mamaGrzywacza
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2015
- Postów
- 50
witam wszystkie mamy...mam 2 miesiecznego chlopczyka - odkad sie urodzil mial problemy z zassaniem piersi ale jak juz sie w koncu nauczyl po ok 2 tyg i wtedy tez przestal mnie gryzc:O problemem bylo potem to ze nauczyl sie zasypiac przy piersi i dostalam zapalenie piersi z tego bo nie ssal tak jak trz bylo...w koncu przeszlam na butelke i formule tylko mu podaje- z tym ze to zasypianie poszlo tez i na butelke-przysypia mu sie ale przybiera na wadze wiec nie ma problemu... podawac zaczelismy smoczek po 1 mcu zycia ale jakos sobie z tym smoczkiem nie radzi.. probowalismy 2 ksztalty i lipa - zassa i wypluje albo mu wypada albo go wyrywa i placze i sie rzuca itd itp... w konu po ostatniej niedzieli mu te smoczki zabralismy bo trzeba mu go bylo wkladac 50 tys razy dziennie bo on bez niego zyc nie chcial ale ssac go kompletnie nie potrafi jak go nauczyc? podawac czy nie podawac? teraz go juz od niedzieli nie mamy ale spanie u Igorka lezy bo ciagle chce cos ssac-podawalam pieluszke kolo glowki albo pluszaka albo kocyk i nic probuje to on raczkami juz przysunac i mu sie to udaje ale tylko to polize i placze bo do buzi nie da razy tego przytrzymac i mu wypada wszystko- potem zaczelam go zawijac jak te noworodki - wraz z raczkami co by nimi nie machal i sie nie rzucal o smoczka i jakby jest sporo lepiej ale ciagle szuka ciumkania... co robic? mial tak ktos?jak ulatwic mu zasypianie? - dodam ze w nocy nie potrzeba mu niczego do spania o dziwo - nic a nic nie potrzebuje- problemy tylko w dzien...please jakies rady?