Cześć wszystkim,
Kilka słów o moim życiu, mam 27 lat. Mieszkam z partnerem już ponad 5 lat, mamy własne mieszkanie, psa. Chłopak jeszcze jest na uczelni (jest dwa lata młodszy), oboje dorabiamy sobie w pracy mając umowę zlecenie.
Dwa miesiące temu poroniłam w początkowej ciąży. Zeszłego miesiąca staraliśmy się o dziecko i nie udało się.
I teraz dlaczego potrzebuję rady/opinii? Ostatnio nachodzą mnie takie myśli, że sama nie wiem czy teraz, jest odpowiedni czas na ciąże, bo nie mam pracy stałej (ciągle szukam), partnerowi zostało dokończenie nauki. Nie możemy narzekać na finanse, bo radzimy sobie, ale wiadomo, bez stałej pracy ciężko o jakieś macierzyńskie itd. Partner mówi, żeby nie czekać, bo wiek, bo niedoczynność tarczycy i że poradzimy sobie przecież. W mojej rodzinie jest sporo problemów z zajściem w ciążę po 30. Moje ciotki długo starały się o ciąże. No i nie wiem co zrobić, czy starać się czy może poczekać na pracę i jeszcze nie wiem na co. Co o tym myślicie? Może już sama wymyślam?
Kilka słów o moim życiu, mam 27 lat. Mieszkam z partnerem już ponad 5 lat, mamy własne mieszkanie, psa. Chłopak jeszcze jest na uczelni (jest dwa lata młodszy), oboje dorabiamy sobie w pracy mając umowę zlecenie.
Dwa miesiące temu poroniłam w początkowej ciąży. Zeszłego miesiąca staraliśmy się o dziecko i nie udało się.
I teraz dlaczego potrzebuję rady/opinii? Ostatnio nachodzą mnie takie myśli, że sama nie wiem czy teraz, jest odpowiedni czas na ciąże, bo nie mam pracy stałej (ciągle szukam), partnerowi zostało dokończenie nauki. Nie możemy narzekać na finanse, bo radzimy sobie, ale wiadomo, bez stałej pracy ciężko o jakieś macierzyńskie itd. Partner mówi, żeby nie czekać, bo wiek, bo niedoczynność tarczycy i że poradzimy sobie przecież. W mojej rodzinie jest sporo problemów z zajściem w ciążę po 30. Moje ciotki długo starały się o ciąże. No i nie wiem co zrobić, czy starać się czy może poczekać na pracę i jeszcze nie wiem na co. Co o tym myślicie? Może już sama wymyślam?