- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2019
- Postów
- 13
Dziewczyny potrzebuję porady. Rozszerzamy dietę i powoli doszłyśmy do 3 "posiłków" dziennie. Chociaż uważam, że słowo posiłki to za dużo powiedziane... sadzam córkę na krzesełku do karmienia i daje najpierw jogurt z owockiem, w ciągu dnia zupkę z warzywkami i na wieczór kaszę z owocem. Córka ma skończone 8 mcy ale zje kilka łyżeczek- do 7 i koniec. Zaczyna się zabawa, wyrywanie łyżeczki dlatego wtedy kończymy. Efekt jest tak, że nie ma szansy żeby się najadła w trakcie takiego posiłku i zaraz po tym wjeżdża znowu pierś. Nie wiem czy to normalne i teraz chodzi o to tylko żeby popróbowała innych rzeczy i nie musi się najadać czy powinnam pilnować tego żeby zjadła "porządnie". Chociaż takie przedłużanie kończy się nerwami. Dziś jadłam naleśnika z nią na kolanach i otwierała buzie, dałam jej trochę popróbować, chciała go zjeść. Nie wiem czy w 9 miesiącu można już dawać skórkę od chleba jakiegoś placuszka z mąki owsianej? Będę wdzięczna za info jak było u Was.