reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

Ja tez się melduje. I pączków nie jem, bo mnie żołądek po nich boli :)
Never Ty też chodzisz z nakazami podatkowymi? Ja walczyłam z tym w zeszłym tygodniu.
Poza tym myślę, że wiosna idzie, jakoś tak mi się dobrze na duszy zaczyna robić.
Miłego wszystkim a szczególnie ciężarówkom :)
 
reklama
never napisałam do Baśki co kazałaś - my przez pw kontakt mamy (miałyśmy - bo nie wiem czy zajrzy do skrzynki w najbliższym czasie);-)ja to w ogóle jedynie przez skypa jestem "łapalna", na GG dawno sie obraziłam:-p

bylysmy dziś na 2-godzinnym spacerku, tak pięknie było, słonecznie i cieplutko; ale nie wzięłam dla Ninki żadnej zabawki i sępiła po innych dzieciach - na szczęście dzieci otwarte były na taką współpracę:) ale jak ją z huśtawki do domu ściągałam, to taki cyrk urządziła, że wstyd! i chyba będe plac zabaw omijać szerokim łukiem, jak mam potem się stresować - ledwo ją do wózka zapięłam, tak się wiła i kopała, szok:szok:tuz obok placu jest fajne boisko szkolne, z murawą, więc niech sobie tam biega póki chłopaki na w-f nie wyjdą z pobliskiej szkoły;

na sumieniu mam 3 pączki, Ninka się tez załapała na 1 choć nie powinnam jej dawać, no ale dziś jest wyjątek;-)a mina małej bezcenna!

natt - też by mi się nie chciało pitrasić tylko dla siebie, rozumiem Cie; dobrze, ze możesz na mamę liczyć, ja bym pewnie albo na gotowcach leciała, albo ugotowała wieeeeelki gar jakiegoś gulaszu i potem go męczyła przez tydzień;)
 
Ostatnia edycja:
hej Wam lolity:-D
obskoczylam dzis dwa okna i padam:-D:-D:-D
bylam z Nati na kontroli...wiec bardzo slabo przybierala ale juz lepiej w 3,5 tygodnia przybrala kilogram:-D:-D:-D
wazyla 3300 a wazy 4220:-D:-D
wdluzyla sie o 4,5 cm:-D:-D:-D
ale ma skaze bialkowa.... cala buzkka wysypana:-D:-D:-D
a tak stara bida..ale juz czuc wiosne w powietrzu az milo:-D:-D:-D:-D

podrawiamy serdecznie wszystkie istotki male i duze:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
hejki!
My dzis u parentsow nocujemy bo oddałam samochod do mechanika i nie mialabym jak Zizi rano do mamy przywiesc. A jutro do pracy pociagiem.. Jejku.. Już się odzwyczaiłam.
Na weekend mamy tatusia w domu więc już się doczekac nie możemy :-) Zosia już też kuma i mowi do mnie "tata brum brum" :-) a ja że tak że jutro przyjedzie tatus :-) a ona "taaaaaaaaa" :-) i klaszcze :-)
Zjadłam 3,5 pączka i mi teraz swiruje w brzuchu :-( mam nadzieję że będę mogła spac bo dzisiejsza noc była masakryczna..
I w ogole zaczynam Motylka w brzuchu czuc :-) od czasu do czasu takie smyrnięcie :-) cudowne uczucie :-) już nie mogę się doczekac mocniejszych kopniakow ;-)
Aaaaach i wiosnę coraz bardziej czuc :-) cuuuuudownie :-)
 
