G
gość _199
Gość
Napisałam jej naprawdę złoty środek jak to ogarnąć, ale miała to gdzieś, więc nie dziwię się, że innym pokłady cierpliwości się skończyły.Poczytaj trochę o współuzależnieniu. Ciężko podejmować wtedy radykalne decyzje. Wcale jej się nie dziwię, że jest skolowana.
Naprawdę skończcie już ta dyskusje, bo przyniesie to tylko więcej szkody niż pożytku.