Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
Brrr ale zimnica
Nawet leżąc przed tv marzne.
Siedzę cicho, bo moje dziecko dziś ma poważne kłopoty z zasypianiem. Marudna na maksa. Już myślałam, że to skok ale jeszcze nie czas. Widać coś ją męczy. Dopiero po paracetamolu zasnęła. A dałam jej tylko tyle co polizać łyżeczkę. Już nie rozumiem co jest grane. Kupy mamy zielone ale je też ziemniaka ze szpinakiem więc stawiam że to od tego. Obiadu zrobić nie mogę, bo mam karkówkę odmrożoną a ją trzeba by tłuc na kotlety. A boję się, że się obudzi smyk mały.
Deli mam nadzieję, że to coś wam szybko minie. I dowiesz się co to przede wszystkim
Malinka noo nie daj się prosić;-)
Andariel ja też ołówek i suche pastele. Z tym, że wszystkie moje prace zniszczyły się przy przeprowadzce a na nowe czasu brak. A tak chciałam narysować portret Gabrysi dziadkom:-(
Nawet leżąc przed tv marzne.
Siedzę cicho, bo moje dziecko dziś ma poważne kłopoty z zasypianiem. Marudna na maksa. Już myślałam, że to skok ale jeszcze nie czas. Widać coś ją męczy. Dopiero po paracetamolu zasnęła. A dałam jej tylko tyle co polizać łyżeczkę. Już nie rozumiem co jest grane. Kupy mamy zielone ale je też ziemniaka ze szpinakiem więc stawiam że to od tego. Obiadu zrobić nie mogę, bo mam karkówkę odmrożoną a ją trzeba by tłuc na kotlety. A boję się, że się obudzi smyk mały.
Deli mam nadzieję, że to coś wam szybko minie. I dowiesz się co to przede wszystkim
Malinka noo nie daj się prosić;-)
Andariel ja też ołówek i suche pastele. Z tym, że wszystkie moje prace zniszczyły się przy przeprowadzce a na nowe czasu brak. A tak chciałam narysować portret Gabrysi dziadkom:-(