Przygotowanie na narodziny wcześniaka

[Rachelita]

Gratulacje! Oby jak najmniej komplikacji albo I wcale. Mój tez urodził się z 49cm, tyle że ważył 2490g. Jak będziesz miała chwilę, to napisz co u Was.
A jest na własnym oddechu? Udało się go nakarmić?

Wspomagany nCPAP, zanoszę a to mililitr, a to 4 krople mleka więc moje mlekonto raczej w ramach wsparcia niż pożywienia

 

[Destino]

Wspomagany nCPAP, zanoszę a to mililitr, a to 4 krople mleka więc moje mlekonto raczej w ramach wsparcia niż pożywienia

działaj dalej laktatorem co 3h też w nocy. Twoje mleko jest ważne dla maluszka. Więc super będzie jeśli rozkrecosz laktację. Nawet te 4 krople są bardzo ważne.

 

[aspekt]

Piotruś pojawił się 25.07 o godzinie 12.20 po spędzeniu 33 tygodni i 2 dni w brzuszku. Ważył 2050g I mierzy 49cm. Na razie jest w inkubatorze i czekamy na dalszy rozwój wypadków. Mamy być dobrej myśli

Zdrowka dla Maluszka i szybkiego wzmacniania sił a dla Ciebie dużo wewnętrznego spokoju - sporo już przeszliscie, każdy dzień, który przeleżałas to Wasz sukces.

 

[Destino]

@Rachelita jak się trzymasz? Jak twój waleczny synek

 

[Rachelita]

@Rachelita jak się trzymasz? Jak twój waleczny synek

Synek ma góry i doliny... teraz znowu malutkimi kroczkami odrabia weekendowe problemy jest absolutnie przesłodki a ja nawet dobrze się trzymam - zdecydowanie powrót do domu zrobił mi lepiej w głowie

 

[Destino]

Synek ma góry i doliny... teraz znowu malutkimi kroczkami odrabia weekendowe problemy jest absolutnie przesłodki a ja nawet dobrze się trzymam - zdecydowanie powrót do domu zrobił mi lepiej w głowie

Dobrze, że jesteś w lepszej formie. Tak, powrót do domu czyni cuda. Oby twój synek dołączył do was jak najszybciej

 

[Rachelita]

Dobrze, że jesteś w lepszej formie. Tak, powrót do domu czyni cuda. Oby twój synek dołączył do was jak najszybciej

Po tym szpitalu przewiozą go do kolejnego jeszcze ale liczę, że jeszcze miesiąc (mniej więcej tyle brakuje do terminu) I będziemy już razem

 

[Destino]

Po tym szpitalu przewiozą go do kolejnego jeszcze ale liczę, że jeszcze miesiąc (mniej więcej tyle brakuje do terminu) I będziemy już razem

Najczęściej jeśli maluch sobie radzi to spędza czas do porodu w szpitalu i potem idzie do domu. Czasem jak jest dobrze wypuszczają wcześniej. Tego co życzę z całego serca . Choć z autopsji wiem, że niea co się spieszyć. Dobro maluszka najważniejsze.