Przebicie pęcherza płodowego

[Sylwestrowa]

Nie proponowali Ci tasiemki na szyjke badz tabletkek dopochwowych z prostaglandynami? To o wiele skuteczniejsze niz podawanie oskytocyny przy niedojrzalej szyjce. Przebicie pecherza w trakcie porodu go zazwyczaj przyspiesza ale bez zadnej akcji moze sie na nic nie zdac. Rozmawiaj z lekarzami jeśli trafilas na fajnych i pomocnych, warto sie dowiadywać jakie istnieją mozliwosci. A miedzy czasie masuj sutki, krec biodrami, moze zachecisz maluszka do zejscia nizej, macica zacznie pracowac i samo jakos ruszy. Powodzenia

Nie ma takich rzeczy w moim szpitalu
Mały jest chyba jyz dość nisko, zwłaszcza główka … z tego co wiem to tutaj to norma, jedna próba oxy, dzień przerwy i zaś oxy z przebiciem pęcherza .
Ani mój prowadzący ani polozna nie zaproponowali nic innego
Brzuch się stawia, widać na ktg wiec chyba macica pracuje sobie pomalutku.

 

[Sylwestrowa]

Chcialabys SN?
No , pomoga troche ale czasem sie nie da.
Wiadomo, nic za wszelka cene . Przede wszystkim bezpieczenstwo Twoje i dziecka.

Chciałabym mieć poród jak najszybciej nie ważne jakim sposobem

 

[arona]

Chciałabym mieć poród jak najszybciej nie ważne jakim sposobem

Rozumiem i zycze niech sie zacznie zaraz juz!
Najgorsze to czekanie ... Jeszcze w szpitalu

 

[Natuś_ka]

Nie ma takich rzeczy w moim szpitalu
Mały jest chyba jyz dość nisko, zwłaszcza główka … z tego co wiem to tutaj to norma, jedna próba oxy, dzień przerwy i zaś oxy z przebiciem pęcherza .
Ani mój prowadzący ani polozna nie zaproponowali nic innego
Brzuch się stawia, widać na ktg wiec chyba macica pracuje sobie pomalutku.

Rozumiem, no tak co szpital to inaczej zapewne, szkoda ze nie ma jednakowych procedur wszedzie z wykorzystaniem wszystkich dostepnych srodkow.
W takim razie zycze zeby nie meczylo Cie juz za długo. Jesli mozesz spaceruj sobie, ruszaj sie, to dobrze wplywa na rozkrecenie porodu. Za chwile przywitasz juz dzieciatko na świecie

 

[Sylwestrowa]

Naprawde ruch może pomoc by nadeszły skurcze albo żeby się szyjka dalej rozwierała? zrobię co tylko będę mogła by przyspieszyć naturalnie

 

[quchasia]

Naprawde ruch może pomoc by nadeszły skurcze albo żeby się szyjka dalej rozwierała? zrobię co tylko będę mogła by przyspieszyć naturalnie

pewnie ze tak, chodz sobie po korytarzu, takim chodem bociankowym, rozstawiajac nogi na boki. Masuj nogi nad kostkami, masuj sutki, brzuch. Powodzenia!

 

[Natuś_ka]

Naprawde ruch może pomoc by nadeszły skurcze albo żeby się szyjka dalej rozwierała? zrobię co tylko będę mogła by przyspieszyć naturalnie

Jasne, im maluszek nizej tym bardziej bedzie uciskal szyjke a ta w konsekwencji zacznie sie skracac, a ruch miednicy tylko w tym pomoze. Skorzystaj z pilki jesli masz na sali, krec na niej pupą, przechadzki po schodach zwlaszcza bokiem tez rozluzniają miednice.
I nic na sile, jak samo nie ruszy to trudno, tak czy inaczej maluszek sie urodzi, niewazne w jaki sposob, byleby zdrowy i silny.

 

[kicia_kocia]

Naprawde ruch może pomoc by nadeszły skurcze albo żeby się szyjka dalej rozwierała? zrobię co tylko będę mogła by przyspieszyć naturalnie

Ja cały dzień chodziłam w szpitalu po oddziale żeby szybciej urodzić i w nocy odeszły mi wody. Położne też mówiły, że masowanie sutków pomaga żeby pojawiły się skurcze

 

[alible]

U mnie (przy drugim porodzie) od przyjazdu na ip do urodzenia minęło 2h, przyjęli mnie z rozwarciem 3cm, masaż brodawek ruszył rozwarcie i podczas badania lekarka mi przebiła pęcherz (uczucie ciepła) a po tym to już poszło na momencie, wyjątkowo szybko się to działo i rzeczywiście przyspieszyło poród na ekspresowy (parte 10min).
Trzymam kciuki za szybki poród!

 

[Sylwestrowa]

Rozumiem, no tak co szpital to inaczej zapewne, szkoda ze nie ma jednakowych procedur wszedzie z wykorzystaniem wszystkich dostepnych srodkow.
W takim razie zycze zeby nie meczylo Cie juz za długo. Jesli mozesz spaceruj sobie, ruszaj sie, to dobrze wplywa na rozkrecenie porodu. Za chwile przywitasz juz dzieciatko na świecie

Masz racje, powinny być jedno obowiązujące standardy dla każdego szpitala w kraju. Mój szpital mało co oferuje, o żadnych maściach nie słyszałam, o znieczuleniu możesz zapomnieć (łyżeczkowanie oraz zszywanie krocza również bez żadnego znieczulenia), nie ma możliwości wynajecia położnej na poród spośród kadry.
Ja Wam wszystko zazdroszczę takich możliwości jakie oferują Wasz szpitale. Mój nie jest na jakimś zadupiu, jest to szpital w mieście 40tys.