reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przodozgryz u 4 latki

głuszek

www.ratujmaluchy.pl
Dołączył(a)
26 Październik 2005
Postów
7 746
Miasto
Kraków
Witam Panie doktorze
Córka ma wysunięte (lekko) górne zeby przed dolne - przodozgryz. Czy wg Pana zęby stałe tez bedą sie wyrzynać pod kątem? Dodam ze nie jest to aż tak bardzo widoczne - taka lekka wiewórka. Ortodonta zalecił taki aparacik plastikowy na ząbki do noszenia ale ciężko wyegzekować żeby to nosila. Pytanie czy jesli nie bedzie nosila tego aparacika ząbki stałe tez wyrosna wysunięte do przodu? W dzien jeszcze go ponosi ale w nocy nie chce z w nim spac. ile godzin dziennie powinna minium go nosic zeby zabki wróciły na swoje miejsce? Dodam że ząbki są zupełnie zdrowe. A przodozgryz ma od smoczka (najprawdopodobniej).
 
reklama
Witam.
Jeżeli przyczyną wady zgryzu jest smoczek, najpierw powinniśmy odzwyczaić dziecko od jego używania. Często się zdarza tak, że sam fakt usunięcia czynnika szkodliwego wystarcza do samoistnego wyleczenia wady zgryzu w tak młodym ( 4 lata ) wieku. Nie potrafię przewidzieć jak wyrosną u córki zęby stałe przednie i w jakim ustawią się zgryzie, ale na ewentualną korektę wady zgryzu najlepszy okres to wiek pomiędzy 9 a 12 lat ( tak wiec mamy jeszcze trochę czasu ). Wtedy efekty noszenia aparatów ruchomych sa największe i osiąga się je najszybciej. Nie wiem też jaki aparat dziś posiada córka i jakie były zalecenia ortodonty. Na dziś jednak nie martwiłbym się o wadę zgryzu i poczekał na wymianę "jedynek" i "dwójek" na zęby stałe.
Pozdrawiam.
 
smoczka nie ma od dwóch lat - a zęby nie wróciły "do pionu" mimo pozbycia sie smoczka. Obecnie ma taki plastikowy aparat który jest między wargami a przednimi zębami - wyglada jak taka plytka na ząbki z uchwytem.
 
To co opisujesz nazywa się wychyleniem lub protruzją dolnych siekaczy. Słowo "przodozgryz" użyte powyżej mnie zmyliło - a to całkiem inna wada. Płytka opisywana przez Ciebie ma zapobiec pogłębianiu się protruzji. Warto zachęcać dziecko do noszenia jej, choć wydaje mi się, że niewielka protruzja mlecznych siekaczy nie wpłynie negatywnie na ustawienie stałych siekaczy.
Pozdrawiam.
 
Do góry