reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sen noworodka, proszę o radę.

Devokado

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
13 Maj 2019
Postów
55
Dzień Dobry,
Mam kilka pytań i obaw.
Mam 4 tygodniową córkę w domu.
Poród był ciężki. Młoda urodziła się z dużym krwiakiem na głowie i żółtaczka.
Krwiak ładnie się wchłania. USG też wyszło ok. Żółtaczka spada.
Byliśmy u pediatry, odruchy ok, przybiera na wadze.
Chodzi o to, że jest dzieckiem hmmm....bardzo grzecznym.
Zważywszy na to, że ciążę miałam trochę niespokojną, sama mam duży temperament nie wydaje mi się możliwym, by młoda była aż tak grzeczna. Budzi się regularnie co 3 godziny na cyca. Przesypia nocki, prawie wogole nie płacze. Nie płacze podczas kąpieli, podczas pobierania krwi szczególnie mocno nie płakała itp.
Dziś np. przespała cała nockę, obudziła się o 6, zasnęła o 8 i śpi do teraz z przerwami na cyca. Jest 18.... Wiem że noworodki śpią dużo, jedne więcej, drugie mniej ale martwię się że śpi za dużo i jest za spokojna. Szczególnie że przy pierwszym takiej sielanki nie było. Wiem że może to być cisza przed burzą, ale czy spanie 20 godzin to nie za dużo .?? Czy panikuję?
 
reklama
Rozwiązanie
U
Granice skoków rozwojowych są płynne, ale obserwowane o okolicach określonych tygodni: 3/4 tydzień; ok 6 tydzień (ale charakterystyczne objawy skoku można zaobserwować już od 5 do 8 tygodnia), 11/12 tydzień; ok 18 tydzień, itd (poczytaj więcej, pewne tygodnie już mi uciekły, a nie chcę czegoś pokręcić ;))

Właśnie mój mały ma wszystkie objawy pierwszego skoku rozwojowego, ale jednak myślałam, że to może jeszcze za wcześnie. Poczytam jeszcze o tym tak jak radzisz :)
Czy mała nadal ma żółtaczkę? Badałaś jej poziom bilirubiny?
Można też wykonać morfologię, sprawdzić poziom żelaza/hemoglobiny/ ferrytyny.
Jeśli jest pod tym względem wszystko ok, to może twoja córka jest zwyczajnie w świecie grzecznym i spokojnym dzieckiem... na razie, wszak ma dopiero miesiąc, jeszcze wszystko moze się pannie odmienić ;)
 
Tak, poziom spada. Jest 6.5, a wychodziliśmy z lampy przy 11.5.
Mocz jest ok. Morfologię zrobię. Wiem, że dzieci z żółtaczka śpią dłużej ale 10 godzin teraz plus nocka? Trochę mnie to niepokoi.
 
Moja córa pierwsze miesiące też tak dużo spała i była baaardzo grzeczna. Przesypiala nocki budząc się tylko na karmienie a czasami sama ją na spiocha karmilam. Do czasu [emoji6] jak zaczęła się około 5msc robić bardziej mobilna to znudziło ja chyba spanie bo spania w dzień było coraz mniej, obecnie ma jedną lub dwie króciutkie drzemki w ciągu dnia max 30min (ma 8msc [emoji6]) a w nocy też bywa baaardzo różnie bo czasem śpi ładnie od 19 do 5, 6 rano z jedną dwiema pobudkami na karmienie a czasami zaśnie od 19 do 21 i potem pobudka i do 2 w nocy szaleje.
Także póki co ciesz się że masz takie grzeczne i dużo śpiące dziecko bo to się w każdej chwili może zmienić [emoji6]
 
Nie koniecznie śpią dłużej, a mogą być bardziej ospałe. Mogą, ale nie muszą.
Moje córki długo miały żółtaczkę fizjologiczną (młodsza 11 tygodni), ale do śpiochów nie należały. Ba, starsza to w ogóle był antysen ;)
Jeśli wyniki są w porządku, twoja córka przybiera na wadze, a jej zachowanie ogólne nie budzi twojego niepokoju, to najprawdopodobniej ten typ tak ma :)
Znam noworodki, które przesypiały nocki po 12 godzin, dużo spały i ładnie jadły, ale potrafiły być mega śpiochami, by po 5 miesiącach robić nocne koncerty albo też zawsze były jako starsze dzieci snolubne :)
 
reklama
To może być od żółtaczki. Mój miał i przez jakieś 3 tygodnie głównie spał, musiałam go budzić na jedzenie. Później nadrobił z nawiązką ;)
 
reklama
Wiem wiem, że może to być cisza przed burzą ale martwi mnie to jak każda mamę najmniejsza pierdoła. Nie jestem przyzwyczajona, że dziecko śpi, regularnie je, przesypia nocki, nie płacze, a jak się przebudzi to grzecznie leży w łóżeczku.
 
Do góry