reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy skórne w czasie karmienia

Jagoda132

Fanka BB :)
Dołączył(a)
22 Kwiecień 2023
Postów
166
Witam,
Od 3 miesięcy jestem mamą i od początku karmie piersią. Od jakiś 2 tygodni zaobserwowałam, ze mam bardzo przesuszona i wrażliwa skore. Na nogach i rekach odzywają się miejsca w których miałam wysypkę w ciąży tzn. miejsca te swędzą, są suche. Na głowie pojawił mi się łupież, bardzo swędzi. Nawet w uszach nasiliły mi się objawy (miałam od wielu miesięcy problem z łuszczeniem się i swędzeniem uszu, ale tylko wtedy gdy przesadziłam z cukrem). Moja cera również bardzo sie pogorszyła, jest przesuszona, szczypie, kremy które od dawna używałam zaczynaja mi szkodzić, pojawiło się uczulenie.
Do tego mam zajady (tu akurat chyba brak witamin z grupy B). Już pomijam ze dopadła mnie infekcja intymna, bo to raczej nie ma związku.

Nie wiem co sie dzieje i gdzie szukać przyczyn. Robiłam morfologię, choroby tarczycy, sód, potas wszystko w normie.
Czy wiecie co jeszcze powinnam zbadać? Gdzie szukać przyczyny takiego stanu żeby sobie jakoś pomoc? Moze brak jakiś witamin, mikroelementów?
Czy to może być przez KP?

Pozdrawiam
 
reklama
Witam,
Od 3 miesięcy jestem mamą i od początku karmie piersią. Od jakiś 2 tygodni zaobserwowałam, ze mam bardzo przesuszona i wrażliwa skore. Na nogach i rekach odzywają się miejsca w których miałam wysypkę w ciąży tzn. miejsca te swędzą, są suche. Na głowie pojawił mi się łupież, bardzo swędzi. Nawet w uszach nasiliły mi się objawy (miałam od wielu miesięcy problem z łuszczeniem się i swędzeniem uszu, ale tylko wtedy gdy przesadziłam z cukrem). Moja cera również bardzo sie pogorszyła, jest przesuszona, szczypie, kremy które od dawna używałam zaczynaja mi szkodzić, pojawiło się uczulenie.
Do tego mam zajady (tu akurat chyba brak witamin z grupy B). Już pomijam ze dopadła mnie infekcja intymna, bo to raczej nie ma związku.

Nie wiem co sie dzieje i gdzie szukać przyczyn. Robiłam morfologię, choroby tarczycy, sód, potas wszystko w normie.
Czy wiecie co jeszcze powinnam zbadać? Gdzie szukać przyczyny takiego stanu żeby sobie jakoś pomoc? Moze brak jakiś witamin, mikroelementów?
Czy to może być przez KP?

Pozdrawiam
Hej.
Jest bardzo możliwe, że ciąża oraz poród i połóg, ale też pewnie kp wprowadziły rewolucję w skórze, że tak to nazwę. A do tego dochodzi zmęczenie, brak snu itd itp. Radzę pójść z tym do dermatologa i trychologa, jeśli problem też jest we włosach. Oni zlecą odpowiednie badania. 3 miesiące po porodzie to dość krótki czas. Ginekolog mówił kiedyś, że niby organizm potrzebuje ok roku, żeby dojść do siebie, ale np ja jestem już prawie 2 lata po porodzie, wciąż kp, a cyklicznie czuję się zmęczona albo jakby mi brakowało jakichś witamin. Badam to, ale akurat nie wychodzi w wynikach nic niepokojącego, więc u siebie winę zwalam na wieczne zmęczenie.
Zajady - miewałam i miewam taki problem przed ciążą, ale i dalej mam. U mnie to jest efekt zmęczenia, coś jak ludziom wyskakuje opryszczka, wtedy gdy jest pogorszona odporność np też, stres. Na pewno też brak/niedobór witamin z grupy B.
Od siebie dodam, że ja mam ogólnie dość wrażliwą skórę, w ciąży miałam fatalną cerę, za wiele nie mogłam zrobić. Po ciąży jest lepiej, ale np nie mogę już stosować niektórych kosmetyków do makijażu, bo od razu mam "problemy". Nie mam aż tak dokuczliwych rzeczy, jak opisujesz, więc na razie nie drążę tematu.
Był niedawno wątek o infekcjach intymnych i kojarzę jakaś rozmowę o braku jakichś witamin i wpływie na powstawanie infekcji. Coś mi się zdaje, że @aspekt o tym pisała? https://www.babyboom.pl/forum/temat/infekcje-intymne-swiad-sromu-gdzie-szukac-pomocy.130283/

Pytanie mam jeszcze takie, nie musisz odpowiadać na forum, tylko możesz się zastanowić: jak wygląda twoje odżywianie się, czy jesz odpowiednią ilość kalorii i w sposób zróżnicowany będąc na kp? Czy pijesz dużo wody? Czy suplementujesz to, co karmiąca powinna? Czy sprawdzałaś wit D3, żelazo, ferrytyna, ja dorzucam jeszcze B12? Większość ludzi często w ogóle nie zastanawia się nad sposobem odżywiania oraz dbaniem o właściwe dostarczanie witamin itp. Potem to ma przełożenie w sytuacjach, gdy organizm jest zmęczony.
 
Dziecko sobie z Ciebie wyciąga to, co potrzebuje. Wiec niedobory odbijaja sie na Tobie. Bierzesz suple dla karmiących?
 
Hej.
Jest bardzo możliwe, że ciąża oraz poród i połóg, ale też pewnie kp wprowadziły rewolucję w skórze, że tak to nazwę. A do tego dochodzi zmęczenie, brak snu itd itp. Radzę pójść z tym do dermatologa i trychologa, jeśli problem też jest we włosach. Oni zlecą odpowiednie badania. 3 miesiące po porodzie to dość krótki czas. Ginekolog mówił kiedyś, że niby organizm potrzebuje ok roku, żeby dojść do siebie, ale np ja jestem już prawie 2 lata po porodzie, wciąż kp, a cyklicznie czuję się zmęczona albo jakby mi brakowało jakichś witamin. Badam to, ale akurat nie wychodzi w wynikach nic niepokojącego, więc u siebie winę zwalam na wieczne zmęczenie.
Zajady - miewałam i miewam taki problem przed ciążą, ale i dalej mam. U mnie to jest efekt zmęczenia, coś jak ludziom wyskakuje opryszczka, wtedy gdy jest pogorszona odporność np też, stres. Na pewno też brak/niedobór witamin z grupy B.
Od siebie dodam, że ja mam ogólnie dość wrażliwą skórę, w ciąży miałam fatalną cerę, za wiele nie mogłam zrobić. Po ciąży jest lepiej, ale np nie mogę już stosować niektórych kosmetyków do makijażu, bo od razu mam "problemy". Nie mam aż tak dokuczliwych rzeczy, jak opisujesz, więc na razie nie drążę tematu.
Był niedawno wątek o infekcjach intymnych i kojarzę jakaś rozmowę o braku jakichś witamin i wpływie na powstawanie infekcji. Coś mi się zdaje, że @aspekt o tym pisała? https://www.babyboom.pl/forum/temat/infekcje-intymne-swiad-sromu-gdzie-szukac-pomocy.130283/

Pytanie mam jeszcze takie, nie musisz odpowiadać na forum, tylko możesz się zastanowić: jak wygląda twoje odżywianie się, czy jesz odpowiednią ilość kalorii i w sposób zróżnicowany będąc na kp? Czy pijesz dużo wody? Czy suplementujesz to, co karmiąca powinna? Czy sprawdzałaś wit D3, żelazo, ferrytyna, ja dorzucam jeszcze B12? Większość ludzi często w ogóle nie zastanawia się nad sposobem odżywiania oraz dbaniem o właściwe dostarczanie witamin itp. Potem to ma przełożenie w sytuacjach, gdy organizm jest zmęczony.
Dziękuję za obszerny wpis. Przeczytałam również dyskusje na forum odnośnie infekcji i wychodzi na to, ze to wit. z grupy B, a dokładniej ich brak mogą powodować te dolegliwości. Chyba powinnam poszerzyć diagnostykę i sprawdzić właśnie stan żelaza (kiedyś miałam anemię), wit. D i inne.
 
Dziecko sobie z Ciebie wyciąga to, co potrzebuje. Wiec niedobory odbijaja sie na Tobie. Bierzesz suple dla karmiących?
Obecnie biorę wit. D, kwasy DHA i kwas foliowy, ale tak systematycznie dopiero od kilku dni. Rzeczywiscie to zaniedbałam.
Czy polecasz jakiś zestaw wit. gdzie będą też te z grupy B, a także żelazo? Może coś co jest lekiem i jest OK przy kp?
Muszę tez całkowicie odstawić cukier. Zawsze złe wpływał on właśnie na stan moich uszu, bardzo nasilał problem, może to coś zmieni…..
 
Jeszcze nie dodałam i jedna rzecz mnie dziwi, ze zwłaszcza pod wieczór i jak się w nocy budzę do małej to mam nudności. Normalnie robi mi się niedobrze.
 
Obecnie biorę wit. D, kwasy DHA i kwas foliowy, ale tak systematycznie dopiero od kilku dni. Rzeczywiscie to zaniedbałam.
Czy polecasz jakiś zestaw wit. gdzie będą też te z grupy B, a także żelazo? Może coś co jest lekiem i jest OK przy kp?
Muszę tez całkowicie odstawić cukier. Zawsze złe wpływał on właśnie na stan moich uszu, bardzo nasilał problem, może to coś zmieni…..
Zaleca się takie same zestawy jak w 3 trymestrze.
Dopiero początek, jeszcze wszystko sie ustabilizuje. Mnie tygodniami bylo mega zimno jak odciagalam mleko do karmienia.
 
Jeszcze nie dodałam i jedna rzecz mnie dziwi, ze zwłaszcza pod wieczór i jak się w nocy budzę do małej to mam nudności. Normalnie robi mi się niedobrze.
Koniecznie sprawdź żelazo i ferrytynę, może masz anemię i dlatego ci niedobrze. Ale może to "tylko" zmęczenie.
Obecnie biorę wit. D, kwasy DHA i kwas foliowy, ale tak systematycznie dopiero od kilku dni. Rzeczywiscie to zaniedbałam.
Czy polecasz jakiś zestaw wit. gdzie będą też te z grupy B, a także żelazo? Może coś co jest lekiem i jest OK przy kp?
Muszę tez całkowicie odstawić cukier. Zawsze złe wpływał on właśnie na stan moich uszu, bardzo nasilał problem, może to coś zmieni…..
Pytanie nie do mnie, ale jeśli chodzi o wit z grupy B to polecam vitaminum B compositum - to lek bez recepty. Na zajady są chyba też osobne preparaty, ale nie stosowałam, to się nie wypowiem.
Co do stosowania to warto skonsultować się z kimś. Ja ten preparat brałam przy niedobrze B12, wraz z B12 w sprayu (B12 należy suplementować w parze z innymi wit z grupy B). Miałam to uzgodnione z dietetyczką, rozpisała mi kurację i były efekty, tak że ten preparat działa. W dodatku nie jest jakiś drogi. Można przy kp. Ogólnie witaminy to wszystkie chyba można, szczerze mówiąc. Ja w tej chwili znów suplementuję B12, na ulotce nie ma mowy o karmiących jak zwykle, ale to nie szkodzi dziecku.

Najlepiej suplementację kontynuować po porodzie aż do końca karmienia. Ja miałam taki suplement w ciąży, od bodajże 13 tc, pueria duo i kontynuuję go. Zrobiłam sobie przerwę, ale niestety czułam się trochę gorzej i niby przy tej ilości karmienia co obecnie (do spania i sporadycznie za dnia), to wydawałoby się, że nie ma może potrzeby, ale jednak...
Poczytaj sobie przy okazji też jak się odżywiać przy kp, już nie chodzi o liczenie kalorii, tylko o to żeby naprawdę zadbać o siebie, bo jeśli zamierzasz długo karmić, to sobie zrobisz problem zaniedbując temat.
Ogólnie jeszcze dodam, że suplementy to tylko suplementy, mogą się przyjąć, nie muszą, nie ma na ich temat rygorystycznych badań jak w przypadku leków. Dlatego ważna jest dieta, przyswajanie z pożywienia, zdrowy tryb życia itp. No ale przy takim wysysaniu dosłownie to lepiej się wspomóc. Możesz zainteresować się tematem, jak sobie dodać do jedzenia kwasy omega itp, to później przyda się przy komponowaniu posiłków przy rozszerzeniu diety🙂

Nie jestem specjalistką, ale miałam pewne problemy kiedyś i trochę zgłębiałam temat. Rodzinna lekarka, choć doceniam, nie widziała w moich wynikach nic złego, przy niedoborze (nie jakimś wysokim, B12) poradziła kupić dostępny w aptece preparat i tyle. Morfologia wychodziła w normie, a dopiero zbadanie tej wit osobno pokazało, że jednak muszę suplementować. W moim odczuciu to dietetyk zna się lepiej na suplementacji i niedoborach witamin. Na własną rękę nie poprawiłabym sobie wyników.
 
Dziękuję za rady. Nie pomyślałam o dietetyku i w sumie mam pakiet z luxmeda z pracy wiec i możliwość żeby skorzystać z takiej porady w abonamencie.
Oczywiście przed tym zbadam witaminy.
Zaczęłam pic tez więcej wody, bo rzeczywiscie nie dbałam o to tak jak powinnam.
Pewnie to tez wpływa na taki stan mojej skory.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziękuję za rady. Nie pomyślałam o dietetyku i w sumie mam pakiet z luxmeda z pracy wiec i możliwość żeby skorzystać z takiej porady w abonamencie.
Oczywiście przed tym zbadam witaminy.
Zaczęłam pic tez więcej wody, bo rzeczywiscie nie dbałam o to tak jak powinnam.
Pewnie to tez wpływa na taki stan mojej skory.
Może lepiej pójść na konsultację albo podpytać jakie badania warto robić. U mnie dietetyczka chciala jeszcze jakieś rzeczy żebym zbadała. Ale każdy przypadek inny... No sama zdecyduj🙂

Pij dużo, przy kp to bardzo ważne.
 
Do góry