reklama
czekolada1406
Fanka BB :)
My już po wizycie w poradni rehabilitacyjnej Okazało się że Mikołaj nie ma żadnego problemu z napięciem mięśniowym. Pieknie unosi główkę i na brzuszku i podciągany za ręce. Pani doktor powiedziała żeby nie podnosić dziecka za rączki bo to za bardzo obciąża kręgosłup i ma służyć tylko do badania. Miki wg niej nie ma problemu z trzymaniem głowy w osi symetri. Jedyne co to mamy go nosić tylko przodem do świata bo jak jest na brzuszku to nie korzysta z rąk tylko sie wygina 'na małysza'. Nie moge go tez karmic w nocy na lezaco i mam pilnować żeby nie spał na plecach tylko raz na jedynym raz na drugim boku. Poprawił mi sie humor po tej wizycie.
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
czekolada - no i super, że wszystko w porządku. Mój też robi Małysza, to pewnie przez to, że non stop karmię leżąco. Jak Ci się uda ułożyć Maleństwo na boku to daj znać, bo mi się nijak nie udaje
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
anka - a kojarzysz jak tych dwóch łepków robiło ślizgi klatą na stadionie narodowym jak go zalało? podejrzewam, że mniej więcej o taką pozycję chodzi
pscółka aaa... i wszystko jasne, też miałam pytać
mój Bartek jak leży na brzuszku to też ma nóżki w górze i tak nimi przebiera na przemian, ale rączkami się podpiera - to chyba nie jest Małysz, co?
no i u nas też na boku nie da rady - dzisiaj jak go tak położyłam (po poście czekaladki) to sie darł jak obdzierany ze skóry, a to taki spokojny dzidziuś
mój Bartek jak leży na brzuszku to też ma nóżki w górze i tak nimi przebiera na przemian, ale rączkami się podpiera - to chyba nie jest Małysz, co?
no i u nas też na boku nie da rady - dzisiaj jak go tak położyłam (po poście czekaladki) to sie darł jak obdzierany ze skóry, a to taki spokojny dzidziuś
czekolada1406
Fanka BB :)
Hehe Małysz to że nogi wyprostowane a ręce wzdłuż ciała a ciało wygięte jak struna no nie tak wszystko oki bo jednak główke trzyma w lewo a w prawo to nie bardzo. Wczoraj chciałam nauczyć zasypiać Mikołaja w łóżeczku zasnął mi w końcu i byłam dumna że mi sie udało, ale po chwili stwierdziłam że co z tego jak miał spać na boku, chciałam mu przechylić głowe chociaż żeby miał na prawą stronę i się obudził i zaczął płakać. Wkurzyłam sie i wzięłam go do łóżka i zaczęłam go karmić na leżąco tak żeby chociaż na boku zasnął. Po nocy stwierdzam masakre. Za nic w świecie nie chce spać na boku, odrazu sie rozpycha (nawet przez sen) i leży na plecach. Nie wiem co mam robić. Nawet na mojego M nie mam co liczyć. Czuję nże jestem w tym wszystkim sama i to do mnie będą pretensje jak za 6 tygodni pójdziemy na kontrole i nic się nie zmieni (( A co do tej pozycji małysza to przez to mam go nosić tylko przodem do świata, a on nie chce. On lubiał się do mnie przytulać jak misiu oblepiał mnie nóżkami i rękami i wtulał głowe i tak najczęściej zasypiał, a teraz co? Cały czas wrzeszczy bo wredna matka go nosi tak jak mu nie pasuje, do spania każe mu spać sama a na dodatek ba boku.... tak się czuje Pojechałabym do rodziców, ale u nich w mieszkaniu gorąco to źle dla małego, ale czuję że nie wytrzymam cały dzień sama z dzieckiem robiąc mu na przekór. Jeszcze M dzisiaj wraca później z pracy, a dodzwonić się do niego oczywiście nie mogę, bo zawsze jak jest potrzebny to go nie ma. Przepraszam ale musiałam się komuś wyżalić :/
reklama
anila
Fanka BB :)
czekolada - głowa do góry... początki są zawsze bardzo trudne, ale zobaczysz z każdym dniem będzie lepiej. Mikołaj oswoi się z nowymi okolicznościami przyrody, nie będzie sie tak buntował, z czasem nawet polubi spanie na boczku (Mania sama sie w nocy na boczek przekręca... ba nawet na brzuszek i tak smacznie śpi, a nienawidziła leżeć na brzuchu). Mania ma spłaszczoną główkę z lewej strony i jak pytałam załamana pediatry jak mam postępować to mi powiedziała - musi być Pani jeszcze bardziej uparta niż ona... i trzymaj sie ciepło! kciuki za Ciebie i Mikiego &&
Podziel się: