reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Pysiu - dlatego ja do niego też bede dojeżdżać jak zajdzie koniecznośc ale jest tak dobrym lekarzem ze nie wyobrażam sobie innego :):) i też NFZ :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Szczęśliwa mam podobnie. Babka mnie bada, następnie mówi od A do Z co i jak wszystko i super. Zawsze mam jakieś pytania to mi ładnie odpowiada ale jak bada to nie muszę sie dopytywać co i jak tylko sama tak to wyśpiewa że już wszystko wiem. Naprawdę super. a jak nieraz pytałam który gin dobry tu gdzie mieszkam to opinii było 10 na kilku lekarzy a tak naprawdę nie słyszałam nic zadowolającego... albo że lekarz ok który prywatnie przyjmuje. Pierdzielę, oni tylko patrzą jak kasę zedrzeć, a na NFZ to tyle się płaci skladek i w ogole, że grzech nie chodzic na NFZ :-):-)
 
Pysiu - ja mam to samo z moim ginkiem :) od razu jak przyszłam zajął sie mną jakbym była długoletnią pacjentką ...powiedział ze on teraz za mnie i dzidzie ponosi odpowiedzialność :) nigdy mnie nie zmuszał do badania jak nie miała ochote na badanie na kozetce nie badał jak chciałam usg robił .... a ja to chciałam co 2 tyg he he :) jak chciałam posłuchać serduszka posłuchałam ..... gdy przychodziłam zdenerwowana lub wystraszona tak sobie pożartował ze sie smiałam jak nie powiem co :) pokazywał dokładnie gdzie co ma moje maleństwo .... mówił tu twój łobuz ma nóżke a tu jest sprytna głowka :) i nigdy nie miałam tak ze 20 min i do widzenia siedziałam tyle ile potrzebowałam ja czasu .......
A powiem ci ze takich lekarzy czy lekarek jest nie wiele z powołania bo to poznać od razu .....
 
Szczęśliwa a to faktycznie sympatyczny lekarz... Ja chodziłam wczesniej prywatnie do jednego skończylo się na jednej wizycie i zmarl a prawdopodobnie był super lekarzem. Pózniej do drugiego prywatnie - klęska jak nie wiem. Przez 2 lata chodzenia nie miałam cytologii robionej. Cały czas jak mialam grzybicę kazał mi badac mocz i przychodzic z wynikiem. Sprzętu żadnego nie miał. Grzybica się powtarzała co chwile.... az w koncu wybrałam się na NFZ do babki i po prostu po pierwszej wizycie już wyszlam zachwycona :-):-):-)
W ogóle to ja lubie chodzić do gina :-D:-D:-D Nie rozumiem jak można się wstydzic - ja od początku byłam na luzie, a chodziłam do facetów,.. :-):-):-)

Kochana niezmiernie mi przykro ale musze spadac. Mężulek za niedługo wróci i będę go suszyc mokrego z deszczu, huhac na niego i dmuchać :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: a teraz lece pod prysznic


Dobranoc
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Pysiu - ja powiem ci ze jak poszłam 1 raz do babki nie było źle ale problem w tym ze byłam nie pełnoletnia a ona nic na to szok a powinnam być z mama jako niepełnoletnia .... potem poszłam do drugiego miałam zaburzenia w miesiaczkowaniu spóźniał mi sie okres a on do mnie prosze zrobić test ...myśle sobie hmmm no ok jak trzeba to trzeba zrobiłam test przyszłam on mnie zbadał bo o ciąży nie było mowy bo byłam dziewicą a on do mnie takie hasło ze podejrzewa ciąże pozamaciczna ..... musiałabyś mnie widzieć zeskoczyłam z tego fotela i powiedziałam mu ze on jest głupi a nie lekarz ze to nie możliwe bo jestem dziewicą a on nawet nie zapytał ..... a potem miałam fajnych .... ja też nie widze problemu w wizytach u gina tylko nie lubie badań bleee
Pysiu - dobranoc :*
ja też uciekam położyć sie i zbierać siły na walke jutrzejszą he he .... Jutro bede bojowa mamuska :):)
Dobranoc kochane :)
 
Ostatnia edycja:
o cholerka to fajny z niego "lekarz" skoro Ci tak powiedział :-D:-D:-D dobrze że są nieraz takie sytuacje to przynajmniej można sie ocknąć wcześniej i zmienić prędko lekarza
Mi tam badania nie przeszkadzają wcale i w ogóle :-D:-D:-D

Dobra lece
 
szczęśliwa to wbijaj sie jutro do gina i szybko do nas wracaj i opowiadaj cóz to za ludzik tam u Ciebie pomieszkuje chłop czy babeczka?

dobrej nocki wszystkim
 
Helooo wieczorkiem!

