Marlena**
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2010
- Postów
- 75
Witam, moja 3,5 miesięczna córka odkąd przeszła na mleko modyfikowane wypija go dokładnie po 85 ml (jakby miała miarkę w brzuszku), potem się jej zabulgocze, "puści bączka", wygnie ostro, wręcz wypręży do tyłu i ani łyka więcej. Tym sposobem karmię ją bardzo często, a większe odstępy czasowe nic nie dają. Czy to może być objaw nietoleracji laktozy albo innej alergii? Co myślicie?
Nadmienię, że pediatra, jako pierwsze mleko po moim zapisal nam Bebilon Pepti (nie wiedzieć dlaczego), ale tego przyjmowała maks. 30 ml, więc w akcie desperacji zmieniłam jej na zwykłe Bebiko i tak obserwuje od kilku dni. Jutro pójdę ją zważyć, więc będę wiedziała czy przybiera. Kupki robi ładne - gęsta jajecznica.
Kwestia butelki to raczej też nie jest, bo pije z Aventu, a ja kupiłam wąski smoczek NUK, to też nic nie dało.
Jak myślicie?
Nadmienię, że pediatra, jako pierwsze mleko po moim zapisal nam Bebilon Pepti (nie wiedzieć dlaczego), ale tego przyjmowała maks. 30 ml, więc w akcie desperacji zmieniłam jej na zwykłe Bebiko i tak obserwuje od kilku dni. Jutro pójdę ją zważyć, więc będę wiedziała czy przybiera. Kupki robi ładne - gęsta jajecznica.
Kwestia butelki to raczej też nie jest, bo pije z Aventu, a ja kupiłam wąski smoczek NUK, to też nic nie dało.
Jak myślicie?