Szanowni Państwo mam pytanie, bo nie umiem doczytać.
Staramy się o dziecko, jedno mamy już dzięki procedurze in vitro, chodź zajęło to w sumie chyba z 10 lat.
Chcemy mieć drugie tylko że moja żona nie chce już podchodzić do procedury in vitro ze względów wiary.. nie umiem jej przekonać.
Przyczyną bezpłodności są u mnie zaburzenia przeciwciał przeciwplemnikowych klasy igg i iga (sklejanie się plemników), na tym teście Mar wyszło chyba coś pod 100 %.
Mam teraz pytania i bardzo proszę o pomoc:
1. Czy można się jakoś wyleczyć z tych zaburzeń przeciwciał, bo byłem w ciągu tych lat u dwóch urologów w dobrych klinikach i wszyscy mi mówili że raczej nie ma szans i nie ma co się truć hormonami? Co o tym myślicie i czy udało się komuś z tego wyleczyć.
Ewentualnie jakie są sposoby tego leczenia lub czy znacie jakiegoś lekarza dobrego gdzie można z tym się zwrócić?.
2. No o drugie pytanie czy można dokonać zapłodnienia w takiej sytuacji za pomocą inseminacji ?
Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuje, Michał.
Staramy się o dziecko, jedno mamy już dzięki procedurze in vitro, chodź zajęło to w sumie chyba z 10 lat.
Chcemy mieć drugie tylko że moja żona nie chce już podchodzić do procedury in vitro ze względów wiary.. nie umiem jej przekonać.
Przyczyną bezpłodności są u mnie zaburzenia przeciwciał przeciwplemnikowych klasy igg i iga (sklejanie się plemników), na tym teście Mar wyszło chyba coś pod 100 %.
Mam teraz pytania i bardzo proszę o pomoc:
1. Czy można się jakoś wyleczyć z tych zaburzeń przeciwciał, bo byłem w ciągu tych lat u dwóch urologów w dobrych klinikach i wszyscy mi mówili że raczej nie ma szans i nie ma co się truć hormonami? Co o tym myślicie i czy udało się komuś z tego wyleczyć.
Ewentualnie jakie są sposoby tego leczenia lub czy znacie jakiegoś lekarza dobrego gdzie można z tym się zwrócić?.
2. No o drugie pytanie czy można dokonać zapłodnienia w takiej sytuacji za pomocą inseminacji ?
Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuje, Michał.