reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Odpowiedz w temacie

To jest qurwa nie sprawiedliwe. Mam male dzieci. Staralam sie wiele lat o nich. Nie zdazylam sie nacieszyc tym ze mam ich, mam rodzine o ktorej zawsze marzyłam, bo sama jej nie miałam. Ja chce Tylko zyc. Nic wiecej.

Wszystko mi sie przewrocilo do gory nogami. Nie wyobrażam sobie ich zycia beze mnie. Problem miałam zeby sie zdiagnozować, dojezdzac do Poznania. Na rodzine liczyc nie miałam, znajomych na dobra sprawe mam tutaj, albo rozsianych po calym swiecie. Teraz czuje jakie mam w nich wsparcie. Ale tez nie pokazuje jak ja to przezywam, nie uronie łezki przy synkach, uśmiecham się. Z tyłu glowy mam ten najgorszy scenariusz, a jednoczesnie mocno chce wierzyc ze chemia zatrzyma raka, że go wytną w duopu.. Ze bede życ.

Sama wspieram nowe amazonki, pokazuje ze to nic zlego, że swiat sie nie zawalił, ze utrata wlosow to nie utrata godnosci, że można normalnie funkcjonowac. Trzeba byc silną. Trzeba mieć wiare. Mi tą wiare podkopują lekarze, nie wyjasniajac do konca nurtujących mnie pytan. Trafiłam jedynie na wspaniałą pania profesor chirurga, ktora daje mi nadzieje, ze wiem iż ona zrobi wszystko.. We wszystkim szukalam zawsze plusów, nawet teraz trzymam sie tylko ich zeby nie załamać sie. I zeby wspierać inne.. Zeby wygrać tą walkę. Dziekuje Ci ❤️


Do góry