reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotność

Dołączył(a)
26 Lipiec 2024
Postów
1
Hej. Czy są tu samotni rodzice, którzy chcieliby pogadać, wymienić się doświadczeniami i wzajemnie wesprzeć w samotnym wychowywaniu dzieci?
 
reklama
Ja nie jestem samotna w teorii ale w praktyce sama wychowuje czwórkę dzieci... może ktoś ma takie doświadczenie...W ogóle jestem teraz na etapie, że chyba mój mąż zaczyna myślec o rozwodzie ale nie chce ze mną rozmawiać to trudno stwierdzić w każdym razie robi totalnie co chce więc dla niego to mało ważne... Ja naprawdę chciałabym wiedzieć jak radzą sobie mamy które zostaly same z więcej niż dwojką dzieci bo dla mnie jest to w ogóle nieprawdopodobnie przecież totalnie nie miałabym gdzie pójść zabraliby mi dzieci...
 
Ja nie jestem samotna w teorii ale w praktyce sama wychowuje czwórkę dzieci... może ktoś ma takie doświadczenie...W ogóle jestem teraz na etapie, że chyba mój mąż zaczyna myślec o rozwodzie ale nie chce ze mną rozmawiać to trudno stwierdzić w każdym razie robi totalnie co chce więc dla niego to mało ważne... Ja naprawdę chciałabym wiedzieć jak radzą sobie mamy które zostaly same z więcej niż dwojką dzieci bo dla mnie jest to w ogóle nieprawdopodobnie przecież totalnie nie miałabym gdzie pójść zabraliby mi dzieci...

Są domy samotnej matki np.
Można się starać o mieszkanie komunalne.
Alimenty na 4 dzieci.
Da się, ale trzeba chcieć.
 
Jesli sytuacja bylaby juz tragiczna to wiem ze no z glodu nie umrzemy ale ja jednak czekam ze bede mogla podniesc sie z tego wszystkiego z praca I wlasnym mieszkaniem tzn od miasta to mnie w paru miejscach juz wysmiali doslownie ze sa kolejki na kilka lat nawet w tbs takze takich bajek nie warto rozpowiadac
 
Idź do radcy prawnego. Pewnie masz z mężem wspólnotę majątkową. Jedna rada dla kogoś może być trafiona, a ktoś inny ma ciut inną sytuację i wtedy pewne możliwości się zamykają. W mojej okolicy porady prawne dla osób z karta dużej rodziny są bezpłatne
 
Jesli sytuacja bylaby juz tragiczna to wiem ze no z glodu nie umrzemy ale ja jednak czekam ze bede mogla podniesc sie z tego wszystkiego z praca I wlasnym mieszkaniem tzn od miasta to mnie w paru miejscach juz wysmiali doslownie ze sa kolejki na kilka lat nawet w tbs takze takich bajek nie warto rozpowiadac
No bo tak jest 🤷‍♀️ a Ty nie pracujesz? W jakim wieku są dzieci?
 
Pracowalam jak mielismy dwoje dzieci plus wszystko robilam w domu oni byli w przedszkolu to moglam potem pracowalam jak mielismy troje byla pandemia maz stracil prace ja poszlam na call center ale jak tylko znalazl nowa prace przestal zajmowac sie dzieckiem musialam zrezygnowac teraz czekam az dzieci pojda do przedszkola najmlodsze ma 1.5 roku jak tylko bede mogla wroce do pracy oczywiscie nie chce sie poddawac ale dzieci tez sama musze wychowywac taka prawda to jest mega trudne teraz nie wiem co bedzie no czuje sie bardz obciazona psychicznie tym wszystkim..
 
Pracowalam jak mielismy dwoje dzieci plus wszystko robilam w domu oni byli w przedszkolu to moglam potem pracowalam jak mielismy troje byla pandemia maz stracil prace ja poszlam na call center ale jak tylko znalazl nowa prace przestal zajmowac sie dzieckiem musialam zrezygnowac teraz czekam az dzieci pojda do przedszkola najmlodsze ma 1.5 roku jak tylko bede mogla wroce do pracy oczywiscie nie chce sie poddawac ale dzieci tez sama musze wychowywac taka prawda to jest mega trudne teraz nie wiem co bedzie no czuje sie bardz obciazona psychicznie tym wszystkim..
Ale najmłodsze już się nadaje do żłobka, a reszta do przedszkola/szkoły. Więc spokojnie możesz zadbać też w tym momencie o swoje zaplecze finansowe.
 
reklama
Pracowalam jak mielismy dwoje dzieci plus wszystko robilam w domu oni byli w przedszkolu to moglam potem pracowalam jak mielismy troje byla pandemia maz stracil prace ja poszlam na call center ale jak tylko znalazl nowa prace przestal zajmowac sie dzieckiem musialam zrezygnowac teraz czekam az dzieci pojda do przedszkola najmlodsze ma 1.5 roku jak tylko bede mogla wroce do pracy oczywiscie nie chce sie poddawac ale dzieci tez sama musze wychowywac taka prawda to jest mega trudne teraz nie wiem co bedzie no czuje sie bardz obciazona psychicznie tym wszystkim..
Jestem w stanie wyobrazić sobie Twoje obciążenie, bo mam dzieci w podobnym wieku. Za miesiąc zaczyna się nowy rok szkolny, więc może to dobry moment, żeby mąż przejął od Ciebie część obowiązków. Ja osobiście popełniam ten błąd, że jak jestem z najmłodszym dzieckiem w domu, to biorę na siebie za dużo obowiązków.
 
Do góry