@kasia_mama_asi chyba nie ma dobrej odpowiedzi, bo wszystko zależy od Twoich i dziecka potrzeb. nasz synek trafił do przedszkola niepublicznego, ale on jako maluch był dzieckiem nadwrażliwym i miałby problem, żeby odnaleźć się w dużej grupie. Zachwyciły nas również pani i prowadzenie dzieci.
Córka wylądowała w przedszkolu prywatnym, które okazało się porażką i zabraliśmy ją z niego po 1,5 tygodnia. Pani postanowiła ją straszyć, w dodatku mną
, wiec dziecko doszło do wniosku, że jest dosyć dziwna i w ogóle zaczęło ignorować. Potem trafiła znów do niepublicznego, bo w innych nie było miejsca i to przedszkole okazało się przedszkolem marzeń.
Dla nas ważne było, żeby nasze dzieci przebywały w miejscach, gdzie mają dobrą opiekę, szanse na rozwój oraz fajne grono rówieśników. I wiem, że są przedszkola publiczne, które to zapewniają. Zresztą pamiętam, kiedy sama byłam przedszkolakiem, jak bardzo zazdrościłam moim przyjaciółką, że trafiły do przedszkola jak z marzeń. Niewielkie z fajnymi paniami, którym się chciało. Moje przedszkole było zdecydowanie takie sobie i jak po 30 latach spotkałam jedną z pań, to mi się nadal robiło słabo na jej widok
Ja bym sobie wypisała swoje oczekiwania i poszukała miejsca, w którym możne je spełnić