reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rwa kulszowa w ciąży

Dołączył(a)
6 Marzec 2018
Postów
11
Hej, jestem w 29t i od jakiegoś tygodnia masakrycznie wręcz boli mnie prawy pośladek i udo. To pewnie rwa kulszowa bo mam ogólnie problemy z kręgosłupem. Nie jestem w stanie chodzić normalnie, przewracać się z boku na bok, stać. Lekarz oczywiście stwierdził, że 'tak musi być' i nic nie poradzi. W sumie w każdej mojej dolegliwości zero pomocy jakoś z jego str :/ ale już mi się nie chce zmieniać lekarza. Próbowałam leżeć na "krzesło" czyli z nogami na krześle, ale jest jeszcze gorzej, nie jestem w stanie sama wstać i od razu uginają mi się nogi z bólu. Smaruję maściami, ale to też nie daje absolutnie nic. Macie może jakieś sprawdzone sposoby na to żeby chociaż tak nie bolało podczas chodzenia? I czy można przyjmować zastrzyki przeciwbólowe w ciązy?
 
reklama
Jak nie chcesz zmieniać lekarza to nie bardzo rozumiem jakiej pomocy oczekujesz. Jeśli to faktycznie rwa to bierze się proszki nawet w ciąży. A jeśli coś innego? Powinnaś zrobić chociaż usg nikt Ci tu nic nie poradzi taki ból powoduje wiele przypadłości zarówno te ze strony kręgosłupa jak i bioder nerwów itp.
 
Niektóre dziewczyny tu zmieniają lekarzy i po 33 tc.
Co do rwy... cóż moja matka 36 lat temu bujała się z ową 3 miesiące. Można udać się do rehabilitanta. Można brać przeciwbólowe leki. Ale tak czy siak należałoby żeby lekarz prowadzący wykazał odrobinę zainteresowania.
 
Miałam to samo w ciąży , ból w okolicach kości ogonowej , pośladek i prawa noga. Nie mogłam na niej stanąć ciężko było mi wejść do wanny itp. Moja lekarka twierdziła że jakiś nerw jest ucisniety bo brzuszek duży i może się to zmienić. Jedynie przeciwbólowe w razie konieczności pozwoliła ,maści nie. Jakoś po jakimś czasie może 2-3 tyg. przeszło. Myślę że dzidzius się przemiescil i "puściło" . Może inne dziewczyny miały jakieś rehabilitacje , mi lekarka zabroniła masażu wiec nie miałam z tym doświadczenia
 
Hej, jestem w 29t i od jakiegoś tygodnia masakrycznie wręcz boli mnie prawy pośladek i udo. To pewnie rwa kulszowa bo mam ogólnie problemy z kręgosłupem. Nie jestem w stanie chodzić normalnie, przewracać się z boku na bok, stać. Lekarz oczywiście stwierdził, że 'tak musi być' i nic nie poradzi. W sumie w każdej mojej dolegliwości zero pomocy jakoś z jego str :/ ale już mi się nie chce zmieniać lekarza. Próbowałam leżeć na "krzesło" czyli z nogami na krześle, ale jest jeszcze gorzej, nie jestem w stanie sama wstać i od razu uginają mi się nogi z bólu. Smaruję maściami, ale to też nie daje absolutnie nic. Macie może jakieś sprawdzone sposoby na to żeby chociaż tak nie bolało podczas chodzenia? I czy można przyjmować zastrzyki przeciwbólowe w ciązy?
Mnie w takiej sytuacji pomagaja delikatne masaze. Nazwalabym to raczej mocniejszym glaskaniem niz masowaniem, ale przynosi ulge. Bol promieniowal mi od ledzwi, na biodro, noge i pol brzucha. Na poczatku jak mnie zlapalo to bylam przerazona (przede wszystkim brzuchem) musialam chodzic trzymajac sie sciany bo noga sie pode mna uginala. Lekarz zalecil ww. masaze, lezenie z uniesionymi nogami, doraznie paracetamol i cwiczenia na wzmocnienie miesni. W ciazy nic wiecej mi zaproponowac nie mogl.
 
Hej, jestem w 29t i od jakiegoś tygodnia masakrycznie wręcz boli mnie prawy pośladek i udo. To pewnie rwa kulszowa bo mam ogólnie problemy z kręgosłupem. Nie jestem w stanie chodzić normalnie, przewracać się z boku na bok, stać. Lekarz oczywiście stwierdził, że 'tak musi być' i nic nie poradzi. W sumie w każdej mojej dolegliwości zero pomocy jakoś z jego str :/ ale już mi się nie chce zmieniać lekarza. Próbowałam leżeć na "krzesło" czyli z nogami na krześle, ale jest jeszcze gorzej, nie jestem w stanie sama wstać i od razu uginają mi się nogi z bólu. Smaruję maściami, ale to też nie daje absolutnie nic. Macie może jakieś sprawdzone sposoby na to żeby chociaż tak nie bolało podczas chodzenia? I czy można przyjmować zastrzyki przeciwbólowe w ciązy?
Pociesze panią, że po porodzie przejdzie :) dzidziuś pewnie uciska na jakiś nerw. Też mnie to dopadło króciutko przed porodem , wraz z rozwiązaniem wszystko minęło jak ręką odjął :)
 
reklama
Pociesze panią, że po porodzie przejdzie :) dzidziuś pewnie uciska na jakiś nerw. Też mnie to dopadli króciutko przed porodem , wraz z rozwiązaniem wszystko minęło jak ręką odjął :)
Nie bylabym az taka optymistka. Mnie po porodzie nie przeszlo, wrecz sie nasililo i przez 10 msc bylo fatalnie, duzo gorzej niz w ciazy. Nie moglam sie polozyc na lewym boku nawet na 3 minuty bo bol byl potworny. Nie mogłam pozniej stanac na nodze, idac do placzacego dziecka w lozeczku, lzy mi plynely, a nawet jak juz do niego doszlam to bylo za duze ryzyko ze go upuszcze. Wiec biedny musial poplakac zanim mi odpuscilo i moglam go bezpiecznie wziac na rece. Masaze pomagaly tylko tymczasowo, rehabilitację wyznaczono mi z terminem 11 msc pozniej, wiec smiech na sali.
 
Do góry