się do łóżka, M się do mnie przytulił i oboje zasnelismy, spalismy 2,5h potem w sumie kąpanie, poogladalismy housa.. i trzeba było iśc znow spac.. dzis sobie odpuscilam i nie pojechałam do pracy ze względu na zimno.. M pojechal za mnie.. jutro ma być cieplej to pojade:-)
Buziaczki dla Was wszystkich