reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

reklama
marcia pisze:
Agnes jak postepy Twojego synka w raczkowaniu? Bo kilka dni temu pisalas ze zaczal sie bujac na raczkach i kolankach w przod i w tyl. A wiem ze od tego etapu juz blisko do ruszenia w swiat. Tymek wlasnie dzisiaj nabyl ta umiejetnosc. Wczoraj usnal sam w lozeczku, przespal ciagiem 10 godzin bez pobudki i chyba cos mu sie w glowie poukladalo i od rana cwiczy bujanie. Chcialabym wiedziec za ile dni mniej wiecej ruszy do przodu
Nie chcę zbijać Twojej euforii, ale mój Tymek tak się buja ze 4 tygodnie jak nie więcej. I jeszcze nie wpadł na to, że można rączki przy tym przesuwać :-). Kręci pupą, przebiera nogami a ręce twardo na podłożu. Nawet się zaczął tymi nogami odbijać, tak podskakuje i ląduje na paszczy, bo rąk nie ruszy :-D. Chyba coś podobnego jak Mania Ai.

Gadanie wkroczyło na wyższy lewel, od wczoraj oprócz "uuuu", "uuueeee" i "yyyy" jest coś w rodzaju "bapapuueeebua" i takie tam :-D.
A, no i najważniejsze!! Mój Tymuś od kilku dni całkowicie świadomie macha ręką na pożegnanie :-):-):-). To niesamowite. Wczoraj zaskoczył panią doktor z poradni rehabilitacji. Kobieta nie mogła uwierzyć :-).
 
Ostatnia edycja:
Niesamowite te postępy. Dziecko patrzy, obserwuje, koduje, aż pewnego dnia jest gotowe, żeby zrobić duży krok rozwojowy naprzód :)

U nas Lila uwielbia ostatnio zapluwać się przez intensywne pierdzenie ustami. Potrafi wyprodukować ogromne ilości śliny. Ma też takie fazy, że widać, jak doskwierają jej dziąsła, że jak znajdzie jakiś palec lub policzek lub kawałek ciała w pobliżu, to zaczyna ssać lub gryźć. Jak dać jej do zrozumienia, że takie gryzienie to nie bardzo? Podpowiecie coś?

Poza tym też przewala się na różne strony, dupsko podbija ile wlezie, piszczy, krzyczy, marudzi - pełen wachlarz :)
 
MieMie no co Ty nie wychowuj niemowlaka ;-) niech Cię gryzie przecież nie ma żadnych szans żeby zrozumiała coś z Twoich nauk. Za rok będziesz się o to martwić. Wtedy powiesz 100 razy że nie wolno gryźć i załapie ;-)
 
Kakarolina, nie zgadzam się, jakby cie młoda w cycka ugryzła to też byś uczyła że nie wolno:-D ja Tymka ucze ale póki co sie ze mnie śmieje:sorry2:
Dzag serio macha rączką?? Jejku jak słodko!!

A ja mam filmik z pseudo raczkowania Tymka, tylko chłopak narobił sobie na nim obciachu bo zaliczył glebę po 3 krokach:-p niestety lepszego nie nagram, bo aparat zepsuty :dry: ale mogę zgrać i wrzucić ten co mam:-)
 
Ja tam wiem, że nie pojmie jeszcze, ale zawsze jak pcha do buzi pilota albo zgrzewkę od kremu, mówię NieE i liczę po cichu, że przyjdzie taki dzień, że zakuma. Inna rzecz, czy posłucha :-p
 
gosha, o matko! jak to zobaczyłam to poczułam się jakbym miała dziesięciokilowego trzymiesięczniaka!
nasz jedyny (wątpliwy) "sukces" to taki że młody śpiący zawsze na brzuchu wczoraj się obrócił w poprzek łóżeczka, podniósł na łapkach i przydzwonił czołem w barierkę:baffled: czas obniżyć łóżeczko i założyć porządne ochraniacze
starszak miał łóżeczko na najwyższym poziomie jeszcze dłuugo dłuuugo bo leżal jak kłoda
 
reklama
Gosha, super postęp - świetnie Tymkowi poszło :) Pierwsze koty za płoty :)

Kakakarolina, tak jak Gosha pisze, czasem jak mnie Lila przez przypadek ugryzie, to aż mam gwiazdy w oczach :shocked2:. I nie chodzi mi tutaj o jakąś musztrę, czy coś, żeby już ją ustawiać do pionu, jakoś trenować, czy coś, tylko dać do zrozumienia, że mnie to boli. Wiadomo, że wielu rzeczy ona teraz jeszcze nie zrozumie, choć coraz więcej zaczyna dostrzegać, rozpoznaje emocje, więc jesteśmy w stanie się porozumieć. I dlatego wierzę, że ona jakoś zrozumie nawet jak jej powiem ała i pokażę, że mnie to boli. Ale może jestem naiwna ...;-)
 
Do góry