A nas naleciało na kino i bryknęliśmy na... "Shreka"! :-D:-D:-D

Mary105 - jak złapię rytm, to Ci mogę malnąć. :-D Zresztą Wam wszystkim oblecę. :-D:-D
Sol - kochana, dużo zdrówka życze Tobie i dzidzi! Oszczędzaj się ile tylko mozesz! Będzie dobrze!
Dziewczyny, spijcie dobrze. Ja też lecę, bo padam na buźkę. Jutro znów będę latała z wałkiem i pędzlem... Ufff... Ale potem mam randkę z M.! :-):-):happy::happy::tak:

Dobranoc!
 
Czyżbym była pierwsza????

Co do ginów... Ja teraz wkońcu znalazłam bardzo fajnego:) I chociaż byłam u niego tylko na 1 wizycie to spotykamy się często na usg i wtedy gadamy, także wizyty neipotrzbne:) Niestety płacę bo to prywatna przychodnia ale mam zniżkę w pracy więc warto.
A co do pierwszej wizyty to bylam jak miałam prawie 18 lat i zaburzenia @. I trafiłam na babkce babochłopa! Byłam z mamą ale po krótkiej rozmowie wiadomo badanie. Jak stwierdzila że nie jestem dziewicą (sex dopiero planowaliśmy ale jakieś taki egłupawe zabawy byly) to zaczęła się na mnie drzec i wogóle bardzo chamska się zrobial i nie chciała uwierzyc że dopiero planujemy sex. A jak usłyszała że chlopak starszy to zaczęła się o nim wyrażąć wręcz "bydlak" (dodam że to mój obecny maż) i wogóle postraszyła mnei że powie wszystko mamie itp... Wyszłam z płaczem.... To bylo 10 lat temu i nie wiedziałam że ona tak nie może...

Także dobry ginek to skarb!!

A ja dziś potwornie niewyspana!! Bo pierwszy raz w życiu spałam z dzieckiem! I on się przytulal całą noc i wiercił (spadł z łózka bo koneicznie chcial od brzegu spać, potem go na środek połozyłam) i średnio się wyspałam. Ale ogólnie było super! Po grze w samochody i zabawie z psiakiem była kolacja, a potem kąpiel (długa bo się bawil mydłem) i potem w łóżku takie przytulanki i rozmowy:) A i jeszcze się pomodliliśmy razem tuż przed snem. I moj męzus chyba sobie wtedy poplakał.... Bo potem mial takie czerwone oczy ale nie pytałam... mi też się zrobiło smutno jak sobie pomyślalam że to takie fajne jest a my juz tyle się staramy i ciągle nie możemy mieć dzidzi...
A rano o 5.50 oświadczyl że on juz nie może spać i musi grać w samochdy:)) Zrobiłam im śniadanie i musiałam iśc do pracy:((
 
reklama
MONIA- witaj to widze,ze mialas dzis wczesnie zaczety dzień;-)ale najwazniejsze,ze ogolnie jestes zadowolona-ja tez sie wzruszam jak slysze modlitwy Zuzy:happy2:
i jesli chodzi o spanie z dziecmi to tez sie nie wysypiam bo nasze od poczatku spaly w swoich lozkach i np .z Dominikiem pierwszy raz spalam teraz jak bylimy u rodzicow-3 noce spalam z Nim pierwszy raz a ma 3 lata;-)

a teraz kochane zagadka:cool:
wczoraj wieczorkiem jak sie z Wami pozegnala poszlam pod prysznic i jak sie wycieralam patrze-krew,taka jasne niewiele-bardziej rozowa:confused:i takie nitki sluzu byly,wlozylam wkladke poszlam spac-dzis mam 18 d.c. i rano juz krew jest czerwona choc nie taka bordowa jak w pierwszy dzien @ ale mozniejsza niz wczoraj i wiecej jej jest i brzuch mnie bioli i ciagnie w dol.

nie wiem co myslec o tym???????????????jak sie wczoraj tak okazalo to zmierzylam dzis temp.i mam 37.czyli wynika z tego ze z praego faktycznie byla owulka-tylko nie rozumiem temp.wysoka a krwe-co to moze byc ,czemu tak mi sie wszystko nagle pierdzieli!!!???????!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry