reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ruchy dzidziusia

reklama
A moja Zosieńka kopie najbardziej jak siedzę przy komputerze. Wczoraj biegałam po domu cały dzień i wieczorem zaczęłam się martwić, że jakoś spokojnie jest, położyłam się i nadal nic. Pomyślałam, że jedyna nadzieja w króliku. (2 tygodnie temu kupiłam pluszowego królika z pozytywką, jak tylko go uruchamiam i kładę na brzuch Zosieńka zaraz go namierza i skopie tyłek królikowi.) Tym razem królik również nie zawiódł, ale za to Zosia odrabiała zaległości w kopniakach przez całą noc. Ostatnio zaczynają mnie boleć żebra i wydaje mi się, że to Zosi sprawa.
 
Kasia - słodko z tym królikiem:) hihi

Moja mała dzisiaj naprawdę nie leniuch.uje, w nocy do 1 szalała, obudziła mnie o 6.30 szturchańcami i cały dzień co jakiś czas szaleństwo.. najlepsze jak brałam kąpiel i chyba jej się podobało, bo tak podskakiwała :)

 
to mój mały albo jest mega leniuchem:-) (po rodzicach:-D) albo dobrze się skrywa wśród wód płodowych i nie ma zamiaru się obijać o "ściany" :-) pewnie dba o komfort mamy:-)

a wczoraj miałam sen że zaczął mnie kopać i widziałam obie stópki i jedną rączkę odciśnięte na moim brzuchu... wołam eMka:rób zdjęcie... ale zanim ustawił lustrzankę to już odbicia zniknęły... :-) następnie po kilku h obudziłam się z ręka na brzuszku (chyba podświadomie i przez sen sprawdzam czy czuję dzidzię) i pukała w brzuszek:-) więc poszłam dalej spać:-)
 
Futrzaczku - też miałam taki sen! :-) i nie mogłam się w nim dodzwonić do męża, który siedział w drugim pokoju, a bałam się wstać, żeby te rączki nie zniknęły!!
Myślę, że może młoda właśnie wtedy tak mnie mocno mnie kopała, że aż przez sen to czułam, może Ty też?!! :-)
 
widzę ze nie tylko ja mam takie przeboje haha mój gwiazdor dzis o 3 probował wykopac matkę z łózka zebym sie najadła( skubany nauczył sie juz ze jak spac nie moge to wstaje i jem) a dzis noc po 2 melisach zasnełam jak zabita i nawet mi sie nie sniło zeby wstac......... to zsanoł ale o 7:30 zaczeła sie rewolucja chbya przemeblowanie robił bo szalał niezle hahaha:-D
 
No proszę, ja też miałam sen z odciśniętą stópką. Ale było to w tak wczesnej ciąży, że jeszcze nie mogłam czuć ruchów. Widać to taki standardowy sen przyszłych mam.
 
a mi chiba pupe pokazal szymon bo takie duuuze zgrubienie po prawej stronie perka na jakies 6 cm sie zrobilo na ok 30 sek i potem zniknelo :)
 
reklama
Poczekajcie jeszcze trochę ;) Ja już jestem trochę dalej, więc mogę Wam powiedzieć, że za chwilę zaczniemy chyba nieźle stękać ;) Moje maleństwo ma w zwyczaju prężenie się całymi pleckami, a jest już taki długi, że mi pół brzucha się wtedy zniekształca, no i strasznie skóra się naciąga ;) Ostatnio lubi też kolanko albo piętkę sobie wypychać, wtedy taka twarda kuleczka się robi..
No i wynalazł nową zabawę, uwielbia mnie kopać i się przesuwać jak go głaszczę i trzymam ciepłą rękę na brzuchu, ale jak tylko chcę podejrzeć jak brzuch skacze i zabieram rękę - cisza ;) No i coraz mniej pozycji mu się podoba.. Najlepiej kazałby matce tylko na lewym boku leżeć..
Zauważyłam też, że budzi go mój głos:) Jak zaczynam głośniej mówić od razu się uaktywnia.. A dzisiaj obudziłam go chrupaniem curly ;) Ojj bardzo mu zasmakowały ;)
I od kilku tygodni co jakiś czas śpiewam mu "aaa kotki dwa" to siedzi nieruchomo i słucha :D W najbliższym czasie mam zamiar spakować moje stare książki i bajki i zacząć mu czytać wieczorem :)

Mogłabym tak bez końca, więc zmykam ;)
 
Do góry