reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy w sypialni

przeczytałam wszystkie posty w tym temacie (trochę mi to zajęło) ;-)
i mam inną propozycję...

Może powinnaś go kusić, jednocześnie go "olewając"?!

NP: kup (o ile nie masz) porządny wibrator, włącz sobie jakiś erotyczny film i zacznij się zabawiać!
Przy Nim, tak, żeby słyszał a przede wszystkim widział co robisz...

Każdego faceta to rusza...

Badź obojętna i przestań się starać.

mam wrażenie że za bardzo przy Nim "latasz"!!!

Zwolnij tempo i zacznij myśleć o sobie.

Zaspokój swoje potrzeby i bądź choć w pewnym stopniu szczęśliwa...
 
reklama
\

Może powinnaś go kusić, jednocześnie go "olewając"?!

NP: kup (o ile nie masz) porządny wibrator, włącz sobie jakiś erotyczny film i zacznij się zabawiać!
Przy Nim, tak, żeby słyszał a przede wszystkim widział co robisz...

Każdego faceta to rusza...

Badź obojętna i przestań się starać.

mam wrażenie że za bardzo przy Nim "latasz"!!!

Zwolnij tempo i zacznij myśleć o sobie.

Zaspokój swoje potrzeby i bądź choć w pewnym stopniu szczęśliwa...


w 100 % sie zgadzam
 
...

kochana a powiedzialas mu jak co bylo fajnie ?- jak tak to moze niebawem to sie powtorzy- trzymam kciuki

Oczywiście, że tak... :) ale jak na razie nic, cisza. Jednak zamierzam być cierpliwa.

Sil nie ma twoj maz problemu z przedwczesnym wytryskiem?? jak dlugo trwa Wasz stosunek? (przepraszam jezeli jest to pytanie zbyt intymne to nie musisz odpowiadac) ale skoro wchodzil na strony o tej tematyce to moze w tym tkwi problem??

Szczerze nie mam zielonego pojęcia, bo wcześniej nie było z tym problemu. Jak długo?? Nie mam w zwyczaju brać zegarka, stopera do łóżka - więc nie wiem ;\
Eh sama nie wiem, może... albo może chce popracować nad tym, żeby dłużej wytrzymać czy coś...

przeczytałam wszystkie posty w tym temacie (trochę mi to zajęło) ;-)
i mam inną propozycję...

Może powinnaś go kusić, jednocześnie go "olewając"?!

NP: kup (o ile nie masz) porządny wibrator, włącz sobie jakiś erotyczny film i zacznij się zabawiać!
Przy Nim, tak, żeby słyszał a przede wszystkim widział co robisz...

Każdego faceta to rusza...

Badź obojętna i przestań się starać.

mam wrażenie że za bardzo przy Nim "latasz"!!!

Cóż wydaje mi się jednak, że niezbyt dokładnie czytałaś... wspominałam, że próbowałam go olewać itp, ale już dawno to przestało działać.

Co do Twojego pomysłu, jestem pewna, że mój M. nawet nie zwróciłby na mnie uwagi i tyle.

Gdy jestem obojętna, jest jeszcze gorzej. Nawet sam nie przyjdzie żeby się przytulić itp.

Eh poczekam i zobaczę co będzie i tyle.
 
do pepsicOla :

Oby pomogło. u mnie nic nie pomagało poprawić stosunku sexu u żonki. przeczytaj moj post.
Mąż twój może czuć się odrzucony i wie ze po urodzeniu zszedł na boczny tor. pokaż mu , że to jest dodatkowy tor w twoim sercu a nie boczny!!

Może zrobiłabyś coś takiego: dziecko na noc do babci , wczesna kąpiel rozluźniająca , szampan, sexowna bielizna , striptis i może małe co nieco.
powodzenia w poprawie.
 
Hej, a ja dokładnie wiem o czym mówisz i jak się czujesz. W kwietniu będziemy już 3 lata małżeństwem a od 2,5 roku mąż ma małą, mniejszą, albo żadną ochotę na sex, a ja niestety jestem osobą z dosyć wysokim libido...i nie wierze tu w żadne zdrady itp. chociaż byłam też na etapie, kiedy go o to podejrzewałam...wiem, że On mnie kocha i też czuje się z tym źle. Robił już nawet różne badania w tym kierunku hormonów itp. ale nic nie wykazały. Ja niestety jestem już w desperacji i gdyby nie to, że tak bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego to myślę, że już dawno byśmy się rozstali. Już różnych rzeczy próbowałam, prośbą, groźbą, płaczem i naprawdę nic nie pomaga. Były oczywiście lepsze miesiące, gdzie zdarzyło się, że kochaliśmy się 2 x w tygodniu, ale było i tak, że przez 4 miesiące w ogóle nie miał ochoty i był "zmęczony". Jak już się nam uda to naprawdę jest wspaniale. Wiem też, jak to jest trudne, zwłaszcza dla kobiety, kiedy czuje się nie kochana, nie akceptowana i poprostu nie atrakcyjna... Moim marzeniem jest to, żeby kiedyś do mnie przyszedł i zainicjował seks z wyraźną na niego ochotą...czyli coś co dla większości kobiet jest codziennością. Wiem też, że ludzie którzy nie mają takiego problemu wogóle go nie rozumieją, wszystkie te dobr rady w stylu "on Cię napewno zdradza" albo jest gejem naprawdę nie są pomoce i nauczyłam się już nie mówić nikomu o tym problemie, co czasem jest jeszcze bardziej dobijające, bo nie można się nikomu wyżalić. Naprawdę nie wiem już co z tą sytuacją zrobić, zastanawiam się nad seksuologiem jeszcze jako ostatnią deską ratunku, bo poziom mojej frustracji jest już naprawdę wysoki. Trzymaj się i wiedz, że nie jesteś sama :)
 
Dokładnie. Podpisuję się pod poprzedniczką. Ja też próbowałam 'brać' faceta na przetrzymanie ale po dojsciu do 6 m-cy sama wymiekłam. Jedyne co zauwazyłam, to że pod wpływem alkoholu jest bardziej ochoczy i tuż nazajutrz (hehe na lekkim kacu) . Wyniosłam sie nawet z łózka, żeby po pierwsze nie cierpieć po drugie żeby kiedy przyjdę poczuł jaką różnice - i to nawet skutkuje, jest tylko male ale.. On sie kładzie o wiele pozniej niz ja wiec po prostu zasypiam a wstaje wczesniej niz on.. Czasem załuje, że zdecydowałam sie na małżenstwo bo podobnie jak u sil89 widzialam jakies symptomy juz wczesniej - teraz mamy 3 letniego synka i "chyba jest juz musztarda po obiedzie" Nie wiem czy Was to dziewczyny pocieszy, ale teraz sama potrzebuje już o wiele mniej...Czasem 1 na m-c czy na 2 m-ce...
Pozdrawiam
 
mhm.. trudna sprawa, zwłaszcza, że nie mieliśmy nigdy problemów w łóżku. Jednak czasem tak jest można to przeczekać, jedna w przypadku sil_89 wibrator i zabawianie się nim przy mężu to chyba najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji. Podnieć go tak żeby nie mógł wytrzymać, a potem ochłodź to nagle sobie przypomni co to namiętność.
 
Jeżeli Twój mąż nie ma ochoty na sex i raczej się to nie zmieni, pomyślałaś czego chcesz od życia i związku? Wiem, że teraz jesteś w ciąży i nie w głowie Ci myśl o rozstaniu, ale życie w ciągłej frustracji jest niezdrowe. A jak więź duchowa między wami, wspólne zainteresowania, pasje? No i jak Twój mąż reaguje na dziecko?
I jeszcze jedno, tak czytałam tutaj, że masz duże potrzeby, ale kilkakrotnie sexu nie było, bo Ty nie dawałaś rady, to może On faktycznie ma jakieś kompleksy?
 
Ja czasem się zastanawiam, czy jak bym wiedziała o tym, że tak będzie przed ślubem to czy bym zrezygnowała z niego i z małżeństwa i szczerze wam powiem, że odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudna, bo mój mąż pomimo tego "defektu" jest wspaniałym i przystojnym facetem w zwykłym, codziennym życiu i bardzo go kocham. Bez niego nie doszła bym do siebie po poronieniu (teraz jestem w 24 tc:), wsparcie miałam od niego naprawdę ogromne. Do jet pory jak mam gorszy dzień, albo zdarzy mi się rozpłakać np. na cmentarzu to pociesza mnie ze zrozumieniem, chociaż od straty dziecka minął już rok. Jestem pewna tego, że on mnie kocha. Tylko nasze życie seksualne to totalna porażka.., ale przeciez na codzień jest facetem, którego nie zamieniłabym na żadnego innego...i życie seksualne to tylko element całej układanki... czasem sobie to też tak tłumacze, że przecież nie zostawiła bym go jak był by chory, ani on mnie... więc może trzeba to traktować jako rodzaj choroby i zacisnąć poraz któryś zęby...albo wypłakać się w poduszkę...tylko pamiętajcie też, że tu nie chodzi o sam sex, bo samo napięcie seksualne można rozładować na różne inne sposoby.., ale też o poczucie bliskości, wyjątkowej więzi i spełnienia...czego czasem cholernie mi brakuje :( i potwierdzam fakt, że po jakimś czasie i moje potrzeby się wyciszyły
 
reklama
Nie zazdroszczę Tobie takiej sytuacji. Jest to na pewno duży problem dla Ciebie. Najlepiej zrobiłaby Wam szczera rozmowa na ten temat abyś zapytała go wprost dlaczego on nie chce.? Jeżeli to nie rozwiąże problemu to proponuję pójść do seksuologa.

trzymam kciuki i pozdrawiam
 
Do góry