nikita33
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2004
- Postów
- 2 021
Tak, to ja, kiedyś koleżanki mówiły o mnie - siła spokoju, a teraz... nie wiem, czy to przemęczenie, czy hormony, czy diabeł wie co jeszcze, ale zrobiłam się strasznie nerwowa. Jak tylko coś pójdzie nie tak, jak było w planie, to się zaraz wkurzam. Po prostu czasem nie umiem się powstrzymać. Dla mnie samej to jest dziwne, nigdy taka nie byłam. A najbardziej mam wyrzuty sumienia, że czasem warknę na moje dzieciątko, a raz nawet (o zgrozo!) miałam ochotę dać mu klapsa. No i po co? Przecież i tak by nie zrozumiał.. tylko ulżyła bym sobie chwilowo, bo potem miałabym kolosalne wyrzuty sumienia. Co prawda mój synuś ostatnio upiera się żeby wkładać swoje łapki wszędzie tam, gdzie nie wolno, ale przecież takie są dzieci... tak sobie tłumaczę, jak się już powkurzam Martwię się, że moje biedne dziecię będzie przeze mnie też nerwowe, jak się napratrzy na taką mamusię...
Co robić?! Chcę znowu być "normalna"!
nikita
Co robić?! Chcę znowu być "normalna"!
nikita