reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rzucanie główką przed snem.

Gosik880

Fanka BB :)
Dołączył(a)
15 Sierpień 2018
Postów
362
Już jakiś czas temu zauważyłam, że córka przed snem bardzo rzuca główką na boki. Po jakimś czasie przestała ale ostatnio ten objaw wrócił i się nasilił. Macha główką tak gwałtownie, że cała podskakuje. Wygląda to strasznie. Bardzo mnie to niepokoi, tym bardziej, że córcia urodziła się w zamartwicy i doszło do niedotlenienia. Boje się, że to objaw padaczki... Mała do tej pory rozwija się bardzo dobrze, wręcz książkowo. Macie może pomysł co to jest?
 
reklama
Rozwiązanie
Grosik tak jak Nulini pisze nie patrz na rodzinę jedz. Ja też jestem sama w walce o córeczkę i synka. Mąż nie widzi problemów. Też już załatwiłam wizytę w Warszawie wbrew wszystkim. Ale chyba się nie odbędzie bo jedziemy do szpitala.

Jak z dzieckiem u ciebie będzie dobrze, to rodzina będzie się wyśmiewać, a jak nie... Myślisz, że ktoś ci pomoże? Z autopsji wiem, że będziesz z tym sama i wiem jak to niszczy psychikę, bo sama już wymiekam, nie radzę sobie. Moja córka od 10 miesięcy na granicy życia. I też w nikim wsparcia, a mam jeszcze synka 20 miesięcy. Znów zostanie sam. Brak mi sił, ale jak ja się poddam, to kto zajmie się dziećmi? Tak więc miałaś siłę napisać na forum, to znajdziesz ją by pojechać na badania. My cię tu wspieramy [emoji3531]
Mój 8 miesięczny syn ma tak samo, czasem przed snem kręci głowa na boki. Gdzieś w internecie wyczytałam, ze dzieci czasem w ten sposób się wyciszają.. nie wiem ile w tym prawdy. U nas z rozwojem jest ok, wiec tym się póki co nie martwię.
 
@Nulini Tak, jesteśmy pod opieką neurologa i do tej pory jedynym problemem było wzmożone napięcie, które już prawie pokonaliśmy rehabilitacją. W USG przezciemieniowym wszystko ok. Mała rozwija się prawidłowo, ma niecałe 5 miesięcy i już się przekręca sama na brzuch i odwrotnie, wkłada stópki do buzi itd. Jest bardzo ciekawska i ciągle potrzebuje towarzystwa i zabawiania. Tylko jest bardzo płaczliwa i marudna, szybko się denerwuje, ma problemy ze spaniem w dzień i ulewa bardzo. I jeszcze to nieszczęsne miotanie głową. Czytałam, że to może być sposób dziecka na wyciszanie przed snem. Nigdy w innej sytuacji ten objaw nie występuje, tylko przed snem.
 
Wiesz, jako matka dziecka z padaczką od razu doszukuję się w innych dzieciach nietypowych objawów, ale skoro jesteście pod opieką neurologa, to najlepiej z nim skonsultuj takie zachowania, będziesz spokojniejsza :)
 
@Nulini Tak, jesteśmy pod opieką neurologa i do tej pory jedynym problemem było wzmożone napięcie, które już prawie pokonaliśmy rehabilitacją. W USG przezciemieniowym wszystko ok. Mała rozwija się prawidłowo, ma niecałe 5 miesięcy i już się przekręca sama na brzuch i odwrotnie, wkłada stópki do buzi itd. Jest bardzo ciekawska i ciągle potrzebuje towarzystwa i zabawiania. Tylko jest bardzo płaczliwa i marudna, szybko się denerwuje, ma problemy ze spaniem w dzień i ulewa bardzo. I jeszcze to nieszczęsne miotanie głową. Czytałam, że to może być sposób dziecka na wyciszanie przed snem. Nigdy w innej sytuacji ten objaw nie występuje, tylko przed snem.
U dzieci z zamartwica (mam syna 20 miesięcy) wszystkie nietypowe objawy zglaszaj u neurologa, pediatry, neonatologa. Padaczka u tak małych dzieci objawia się najczęściej zawieszeniem. Ale mogą być też inne objawy. Nam zdarzyło się raz jak syn miał 1,5 roku. Teraz czekamy na EEG. USG nie pokarze padaczki, EEG owszem. Poza tym w mózgu mogą być mikrouszkodzenia, których USG nie wyłapuje, a pokarze rezonans (to już wiedzą po córeczce, która ma uszkodzony mozg po wylewie). Nie zakładaj najczarniejszego scenariusza, ale wykluczają jeśli to możliwe wszystko co się da. Należy ci się dobrą opieką do roku czasu, potem już nie będzie tak łatwo. A więc sprawdzaj i wykluczaj dla własnego spokoju
 
Tak tylko dodam, że EEG absolutnie nie jest miarodajne [emoji6]
U Syna pierwsze zapisy były w normie, a napadów od groma, teraz zapis taki, że lekarze się za głowę łapią, jak dziecko w ogóle może funkcjonować przy takich wyładowaniach, a napadów mamy kilka na miesiąc :-)
 
reklama
Tak tylko dodam, że EEG absolutnie nie jest miarodajne [emoji6]
U Syna pierwsze zapisy były w normie, a napadów od groma, teraz zapis taki, że lekarze się za głowę łapią, jak dziecko w ogóle może funkcjonować przy takich wyładowaniach, a napadów mamy kilka na miesiąc :-)
To jakie badanie było miarodajne? Pytam z ciekawości, bo obydwie moje pociechy mają predyspozycje do padaczki.
 
reklama
Każdy neurolog powtarza jak mantrę, że nie leczy się zapisu EEG, tylko objawy [emoji4] Oczywiście EEG jest podstawowym badaniem, ale pełny obraz choroby jest dopiero po połączeniu wyniku badania z obserwacją rodzica [emoji4]
 
Do góry