reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problem z jedzeniem 6 miesiecy

Dołączył(a)
14 Sierpień 2021
Postów
3
Witam serdecznie.
Jestesmy tu nowi, ale żyjemy z mężem na emigracji daleko od domu i rodziny i szukamy pomocy przy naszym 1 maleństwie. Leos od samego początku był małym nie jadkiem, ale swoje porcje zjadał. Karmiłam go tylko 3 miesiące piersią, resztę nie stety pokarm mi odszedł i.musialam przejść na mleko modyfikowane. Teraz ostatnio wzbogaciliśmy mu dietę dodają kaszkę do mleka, kleik ryżowy, i nawet zjadał wszystko. Przed 6 miesiącem spróbowaliśmy dawać owoce, jabłko banan czasem gruszka, I nawet jak miał humor to zjadał ze smakiem łyżeczka. Ostatnio jednak nie chce za bardzo jesc. Zawsze na wieczór zjadl prawie całą butelkę, a teraz nie całe pol zje. To nasze pierwsze dziecko i bardzo się tym przejmuje. Na wizycie u doktora na 6 miesięcy doktorka stwierdziła że jest troszkę za chudy ale długi jak na swój wiek. Od porodu na 6 miesięcy waga mu się dokładnie podwoiła. Czy to chwilowe że tak nie chce teraz jesc czy to przez skok rozwojowy ? Proszę o jakieś porady i opinie.
Dziękuję i pozdrawiam
Mama Leosia
 
reklama
Witam serdecznie.
Jestesmy tu nowi, ale żyjemy z mężem na emigracji daleko od domu i rodziny i szukamy pomocy przy naszym 1 maleństwie. Leos od samego początku był małym nie jadkiem, ale swoje porcje zjadał. Karmiłam go tylko 3 miesiące piersią, resztę nie stety pokarm mi odszedł i.musialam przejść na mleko modyfikowane. Teraz ostatnio wzbogaciliśmy mu dietę dodają kaszkę do mleka, kleik ryżowy, i nawet zjadał wszystko. Przed 6 miesiącem spróbowaliśmy dawać owoce, jabłko banan czasem gruszka, I nawet jak miał humor to zjadał ze smakiem łyżeczka. Ostatnio jednak nie chce za bardzo jesc. Zawsze na wieczór zjadl prawie całą butelkę, a teraz nie całe pol zje. To nasze pierwsze dziecko i bardzo się tym przejmuje. Na wizycie u doktora na 6 miesięcy doktorka stwierdziła że jest troszkę za chudy ale długi jak na swój wiek. Od porodu na 6 miesięcy waga mu się dokładnie podwoiła. Czy to chwilowe że tak nie chce teraz jesc czy to przez skok rozwojowy ? Proszę o jakieś porady i opinie.
Dziękuję i pozdrawiam
Mama Leosia
Może być przez skok, może ząbki idą, może to przez upały, które ostatnio były. Tak naprawdę to ciężko cokolwiek doradzić. Długo już tak nie je?
 
Może być przez skok, może ząbki idą, może to przez upały, które ostatnio były. Tak naprawdę to ciężko cokolwiek doradzić. Długo już tak nie je?
Zaczęło się tak jakoś w poniedzialek, na wieczór nie chce jeść butelki :/ przesypia całą noc idzie spać kolo 20 i wstaje rano kolo 6-7 ale też rano nie budzi się z płaczem ze głodny :/ I rano na siłę trzeba go zabawiać by coś zjadl.
 
Może być przez skok, może ząbki idą, może to przez upały, które ostatnio były. Tak naprawdę to ciężko cokolwiek doradzić. Długo już tak nie je?
Zaczęło się tak jakoś w poniedzialek, na wieczór nie chce jeść butelki :/ przesypia całą noc idzie spać kolo 20 i wstaje rano kolo 6-7 ale też rano nie budzi się z płaczem ze głodny :/ I rano na siłę trzeba go zabawiać by coś zjadl
A czy mimo to jest radosny czy zmienil sie jego nastrój na płaczliwy, marudny ?
Nastrój nie zmienił się za bardzo, w trakcie dnia dalej się bawi śmieje jest radosny, jednak jak przychodzi porą karmienia wieczor czy rano na widok butelki zaczyna marudzić i staje się placzliwy
 
Zaczęło się tak jakoś w poniedzialek, na wieczór nie chce jeść butelki :/ przesypia całą noc idzie spać kolo 20 i wstaje rano kolo 6-7 ale też rano nie budzi się z płaczem ze głodny :/ I rano na siłę trzeba go zabawiać by coś zjadl

Nastrój nie zmienił się za bardzo, w trakcie dnia dalej się bawi śmieje jest radosny, jednak jak przychodzi porą karmienia wieczor czy rano na widok butelki zaczyna marudzić i staje się placzliwy
Może zjada dużo w ciągu dnia? Bo jeżeli dobrze rozumiem to je kiepsko wieczorem i rano.

Nie zmienił godzin spania? Może za wcześnie po wstaniu proponujesz? Może wieczorem jest zbytnio zmęczony?

Skoro humor dopisuje ja by bym chwilę odczekała bez paniki.
 
Pewnie ząbki mu wychodzą , mój synek ma 8 miesięcy,wcześniej chętnie jadł kaszkę ,zupki ,owoce ,a teraz nie chcę bo dwa zęby mu się wyrzynają i jest przez to marudny i nie dokonca zjada swoją porcję mleka
 
reklama
Mój synek ma 17 miesięcy i co jakiś czas zdarza się okres braku apetytu. Zdrowy, radosny, nie chce to nie je. Największy kryzys miał w okolicy 4 miesiąca, bo ponad tydzień jadł tylko przy usypianiu (3 posiłki w ciągu doby!). I nie wiadomo dlaczego, bo pierwsze zęby wyszły mu w 7 miesiącu.
 
Do góry