hej - tak Zulejko robimy to rodzinnie od 3 lat właściwie odkąd jestem w rodzinie męża, bo jego mama pracuje w urzędzie, więc i w ciąży i jak już się Mania urodziła to chodziliśmy i w tym roku jak zwykle.
Ale już udało nam się zakończyć. Pewnie za jakiś czas będą upomnienia:)))
Anadriel - ja pisałam do Basi na PW, ale miała zatkaną skrzynkę, więc nie wiem, czy dotarły wieści. Nie odpisała więc nie mam pojęcia. Ale dzięki, że przekazałaś:)))
Basia - współczuję skazy, to paskudztwo, ale nam w sumie też mówili, że skaza a to był zwykły trądzik niemowlęcy. Przez to tak się zestresowałam, że Myszka nie jadła i pokarm straciłam i wylądowaliśmy w szpitalu:((
Teraz jest okazem zdrowia. Je zwykłe bebiko i inne mleczne rzeczy. Życzę dla Nati zdrówka a dla Ciebie siły.
UFfff, dziś padam hehe, ale powiem, że z bardzo miłego zmęczenia. Otworzyli u nas klub dla mam i maluchów i jest świetny. Misia ma kontakt z dziećmi, bawi się z nimi a naprawdę nieduże pieniążki to kosztuje, więc kupiłam karnet i będziemy chodzić 1-2x w tygodniu. Misia mi płacze na wyjściu, chce zostać i bawić się w basenie z kulkami haha, śmieszna moja kluska. A potem nie chciała mi mleka zjeść, dopiero jak wyszłyśmy to w wózku po drodze wciągnęła całą chochlę haha:) Jestem zadowolona, zwłaszcza, że prowadząca ten klub chce otworzyć kącik z zajęciami dla dzieci a ja jestem plastyczką, ceramikiem i instruktorem teatralnym więc może się uda coś załapać, poza tym byłabym z Misią nawet podczas pracy. To byłoby dla mnie bardzo budujące, nie siedziałabym w domu a zajmowałabym się sztuką - tym, co kocham najbardziej i moją małą osóbką, którą kocham najbardziej. Jutro omawiam szczegóły. Oby się powiodło.
 
no i ja jak zwykle witam po 2 m-cach:szok: nieobecności
u nas okk Szymek rośnie jak na razie jesteśmy po małej chorobie i mam nadzieję że na tą zimę to będzie dość
czytałam wasze wpisy i dochodzę do wniosku że albo mój syn jest leniwy i antytalent do jakiejkolwiek nauki albo ja coś robię nie tak....... otóż..... sika dalej do pieluch-nocnik uznaje jako fotel i tylko na nim siedzi a nic do niego nie zrobi:no:-
gada tylko w swoim języku dla mnie mało zrozumiałym no ale będąc z nim 24h na 24h kojarzę z grubsza o co mu chodzi :no:
uwielbia natomiast bajki minimini w szczególności baw się z nami sezamku, grovera no i oczywiście elmo- potrafi na tych bajkach śmiać się w głos widok jest boski
na piosenkach dla dzieci na vh1 trochę potańczy trochę pośpiewa i na tym jego umiejętności się kończą
jest jednak dobrym komikiem i potrafi rozbawić swoimi boskimi minami nawet człowieka-skałę w najgorszych chwilach potrafi mnie rozbawić, jest kochany no ale jeśli z tym humorkiem poda się do tatusia to nie będzie tygodnia żebym w szkole na dywaniku nie była
ojej rozpisałam się jak nigdy
a poza tym mam mamuśkę w szpitalu, jest nie za ciekawie więc cały dzień w biegu, do tego dzieci siostry więc nie mam na nic czasu, jednak myślami jestem często z wami
pozdrawiam was wszystkie i jak zawsze życzę zdrówka wam i dzieciaczkom- tym w brzuszkach też:-D- buziaki no i do następnego
 
neverend - brzmi obiecująco, oby się udało coś tam podłapać, bo faktycznie super rozwiązuje sprawę:tak:może i u nas taki klubik jest, a ja nawet o tym nie wiem..? zaraz poszperam, to by było lepsze, niż żłobek, raczej tańsze na pewno;
 
jejku..myślałam ze o grzybobraniu piszesz i zaczęłam mysleć..przecież grzyby jesienią nie na wiosnę...
Póóóóźno jest:)

Spokojnej nocki:)
 
reklama
Witam,daje znac ze jestem...ale tu pustki dzis:szok::szok::szok:
Ja zaraz z chaty wybywam,jade z mama i bratem na zakupy...maja mi maszyne do szycia nowa fundnac:szok:...wiec sie ciesze jak glupia,bo stara ledwo zipie:baffled:
Przy okazji po sklepach polaze,ale ogladac bede tylko,bo z kasa cienko nadal:-(

Milego dzionka zycze wszystkim....

PS. A jak po wczorajszych paczkach? Brzuchy nie bola?
 
Do góry