reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
wpadam się tylko z wami przywitać.

sol nie tylko ty miałaś taką przebojową noc. mój był znacznie gorszy. a tekst o rozwodzie, to bardziej chyba w mojej głowie.

pralinko fajnie się wam udało basen kupić. ale bym taki chciała- zazdroszczę, też bym się chętnie potaplała.
miałam dzis nad wodę jechać- nie pojadę, niech sobie ten przygłup sam jedzie, bo samemu z kolegami to mu jest najlepiej, przecież służącej się nie zabiera nigdzie, nie pyta o zdanie ani nie mówi, gdzie się jest albo o której wróci. ja jestem tylko służącą- słowo "żona" jest w moim życiu nieodpowiednie.

nie chcę wam tu smęcić i psuć nastroju, więc uciekam. miłej niedzieli.
 
reklama
bunia - nie smęcisz - a słowa o rozwodzie to chyba ja na głos powiedziałam, potem było wiele przykrych słów i ostatecznie odzywamy się półsłówkami do siebie a rozmawiać dalej nie mam ochoty. Pomijając fakt że mam wrażenie że fasolka się pożegnała ze mną cichutko :-( Byle do wtorku, może nie dostanę psychozy :no: Mam taką deprechę ze szkoda gadać :-( Idę sobie popłakać póki M jest na spacerze z małą. A jeszcze ten katar mnie dobija. Może sobie okna pomyję skoro pewnie i tak wszystko szlag trafił :-(
Najgorsze że chwilami żałuję ze Karola się urodziła i ze jestem w ciąży, może jakby nie to nasze życie było by lepsze :-(
 
mój wrócił i wszystko jakby nigdy nic. w nosie go mam. poryczałam na niego, a teraz siedzę i sama ryczę. bo nie dociera do niego, że się martwiłam, że czekałam chociaż na smsa. że była 24 a jego nie było to dzwoniłam, a on co? z kolegami sobie siedział. a teraz jak mu mówię, że się martwiłam to wiecie co? "no to szybko się zmartwiłaś. to czemu wcześniej nie napisałaś, skoro sie tak martwiłaś?" odwraca kota ogonem. a teraz się jeszcze pyta, czy pojedziemy nad ta wodę. ja z nim k** nigdzie nie jadę. jak chce niech sobie sam jedzie- to w jego stylu, beze mnie mu najlepiej.

sol nie martw się. kropkowi nic się na pewno nie stało. weszłaś w II trymestr to ci się dzieciak uspokoił. wszystko jest dobrze. z Karolą żygałaś jak kot, teraz miałaś trochę spokoju, więc się martwisz. żyganie niekoniecznie jest objawe ciąży ;-) nie martw się, pojedź do gina, niech cię zbada. albo stetoskopem posłuchaj czy serducho bije, jak masz w domu. nie musi to być ten detektor tętna :-) a pozatym to właśnie dzieci są szczęściem. doceń to, że masz jednego szkraba a drugiego nosisz pod sercem. dla nich musisz mieć siłę. ja nie mam dla kogo.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Jeszcze jestem bo Mezus dopiero wstal i za godzine mamy busa...
Dziewczyny nie dolujcie sie:-(
Sol nie gadaj mi tu takich glupot!!! Nie wolno zalowac!!! Zycie sie samo zawsze uklada tak jak ma byc. Wszystkie dobre i zle chwile. Nie ma co zastanawiac sie co by bylo gdyby.
Sol, to ze nie masz objawow nie oznacza nic zlego zapewne

Bunia komu masz smucic jak nie nam?:tak:
Tule Was mocno Kochane
 
no i się poszedł położyć spać. jasne, bo przecież całą noc nie spał. a kto mu kazał? nie mam już żadnej woli. do niczego.

nie jem śniadania, bo nic mi przez gardło nie przejdzie.
no i jeszcze dzieci sąsiadów płaczą- niemowlaki bliźniaki. a 2 po placu im biegają już też. i jak tego słuchać? tortury...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Kotus a moze bysmy sie tak spotkaly na klachy?? Wyrwalabys sie troche:tak:
Przemysl to i dasz mi znac czy jestes chetna:-DCzy nie:-(
Ja juz musze niestety uciekac bo Mezus nie umie paska do spodni sam znalesc:szok:
I zaraz busa mamy, do wieczorka
Buziaki
Nie dolujcie sie Laseczki
 
chętnie, ale od przyszłego tygodnia nasze auto będzie rozkopane do naprawiania, malowania i wogóle. więc będę uziemiona. zresztą, narazie chyba wolę być sama. nie lubię się spotykac z ludźmi w takim humorze, bo nie chce mi się nawet gadać. a nie lubię udawać, że się cieszę. kiedyś na pewno się spotkamy- wszystkie ze śląska :-)

no to miłego wypadu na działeczkę- potaplacie się w basenie :-D
 
Witam niedzielnie. :) Udało mi się już odespać wesele, teraz czekamy na gości.

Wisieńka - dobrze, że do nas zaglądasz. Wierzę, że wszystko się ułoży.
 
Witam was dziewczyny:)
U nas weekend mija bardzo aktywnie,prawie ciągle jesteśmy poza domem tylko teraz chwilowo siedzimy w domu bo na dworze taki skwar że wytrzymać się nie da:-/

...lecę poszukać jakiejś sukienki na lato w necie,może coś znajdę:)

A jak wam mija weekend?
Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
reklama
Powoli, Karola śpi, małż się goli i powoli szykujemy się do wyjścia ale czy wyjdziemy zależeć będzie od tego czy do 17-stej choć trochę temperatura spadnie bo teraz mamy jeszcze 36 w cieniu co wyklucza wyjście :no: A jeśli szwagier odpali grilla to wreszcie zjem coś tłustszego niż makaron z truskawkami :-p
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry