cytrusowa85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2008
- Postów
- 4 356
Super deal dziewczyny♥♥♥
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja ostatnie rodzilam na oxy i oprócz masakrycznego bólu urodzilam 3950 bez cięcia i pękania; )Elifit czemu twierdzisz że pekniesz? Ja przy porodzie Niny rozlecialam się prawie na pół Obecny mój ginekolog pytał gdzie to tak sir komu spieszylo że wyglądam jak z rzeźni... Odrazu się zorientowal że na oksytocynie rodziłam Teraz urodzi Pani bez szycia.. Tak to obiecał[emoji14]tyle zet chyba do jego szpitala nie pójdę, choć 60% porodów bez nacięcia jest kuszące W większości szpitali 40-30 proc reszta rutynowo cięta no albo pęka..
tez mam taki plan. ale wiadomo ze lekarze/polozne nie zawsze przestrzegaja planuJa w planie porodu napiszę, że sobie nie życzę oksytocyny i nacinania. Poprzednio przestrzegali mojego planu, więc teraz też powinni, zwłaszcza, że mam rodzić z tą samą położną.
Jak się ma swoją położną, to ona bardziej przestrzega. Poza tym plan porodu to dokument, a nie świstek papieru bez znaczenia i jeśli tam jest napisane, że nie chcesz, to nie powinni tego robić bez Twojej zgody.tez mam taki plan. ale wiadomo ze lekarze/polozne nie zawsze przestrzegaja planu
Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
"jak sie ma swoja polozna"...no ale w moim miescie na 4 szpitale z porodowkami w ZADNYM nie mozna sie oficjalnie umowic z polozna (czyli zaplacic i miec pewnosc ze bedzie). zapisalam sie do szkoly rodzenia w ktorj jest 5 poloznych ze szpitala w ktorym bede rodzic i licze ze na ktoras trafie ale czy beda mnie pamietac? no licze ze jakos to bedzieJak się ma swoją położną, to ona bardziej przestrzega. Poza tym plan porodu to dokument, a nie świstek papieru bez znaczenia i jeśli tam jest napisane, że nie chcesz, to nie powinni tego robić bez Twojej zgody.
To może pogadaj z którąś, że może choć nieoficjalnie można się umówić."jak sie ma swoja polozna"...no ale w moim miescie na 4 szpitale z porodowkami w ZADNYM nie mozna sie oficjalnie umowic z polozna (czyli zaplacic i miec pewnosc ze bedzie). zapisalam sie do szkoly rodzenia w ktorj jest 5 poloznych ze szpitala w ktorym bede rodzic i licze ze na ktoras trafie ale czy beda mnie pamietac? no licze ze jakos to bedzie
Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
taki mam plan tylko jak nieoficjalnie to wiesz moge sobie wymagac... przyjdzie albo nie nie lubie tak. wolalabym zaplaci oficjalnie i miec pewnoscTo może pogadaj z którąś, że może choć nieoficjalnie można się umówić.