Witam
MAm problem z naszym niemowlakiem. Od kilku dni kaszle, z dnia na dzien kicha coraz to wiecej, temperatury nie ma. Bylismy dzis w angielskiej przychodzi, lekasz ciapak i oczywiscie nic nie zdiagnozowal. Wg lekarza, skoro dziecko normalnie je, usmiecha sie to znaczy, ze jest zdrowy, pokaszlec musi.... osluchal go i stwierdzil, ze wszystko jest ok. Ale martwimy sie bo raz, ze wiemy jak dziala angielska sluzba zdrowia a dwa slyszymy jak kaszel sie nasila, dziecko w nocy jest niespokojne a wczesniej ze snem nie bylo problemu. I naprawde jestesmy w kropce co robic, polski lekarz w naszym miejscie przyjmuje dopiero w niedziele. Jest goraco, moze dlatego niesppokojnie spie, wyszly mu potowki na brzuszku, ale tylko na brzuszka. moze to na zabki, moze jest powaznie przeziebiony, moze to przez zmiane klimatu poniewaz kilka dni temu wrocilismy z Polski ale tam nie bylo zadnych oznak. Doradzcie co robic. Kolezanka mowi, ze jej corce (9 miesiecy) tez na zabki podobnie sie zachowywala no ale nie wiem, boje sie, ze sie mocno przeziebil. mamy z polski syrop, ale on jest od 6 roku zycia. Sprzedawca w aptece powiedzial zeby na lyzeczce mieszac na pol z woda i mozna podawac ale tez sie boimy. Na noc smarujemy syna Aromactivem, jest karmiony piersia. Prosze o poprawne porady i z gory dziekuje bo sie martwimy a polski lekarz dopiero w niedziele...
MAm problem z naszym niemowlakiem. Od kilku dni kaszle, z dnia na dzien kicha coraz to wiecej, temperatury nie ma. Bylismy dzis w angielskiej przychodzi, lekasz ciapak i oczywiscie nic nie zdiagnozowal. Wg lekarza, skoro dziecko normalnie je, usmiecha sie to znaczy, ze jest zdrowy, pokaszlec musi.... osluchal go i stwierdzil, ze wszystko jest ok. Ale martwimy sie bo raz, ze wiemy jak dziala angielska sluzba zdrowia a dwa slyszymy jak kaszel sie nasila, dziecko w nocy jest niespokojne a wczesniej ze snem nie bylo problemu. I naprawde jestesmy w kropce co robic, polski lekarz w naszym miejscie przyjmuje dopiero w niedziele. Jest goraco, moze dlatego niesppokojnie spie, wyszly mu potowki na brzuszku, ale tylko na brzuszka. moze to na zabki, moze jest powaznie przeziebiony, moze to przez zmiane klimatu poniewaz kilka dni temu wrocilismy z Polski ale tam nie bylo zadnych oznak. Doradzcie co robic. Kolezanka mowi, ze jej corce (9 miesiecy) tez na zabki podobnie sie zachowywala no ale nie wiem, boje sie, ze sie mocno przeziebil. mamy z polski syrop, ale on jest od 6 roku zycia. Sprzedawca w aptece powiedzial zeby na lyzeczce mieszac na pol z woda i mozna podawac ale tez sie boimy. Na noc smarujemy syna Aromactivem, jest karmiony piersia. Prosze o poprawne porady i z gory dziekuje bo sie martwimy a polski lekarz dopiero w niedziele...