reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2009

witam sie i ja:-) dobija mnie maly dostep do neta wrrrr tak sie od Was uzaleznilam ze juz nie moge--chce do domuuuu:sorry2: hehehe tak pedzicie na forum ze nadrobic nie iodzie i po lebkach czytam:zawstydzona/y:
Neverend-gratulki dla marysienki:tak::-)
Chogatka-odezwe sie jutro jak tel uzupelnie bo ciagle zapominamy doladowac:zawstydzona/y::zawstydzona/y: i mam nadzieje ze jeszcze przed Twoim zabiegiem zgadamy sie na jakies spotkanko:tak:
a u nas przygotowania do chrzcin pekna para hehehe suknia- jest, plaszczyk,czapeczka-jest jutro tylko lece po krzyzmo i swiece a w piatek gotowanie ufff dobrze ze sama nie musze wele robic -tesciowa pomoze i moja mama.przyjecie skromne u babci w domu:tak::-)aaaa i jeszcze torcik zamowic musze:-pfryzjer umowiony wiec jak sie juz "zrobie na ludzi" to zamieszcze jakas ladna foteczke:tak::happy2:
pozdrowki dziewczyny i trzymajcie sie cieplutko:tak:zdrowka dla chorowitkow rzycze i spokojnej nocki papapa
 
reklama
Jesssssssssssssuuuuuuuu troche się wyspałam z malą 2x po 30 min:-(Ale za to dzś marudzi tzn.jęczy jak nie wiem .Głowa od jeku boli wszedzie po 5 min. i koniec znudziło sie i jęczy .Mężasty dzis ma sesje w szkole więc sama walcze .Juz mu powiedziałam ,że jak jutro sie tak dzień zacznie to od razu otwieram okno i skacze z 4 pietra na główke bo mam dość:wściekła/y:
Sempe to współczuje
Efe to sie strachu najadłas ja tez rano nie zrozumiałam ale zwaliłam na zmęczenie.
Ja też czopek tylko w ostatecznosci raz ,żeby nie przesadzac i nie przyzwyczaic a dwa to sama czopków nie lubie :baffled::baffled::baffled:
Teraz framczeska zasnęła nawet na jedzenie nie poczekała i deserek trzeba wywalić,ale niech pośpi to i moze humor lepszy będzie:sorry2:
No pewnie zmęczona po nocy myślałam zamiast napisać:-(
Chogata współczuję walki z córką. Dziś na własnej skórze przekonałam się co znaczy nieprzespana noc i zobaczyłam (i usłyszałam) jak dziecko może się drzeć (bo nawet krzykiem bym tego nie nazwała) co to znaczy bujać dziecko na rękach (takie co prawie 8kg waży, pokłon dla Kasi i Basi-ręce mi prawie odpadły a koleżanka ledwo kawe dopiła) I coraz częściej jesteśmy potwierdzeniem, że brak nerwów w ciąży wpływa na dziecko. Zwłaszcza tych związanych z praca.

Witaj Małgoś dawno cię nie było! Co u was słychać?
Azorek bez ciebie też pusto.
Już nie wiem kiedy Aniso się odzywała? I reszta też raczej milcząca.
 
Ostatnia edycja:
Też prawda z tym przyzwyczajaniem się do leków....
Ja moją przyzwyczaiłam do pluszaka i to chyba lepsze niż leki...

Moja ma swojego pluszaka i bez niego nie wyobrażam sobie życia :-)
Efe a czemu mówisz o stresie w pracy :confused:
Chogata z dnia na dzień może się nie poprawić, ale tego życzę :tak:
Azorek udanych chrzcin :-) i czekamy na fotki :-)
Małgos coś nas żadko odwiedzasz, ale miło że czasami choć wpadasz..


Co do osób to dawno tu kilku nie było... od kilku dni się zastanawiam co u niektórych np. andariel


A ja w sumie noc okropna a humor dopisuje że hoho
 
a moja własnie po zastrzyku,strasznie płacze chyba pierwszy raz :-(az tak bardzo nie moge jej odłożyć i odejsc nawet na chwilkę
malgos dawno cie nie było,fajnie ze sie odezwałas
i zdrówka dla małego,moja tez bierze te kropelki
Azorek jeszcze troszke wytrzymasz,wazne ze choc na mała chwilke moze wpasć i zdac choc krótką relacje i udanych chrzcin,my tez chcemy robic w tym miesiacu,ale zobaczymy bo najpierw mała musi mi wydobrzec
 
Andariel byla u rodziny na swieta, pewnie niedlugo sie odezwie:tak:

witam lasencje serdecznie
ja raczej tez niewyspana chociaz tylko z tego powodu ze maly na mleczko co 2h mnie budzil, rano chcialam dospac ale pomarchewkowa kupe usadzil i musialam sie zwlec
musze uwazac bo tych nowych kup juz nie slychac - najwyzej czuc
lezal kolo mnie wiec poczulam bo inaczej to by biedny sie meczyl dlugo bo rano na marudzenie i muczeie nie reaguje

wsploczuje nocy Deli, oby jak najszybciej zabek Oliwii wyszedl
Efe- w porownaniu z innymi dziecmi Adas tez zrownowazony a ja do stresujacej pracy chodzilam do 38 tygodnia wiec reguly nie ma,
mam nadzieje ze to jednorazowa akcja z tym ulewaniem
Sempe- a to ci sie diabestwo przypetalo, mam nadzieje ze to jednak nie swierzb
Azorek- udanych chrzcin

pisze tego posta jednym palcem do tego lewym chyba z 15 minut, bo Adas sie przyssal
Baska - tez mi sie wierzga w dzien ale wtedy odstawiam i probuje za jakis czas, albo go glaszcze miarowo i trzymam mu raczki,
i tak na spiocha natjlepiej poje

Piwonia- tez mi na ostatniej tak plakal, jak nigdy, paracetamolu dalam nawet
caluski dla Ali
 
Ostatnia edycja:
No mam nadzieję Azorku ,że sie spotkamy ,myślałam ,że się obraziłaś bo cichp coś w eterze:tak:Udanych chrzcin ja na wiosnę:tak:
Deli ja moją też przyzwyczajam do pluszowej owcy bo jak mam non stop ją masowac czy paluszki podstawiac ,żeby mnie czuła to mam dość .Mąż ją nauczył łapać za palce jak śpi.
No duzo osób sie wykruszyło ale nieraz jak klikam na profil to widze ,ze poczytuja nas ale odezwać się chyba czasu nie starcza:tak:
 
Moja z Juniorem już chyba ponad 3 miesiące ;-) i kocha go nad życie.
Do niego wyciąga rączki jak podaje, do nas tak nie wyciąga. Tuli się strasznie :-) całuje gryzie itd. Bardzo się ciesze ze przypadł do gustu, bo długo szukałam przytulanka dla niej.
 
Moja z Juniorem już chyba ponad 3 miesiące ;-) i kocha go nad życie.
Do niego wyciąga rączki jak podaje, do nas tak nie wyciąga. Tuli się strasznie :-) całuje gryzie itd. Bardzo się ciesze ze przypadł do gustu, bo długo szukałam przytulanka dla niej.

ja jestem właśnie na etapie poszukiwań czegoś dla malutkiej,bo wiem jak dzieci sie przywiązują,moje do tej pory maja swoje pierwsze misie czy inne przytulanki i tylko z nimi wszędzie śpią
 
Ja chce Moja przyzwyczaić do przytulanki takiej fajnej - ale to ona mnie się podoba a mojej Ali chyba niebardzo, a szkoda bo taki ładniutki ludek. No ale nie mam jej zawsze przy sobie żeby ją Małej dawać, bo zawsze gdzies się zapałęta, musze jej chyba na szyji zawiązać:-D
A przy karmieniu to się moim palcem zawsze bawi - macha nim w do góry i na dół - śmiesznie to wygląda:-D

No Chogata dokładnie mi czasu niestarcza - a bardzo bym chciała wiecej pisac:zawstydzona/y:Teraz w końcu biorę się za aranżacje sciany w kuchni, tej pomiędzy szafkami - bo mamy tam jeszcze goły beton:baffled:Może jakies rady? macie coś fajowego, niebanalnego w tym miejscu?ja chciałam na poczatku szkło hartowane ale chyab sobie daruje bo drogie i mysle o tapecie, a na wysokości kuchenki laminacie z takiej płyty perforowanej metalicznej...no ciekawe czy mnei zrozumiałyscie...:-p:-p:-p

A moja aluśka-dupuśka to naprawde jakas marudka ostatnio - nic jej nie pasi, zabawki chwile podotyka a później się na nie wkurza. Zamówiłam już krzesełko-huśtawkę mam nadzieje że mi troche dopomoze. Bo leżaczka żadnego do tej pory nie mieliśmy i obiady to z Nią doskoku gotuje:shocked2:

Nevered brawo dla Twojego uzębionego dzieciaczka!;-)
U nas kolendy jeszcze nie bylo, narazie w kosciele nas nie wyczytywali- to pewnie jeszcze troche...ale w tym roku to chociaż już stół mamy- bo ostatnio to krzyzyk na pufie stał :-D:-D:-D...krzyzyk notabene zamówiony przez neta
 
reklama
Do góry